czy moglibyście tak dramatycznie nie opowiadać? bardzo bym prosił, naprawdę! :] bo zaczynacie mnie tym kusić, a mam projekt do zrobienia! :>

..żartuję :P mam na to wysekszone, tylko się droczę i spamuję po nocach :P

Panowie, czy mówimy o serwerze NA? Właśnie w nocy przyszedł kod beta na ten serwer. A akurat kupiłem ostatnie DLC do EU4 i tępiłem Hiszpanów moimi Inkami. Damn, znowu za dużo gier na raz.


Z waszych opisów przypomina mi to starego Navyfield (pamiętacie wątek i na tym forum?). Gra była całkiem całkiem, ale to już nie ta epoka. Tam zaczynało się od fregat, od 6 poziomu niszczyciele, od 20/30 krążowniki, od niedawna na 30 łodzie podwodne, od 40 pierwsze pancerniki i lotniskowce. Do zdobycia 120 poziomów 6 nacjami na 3-4 liniach na nację. I szkoliło się nawet po kilkunasty marynarzy (grup marynarzy) na okręt.

@straszny
no jest bardzo dynamicznie.
BTW moim zdaniem amerykańskie niszczyciele, przynajmniej te początkowe są lepsze niż japońskie, lepiej przyspieszają i chyba ciut lepsza zwrotność. 


mój cel na dziś: lotniskowiec! (choć z samolotami nie mam problemów i w sumie ten automatyczny ostrzał zwykle strąca pół eskadry jak akurat latają nade mną) 

@scud1]


Wyobraź sobie Navyfield w bardzo ładnej grafice, z rozwiązaniami na 2015.... to masz właśnie WoWS. Jest mega-moc.

Dorobiłem się japońskich tier 4 niszczyciela, krązownika i pancernika.... i moje uwagi:

- niszczyciele są cholernie OP!!! To jak lekkie czołgi w WoT zaraz po ich premierze... prześliznałem w chmurze dymu za widokiem wroga skupionego za zabijaniu biednego pancernika, wyskoczyłem im na tyły.... 3 salwy torped i 2 lotniskowce do piachu. Wrażenie niesamowite.

- brakuje mi nad statkami opisów tierów. Niszczyciel tier 4 jest niebo groźniejszy niż tier 2, podobnie pancernik tier 2 to statek z I wojny światowej, prawie że nie groźny dla nowoczesnych statków... kiedy z kolei tier 5 pancernik - Kongo, salwą zdmuchuje mi krążownik. Póki nie mam wbitych do głowy wszystkich nazw bywa to mocno mylące....

recami i nogami polecam :P:P nie bedziesz żałował... ja odłożyłem WoT i Crusader Kings 2 ;p;p

@szarlih


Mają za to mniejszy zasięg torped o ile dobrze widziałem.

Dziś pierwsze podejście do pancernika (japoński). Na razie słabo, 100% gier w plecy.
Jednak kupa ludzi nie ogarnia podstawowych ról statków, płynę za nimi w pancerniku, daje wsparcie ogniowe po czym wszystko wieje zostawiając mnie na pastwę i chowając się jak za tarczą

@NetCop
gra na pancerniku zaczyna się od Kongo. Tier 5 (choć pierwsza walka, nim upgradowałem mu silniki, co daje 100% mocy więcej, załamała mnie ;p;p)

Masz na nim 8 dział plot, silną artylerie pomocniczą w burtach i jesteś w miarę samodzielnie oganiać się sam od samolotów i niszczycieli, zaliczając przy tym automatyczne kille. Do tego to pierwszy pancernik z własnymi samolotami rozpoznawczymi. 

Wcześniej szykuj się na straszne łojenie dupska.. te pancerniki z I wojny światowej nie mają obrony plot, no i są generalnie wrażliwe,  a pomocnicza artyleria słaba.


Kongo po upgradach wszystkich + 3 rozszerzenia i poprawia humor. Choć generalnie z pancernikami i tak jest kiszka... splash od pocisków nie istnieje, a powinien... 

A ja mam pytanie, trochę "łopatologiczne".

Wzorując się na rolach z tanków czyli czołgi lekkie, średnie, ciężkie, arta, td - to jakie są odpowiedniki w statkach? Niszczyciele to pewnie TD, krążowniki - statki ciężkie? Lotniskowce - arta? Dobrze to kminię?

Coraz bardziej podobają mi się te statki. Tylko dużo zależy od ustawienia przeciwnika. W walce 1 na 1 coś można zdziałać.Ale jak 3 salwy z trzech statków polecą w naszą stronę to kaplica.

Macie jakiś dobry sposób na torpedy? Tj by się bronić. Zanim się je dostrzeże troche czasu minie. A nawracanie taką kolumbryną  nie wchodzi w grę. Zanim ruszę do przodu to oberwę z dwa razy.

@nickey


to się nie przekłada na czołgi wcale. gra takim np lotniskowcem to już prawie RTS. niszczyciel to taki light w kwestii poruszania, ale siła ognia (wliczając torpedy) jest olbrzymia. wczoraj w 15 sekund posłałem na dno wielkiego battleshipa.

a obrona przed torpedami to kwestia ustawienia (przodem lub tyłem, choć niszczycielem na luzaku się da zrobić ślizg pomiędzy, bo to się w miejscu obraca). i pamiętaj: zawsze bądź w ruchu (z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że zatrzymujesz okręty w walce, duży błąd)

@szarlih

niszczyciel przypomina tutaj lighta z armatą 200 mm, z jednej strony teoretycznie 2-3 shoty z czegokolwiek i nie zyje, z drugiej jak sam przyłoży to zabija największych przeciwników. Tyle że musi to zrobić z relatywnie bliska.

żaden okręt w tej grze nie może stać! Nawet lotniskowiec, teoretycznie daleko od pola walki, który w każdej chwili może dostać wlot torpedowców przeciwnika. 

@straszny


nie zgodzę się z lotniskowcem daleko od pola walki. sporo ludzi tak gra, próbując przełożyć to na artę z czołgów ewidentnie. samotne lotniskowce w rogu mapy to mój ulubiony cel gdy gram niszczycielem. dużo trudniej się dobrać do lotniskowca trzymającego się blisko innych okrętów, może nie na samym środku starcia, ale jednak blisko.

@szarlih

no moment - nie rogi mapy, to oczywiste. Ale mi chodzi o to że to co piszesz sprawdzi się na tier 3-4... na tier 5 i wyżej pancerniki mają swoje wodnosamoloty...  dośc szybko namierzą lotniskowiec, a przy zasięgu ognia dla Kongo (pancernik tier 5) 21 km ... masz kurczaka do rozwalenia 2 salwami, prawie jak z torped. A jeszcze da się strzelać przez góry, co tez daje sporo możliwości. 

jak gracze nauczą się grać z lotniskowcami koniecznie powinny zostać 1-2 krążowniki z nimi.

Nie miałem okazji grać lotniskowcem - jak należy tym grać? Steruje się tymi samolotami? Czy to z automatu jest?

Wiem, że to close beta ale przydałby się jakiś tutek co i jak ogarniać.

@straszny


ok, zweryfikuje jak dojdę na 5 tier, bo wczoraj skończyłem na 4 

@nickey


o lotniskowcach jest 2 częściowy poradnik na stronie.

Niszczyciele są bardzo ale to bardzo OP taki samotny krążownik nie ma większych szans z 2 niszczycielami zupełnie odwrotnie niż jak było naprawdę. Manewrowość jest wzięta z bajki. W rzeczywistości nowoczesny II wojenny niszczyciel płynący z prędkością 30 węzłów zaczynał reagować na ster po około 30 sekundach......

Bardzo rozbawiają mnie zasłony dymne które ukrywają stawiający je niszczyciel płynący prosto co jest zupełna bajką.....

Ja wiem iż chcą to zbalansować ale totalnie przegięli z niszczycielami pod każdym względem....

Kolejny przykład to torpedy przeładowujące się w kilkanaście sekund i zobaczcie jak szybko obracają się wyrzutnie w porównaniu do dział, kolejna bzdura (pomijam tu sekwencję przygotowania torped do odpalenia której tu nie ma). Jedyną nacją w II WŚ która miała możliwość przeładunku torped na morzu to byli Japończycy ale rekordowe czasy to 15 minut.

@Sturmovik

To jest tylko gra :) nie symulator.

Ale tak, torpedy są mocno OP.

@Sturmovik: całe szczęście, że nie grałeś w PackMana :P

@Sturmovik
wymiana torped - nie no, tego to się nie czepiajmy... grałes w WoT? Podobało się, prawda? Tak przykładowo: obydwaj wiemy że wymiana najmniejszego ogniwa gąsienicy czołgowej to tak godzina-dwie ... w WoT dzieje się to "instant" z modułem repair albo w 30 sekund.....  (zawsze mnie to rozbawia)... przeładowanie torped jest IMHO przy tym tylko delikatną niedokładnością ;p


dym z przodu nie jest taki nielogiczny, moment. Wystrzeliwujesz przecież granaty dymne na odległość kilkuset metrów wokół siebie, także do przodu. Z tym dymem mi się wydaje OK.


gramy w pierwszą "nie alfę", zamkniętą betę która będzie miała xx poprawek, a poniej otwartą betę nim wypuszczą wersję komercyjną. Na pewno bedą tweaki czasowe, ogromne ilości balansowania... to wszystko przed nami. W końcu robimy za pierwszą falę beta-testerów, tego chcieliśmy :)

@straszny

Przeczytaj proszę jak stawiano zasłony dymne z okrętów w czasie I i II WŚ. Podpowiem obraz poniżej. Nie używano wtedy granatów dymnych na okrętach. Używano kominów z "odpowiednim paliwem" potem dodano chemiczne pojemniki na pokładzie ale nadal płynący niszczycie był widoczny i taktycznie zasłona dymna służyła do ukrycia innych niszczycieli a najczęściej do zapewnienia ukrytego odwrotu.




Tu masz słynne zdjęcie z Admiral Hipper walczy na "białą broń" Glowworm II WŚ dla niezorientowanych, był to bardzo rzadki przypadek tak bliskiego kontaktu.

Czepiam się gdyż samotny niszczyciel może załatwić pancernik bez problemu, nawet w WoT sam light musi mieć bardzo sprzyjające okoliczności aby załatwić heavy.

Mam właśnie Kawachi (pancernik III poziom) którego zasięg dział jest mniejszy niż krążowników II poziomu, 305mm vs 152mm).

Jak pisałem niszczyciele muszą mieć większe możliwości  niż w rzeczywistości ale bez przesady tu są najlepsze. 
Właśnie trafiłem 3 pociskami 305mm niszczyciel i on dopłynął dalej i mnie prawie zatopił torpedami. Bez przesady...... po 3 trafieniach 305mm HE to byłoby wspomnienie z niszczyciela. 
Bardzo na tą chwilę nie podobają mi się iż niszczyciele są bardzo bardzo OP. Wiem to tylko arkade ale balans leży i kwiczy bardzo głośno. Zastanawiam się czy gdyby zrobić bitwę 5 pancerników vs 5 niszczycieli to kto by wygrał.... myślę iż niszczyciele.....

Op torped jest straszny, pancernikiem mam zerowe szanse z niszczycielem.