Forum > Software > World of Warships - wątek nr 1

Strona 5 z 31 <<<123456789...31>>>
skocz

zaku

  • zaku
  • wiadomość Użytkownik

  • 607 wypowiedzi

Wysłane 2015-03-19 13:08

Czy jest jakiś kanał TS??
Fajnie byłoby pograć wspólnie.
Obecnie posiadam 3 Tier krążownik.

Phenom X2 555BE@ x4 3,5Ghz chłodzenie Noctua NH-U12P, Gigabyte ,12GB DDR 3 1600Mhz, MSI R260X 2GB, SSD OCZ 120GB + seagate 500GB, Tagan BZ 600W, obudowa Chieftec Aegis, W8.1 64bit, Samsung 19"

andrzej166

Wysłane 2015-03-19 14:41 , Edytowane 2015-03-19 14:42

@straszny
Fajny schemat, jest tego więcej?

Też miałem "przyjemność" zejść na strzał. Pierwszy kontakt z wrogiem (nie był to żaden smok, bitwa na tier II), jeszcze na dalekim dystansie i po 1 czy 2 salwie w moim krążowniku odpadła rufa...



Ryzen 5 5500, MSI B450 Tomahawk, 2x8GB GSkill Ripjaws V 3200, HP EX950 1TB NVMe M.2 + 3 x HDD, MSI GTX1050Ti, Corsair TX 650W, Dell e-IPS 2209WA Windows 10 64bit

Kruzyd

Wysłane 2015-03-19 16:00

Nie zwracał bym uwagi na takie schematy na tym etapie gdyż z tego co wiem obecnie są one takie same dla części statków różnych klas a ma się to oczywiście zmienić. Ten powinien działać tylko dla pancerników rzekomo, a działa w innych klasach także.

Sturmovik

Wysłane 2015-03-19 18:38 , Edytowane 2015-03-19 18:41

Ja niestety przestaję w to grac gra na chwilę obecną jest totalnie niezbalansowana. 
Pomysł fajny wykonanie od strony technicznej OK ale balansu nie ma.

Dochodzi do tego problem iż nie gram w to cały czas i jestem na III poziomie najwyżej i dziś na 8 gier 8 razy byłem najniższym tierem i grałem przynajmniej z V poziomem. Dziś 4 razy zatopił mnie niszczyciel pomimo iż go widziałem wcześniej ale taki krążownik II poziomu jest totalnie bezbronny w stosunku do niszczycielka III  poziomu, zreszt a pancernik III poziomu także jest bezbronny, nie pisząc jak się spotka VI poziomy....

Dziś nieuszkodzonego Kawachi rozwali mi samotny niszczyciel III poziomu z 25% życia, na moją 1 salwę on oddał 3 torpedowe.

If I had Canadian Soldiers, American Technology and British Officers, I would rule the world - Winston Churchill

Kruzyd

Wysłane 2015-03-19 18:45 , Edytowane 2015-03-19 18:47

Moim zdaniem obecny balans nie jest wcale takie zły. Wbrew ogólnej opinii w mojej opinii żadna klasa nie jest OP. Rozegrałem co prawda tylko 94 bitwy, ale nie zmienia to faktu, że posłałem na dno 66 statków i 49 samolotów. Ilość bitew rozkłada się na niszczyciel oraz pancernik. Krążownikiem prawie wcale choć St. Lewis jest świetny, a lotniskowca się dopiero uczę :-) Może to Ci pomoże jakoś:

[LINK]
[LINK]
[LINK]
[LINK]

straszny

Wysłane 2015-03-19 20:57 , Edytowane 2015-03-19 21:08

@Sturmovik

Dziś nieuszkodzonego Kawachi rozwali mi samotny niszczyciel III poziomu z 25% życia, na moją 1 salwę on oddał 3 torpedowe.

BS wymaga mega przewidywania i trzymania się na naprawdę konkretny dystans, po prostu. Po ostatnich dniach uwazam że gra wcale nie jest tak źle zbalansowana. Raczej odwróciłbym pytanie - jakim cudem Kawachi znalazł się tak blisko niszczyciela - w momencie jak niszczyciele schodza na mniej niż 16-15 km ja na pancerniku już mam cała prędkością odchodzenie od tego miejsca gdzie był.

Mi się podoba strasznie.

poradnik grania BSem http://forum.worldofwarships.eu/index.php?/topic/8450-pancerniki-porad...

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

szarlih

Wysłane 2015-03-19 21:22 , Edytowane 2015-03-19 21:22

@straszny

ale zdajesz sobie sprawę, że Kawachi ma zasięg dział 10km? :-P

to wyżej to nie prawdy objawione tylko moje prywatne opinie « R7 3700X ⇔ Aorus X570 Elite ⇔ RTX 3070 ⇔ 32GB DDR4 ⇔ 2x EV2450BK ⇔ Imperator Pro + G903 HERO »

straszny

Wysłane 2015-03-19 22:02 , Edytowane 2015-03-20 00:41

@szarlih
Już się przyzwyczaiłem do Kongo : p ale  tak od DDS pancernik powinien trzymać się jak najdalej

btw: sam na Kawachim i Miyogim miałem dramatycznie słabe wyniki.. , na Kongo jest dużo dużo lepiej.

a przy okazji - Panowie - AP ammo na wszystko ... po prostu spustoszenie jakie sieją te pociski jeśli trafiają precyzyjnie jest niesamowite. I mozna zdjąć destroyera na "shota".

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

Yoshi_80

Wysłane 2015-03-20 07:46

Dzięki uprzejmości NetCopa mogę i ja przetestować grę i od wczoraj mam jakieś 2h rozgrywki za sobą. Pierwsze wrażenia są takie, ze gra faktycznie śmiga na moim leciwym sprzęcie lepiej niż WoT, stabilne 50+ fps bez żadnych przycięć, rewelacja.
Na razie odkryłem 2 poziom krążownika japońskiego. Grało mi się świetnie, tzn chyba miałem jakiś bonus dla początkującego bo większość bitew wygrałem a w nich bywały takie gdzie robiłem po 2 kille. Sterowanie statku szybko ogarnąłem i jest proste, trafienie z armat też nie należy do trudnych. Fajne jest to, że działa są porozmieszczane w różnych miejscach statku i w zależności od konstrukcji statku aby oddać pełną salwę różnie trzeba się ustawić.

Z rzeczy które wydają mi się "nienaturalne" to są np brak poczucia odległości. Gdyby nie to, że jest napisane nad statkiem w jakiej jest on odległości to oceniając na oko to w życiu bym mu nie dał tych kilometrów. Dałbym 1/3 z tego i to max. Mam też wrażenie, że gra jest jakby na speedzie. Tzn te kilometry jakoś szybko uciekają, dopiero co było 10 a już prawie się ocieram burtą o wroga \"\lol\" . Przeładowanie działa trwa dość krótko, może dlatego, że mam jeszcze małego kalibru ale jakoś to tak często strzela.
Mapy niestety to typowy WoTowski patent, czyli małe, z przeszkodami aby można było się chować. Sam w jednej bitwie stosowałem manewr z czołgów chowając się za wyspą, wypływałem nieco oddawałem kilka salw do nadpływającego gościa i chowałem się płynąc na wstecznym gdy robiło się niebezpiecznie \"\lol\" . Trochę to zupełnie nie podobne do statków i czuję, ze tego typu manewry szybko staną się standardem i czymś co wynaturzy grę.

Faktycznie torpedy są bardzo mocne, trzeba uważać. Ogólnie gra pomimo pierwszego wrażenia prostoty ma haczyk w tym, że trzeba być bardzo uważnym na te nadpływające torpedy, nadlatujące samoloty.

Ogólnie ciekawe to jest, w końcu gra w której mogę sobie bezczelnie kampić \"\lol\"

nickey

  • nickey
  • wiadomość Użytkownik

  • 8466 wypowiedzi

Wysłane 2015-03-20 08:09

@Yoshi
A zmieniłeś tryb? Jeden gdzie masz 8 graczy na 8 botów, a drugi to normalna rywalizacja, 15 graczy na 15 graczy. Do botów można postrzelać jak testuje się dany okręt. Ja chyba tak zrobie z niszczycielami bo 2 porażki miałem wczoraj.

AMD Ryzen 5800X |MSI MAG X570 TOMAHAWK WIFI | Samsung 970 Evo M.2 500GB + Crucial P1 1 TB M.2 2280 PCI-E x4 Gen3 NVMe| be quiet! Pure Loop 360mm (BW008) | Gigabyte GeForce RTX 3070 EAGLE OC 8GB GDDR6| HyperX 16GB (2x8GB) 3600MHz CL17 Fury RGB|be quiet! Power Zone 750W (BN211)| SilentiumPC Signum SG7V Evo TG ARGB

szarlih

Wysłane 2015-03-20 09:28 , Edytowane 2015-03-20 09:30

@straszny
wczoraj testowałem te AP. spostrzeżenia: faktycznie jak wejdzie to masakruje. ale strefy z moich obserwacji nie zawsze  pokrywają się z Twoim schematem, zakładam, że jednak są rożne dla różnych statków (może to wczorajszy patch).

Miyogi nie jest tak zły jak Kawachi. Przyzwoity zasięg > 20km po upgradzie działa, po 2 szybkość obracania baterii też przyzwoita. trochę mała siła ognia, ma po prosu za mało dużych dział przy tak słabej szybkostrzelności. a te małe na burtach to do niczego nie przydatne. tak jak pisałeś, jeżeli ktoś podejdzie tak by być w ich zasięgu to i tak bs jest już trupem.


a i wskazówka: dobijać zawsze HE. wczoraj właśnie przez to, że posłałem AP jednak przeżył bo weszło nie tam i dobił mnie

to wyżej to nie prawdy objawione tylko moje prywatne opinie « R7 3700X ⇔ Aorus X570 Elite ⇔ RTX 3070 ⇔ 32GB DDR4 ⇔ 2x EV2450BK ⇔ Imperator Pro + G903 HERO »

straszny

Wysłane 2015-03-20 09:46 , Edytowane 2015-03-20 10:12

@Yoshi_80
a nie grałeś typ starcia bitwa kooperacyjna? W niej ludzie grają przeciwko botom i faktycznie można czuć się jak Bóg wojny :P

potem dostajesz normalne skirmishe przeciwko ludziom, w nich nie ma już easy level:

pierwszą serię możesz walić z HE, pozar, te rzeczy, potem ZAWSZE wal z AP, nawet z pancernika w niszczyciel, nie ma lepszego sposobu na szybkie zadanie dużego damage (chyba że masz dobić "za cokolwiek" wtedy HE lepsze)

ZAWSZE trzymaj się zawsze otwartej przestrzeni, chyba że jesteś super zwrotnym niszczycielem, który wypada zza wyspy grzmoci torpedami lewo/prawo dla graczy, którzy cięzkim wolnym pancernikiem wpływają miedzy dwie wysepki i utykają tam na niskiej prędkości

ZAWSZE pilnuj żeby w pojedynkach artyleryjskich bić się na duży dystans i mieć szansę odejścia z walki za zasięg wroga

NIGDY nie bij się sam - jesli jesteś krążownikiem, trzymaj się linii z pancernikiem, idź za nim, nie przed nim, mimo że jesteś szybszy.

znasz WoT świetnie, tu jest ta sama zasada - Ty widzisz przeciwnika, więc on pewnie Ciebie też (chyba że akurat robisz zasłonę dymną). Ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

straszny

Wysłane 2015-03-20 11:23 , Edytowane 2015-03-20 11:24

tak wygląda amerykańska klasyczna linia bojowa: z przodu dwa pancerniki Pensylwania i Colorado, z tyłu trzy ciężkie krążowniki, gracze w krążownikach często robią błąd traktując je jak ciężkie niszczyciele i waląc na super close dystans z torpedowcami. 


Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

Sturmovik

Wysłane 2015-03-20 13:24 , Edytowane 2015-03-20 13:27

Ja się trzymam z daleka ale niszczyciel wyższego poziomu z zasłoną dymną bez żadnego problemy podchodzi do Kawachi i z dymu (zanim go zauważę ) strzela 1 salwę, ja będąc przygotowany na coś takiego jestem zwrócony do niego rufą więc unikam torped. Zauważam go z dystansu jakiś niecałych 2 km strzelam i trafiam 3 pociski HE oczywiście płynie dalej. niszczyciel strzela kolejną salwę torped z odległości  1km trafia jedna ponieważ nie mam szans uniknąć wszystkich, i zanim załaduję ponownie działa dopływa na odległość kilkuset metrów i z przyłożenia strzela  salwę torped które mnie zatapiają....
Zasięg moich ulepszonych dział <10km (śmieszne), dystans który niszczyciel jest w stanie skrócić z wykorzystaniem 1 zasłony dymnej która całkowicie go skrywa przed obserwacją, zresztą manewrujący jak sportowy samochód niszczyciel z odległości 10 km można trafić tylko przypadkiem.

Niestety tak to wygląda w praktyce. Aby nie było iż tylko narzekam robię dokładnie to samo niszczycielem.
Ostatnio prawie jednocześnie zatopiłem się wzajemnie z Japońskim krążkownikiem IV poziom  torpedami, nie był w stanie mnie zatrzymać artylerią, grałem niszczycielem 2 poziom.

Jak masz wsparcie jest inaczej ale Kawachi jest tak bardzo szybki i wręcz może nadążyć za zespołem:) A z jego zasięgiem dział musi być na przodzie ponieważ inaczej nie jest w stanie strzelać....

If I had Canadian Soldiers, American Technology and British Officers, I would rule the world - Winston Churchill

straszny

Wysłane 2015-03-20 13:47 , Edytowane 2015-03-20 15:19

@Sturmovik
ja Kawachi pamiętam jako koszmarnie słaby, przeszedłem go za freeexpa bo mnie załamywał tak samo jak Ciebie (dostaniesz freeexpa z któryms tam poziomem postaci). Myogi jest sporo lepszy, ale dopiero jak się go zupgraduje  do końca i da dowódcę z 2-3 perkami, ale tak naprawdę impreza zaczyna się od pierwszego rasowego pacernika w grze - Kongo ;). A Kawachi to defacto pre-dreadnought.

Ludzie mówią że Fuse, tier 6, poza tym że ma mniej HP niż wyzsze modele, jest najlepszym BSem jaki widzieli w grze.

no i bardzo Ci polecam bic wszystko z AP, nawet niszczyciele. HE uzywam do obramowania celu i co najwyżej wzniecić raz pożar, potem tylko AP.  Efektywność rośnie bardzo. 

edit:
dzisiaj wieczorem powinienem mieć Cleveland-a, tier 6 krązownik amerykański... ludzie zachwalają że podobnie jak Fuse jest to jeden z najlepszych okretów jakimi da się grać w grze. Pierwszy krążowniki w linii, który nie ma torped ale za to ma wyraźnie (ok 20%) mocniejszą artylerię niż krążowniki japońskie.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

Yoshi_80

Wysłane 2015-03-20 17:26

Faktycznie grałem na trybie kooperacji \"\lol\" . W normalnym trybie jakoś trudniej wygrać ale to jak w wot, przecież nie ode mnie to zależy ale od całej drużyny a te trafiały mi się kijowe. Ale i tak udaje mi się killować a dwoma bitwami na krążowniku odblokowałem sobie pancernik 3 tieru.

Niszczyciele są totalnie OP i bez sensu. Przed chwilą gość w przeciwnej drużynie zrobił na niszczycielu 5 kili , czyli sam wytłukł ponad polowe naszej drużyny. Te mapy są za małe a ich konstrukcja sprzyja dodatkowo niszczycielom, dlatego też są OP. Pływają sobie pomiędzy tymi wyspami na środku wyskakują puszczają salwę i znikają, prują przy tym jak wściekłe, zakręcają jak wściekłe a salwą torped zadają jakieś gigantyczne uszkodzenia, na koniec postawią zasłone dymną. Prawdziwy ninja wśród chłopców do bicia.  Bez rebalansowania tego , gra skończy sie na tym, że wszyscy będą zapieprzać niszczycielami.

Ciągle mam odczucie że nie jest zachowana poprawna skala prędkości. Jeżeli mam odległość 10km i jadę samochodem 100km/h to pokonanie tego odcinka zajmuje mi 6 minut. Tu mam powolne statki które płynąc pełną parą naprzeciw siebie mogą nie mieć sumarycznie tych 100km/h (ja rzadko kiedy pływam więcej jak 1/2) a pokonanie dystansu 10km miedzy statkami trwa zdecydowanie krócej niż te 6 minut. Tyle to prawie trwa połowa bitwy \"\lol\" . Dlatego statki grające na dystans nie maja szans bo a) dystans jest umowny a te kilometry są na niby, b) mapa jest za mała aby w ogóle dało się grać na dystans i trzymać kogoś daleko.

Niestety to jest taka troche WoTowska kalka, czyli małe mapy, w nich "bobsleje" i naparzanie się w close combat

straszny

Wysłane 2015-03-20 17:28 , Edytowane 2015-03-20 21:03

@Yoshi_80

żaden pancernik ani prawie żaden krażownik nie powinien nawet próbować wpływać miedzy wyspy - one sa dla niszczycieli. Póki gracze się tego nie naucza niszczyciele bedą OP. Póki jest fascynacja "prujemy do przodu", to niszczyciele sprawiają wrażenie OP.

Na otwartej przestrzeni krązowniki świetnie sobie z nimi radzą. 

Ciągle mam odczucie że nie jest zachowana poprawna skala prędkości. 

który z nas siedziałby przy jednej bitwie 3-4 godziny ?

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

zaku

  • zaku
  • wiadomość Użytkownik

  • 607 wypowiedzi

Wysłane 2015-03-20 20:07

Powiem szczerze ze 4 tier amerykańskich krążowników jest genialny :)
Zatopiłem kongo 2 salwami i jedną salwą torped :)

Phenom X2 555BE@ x4 3,5Ghz chłodzenie Noctua NH-U12P, Gigabyte ,12GB DDR 3 1600Mhz, MSI R260X 2GB, SSD OCZ 120GB + seagate 500GB, Tagan BZ 600W, obudowa Chieftec Aegis, W8.1 64bit, Samsung 19"

Yoshi_80

Wysłane 2015-03-20 22:04 , Edytowane 2015-03-20 22:05

który z nas siedziałby przy jednej bitwie 3-4 godziny ?



Teraz to trochę pojechałeś. Bitwa mogłaby trwać spokojnie 15-20 minut. Wystarczy zbalansować grę tak aby po jednej bitwie było więcej exp i kredytów. A teraz to te bitwy szybsze są niż w WoT. A przecież bijemy się statkami które powinny toczyć zdecydowanie dłuższe pojedynki niż czołgi.


Albo niech zmniejszą prędkość albo niech zwiększą mapy do obecnej prędkości. Jak dla mnie te mapy są klaustrofobiczne i czuć zupełny brak odniesienia pomiędzy czasem dopłynięcia do końca mapy a podawanymi wielkościami prędkości oraz odległości. Czułem to od pierwszej bitwy, patrzę na sąsiadów z drużyny, podają 5km odstępu a statek wielki jak stodoła i sobie myślę, gość który to robił chyba w życiu na oczy 5km nie widział.


Z czystej ciekawości zrobiłem przed chwilą eksperyment i 1 tierowym japońcem przepłynąłem 3 kratki mapy na pełnej prędkości co zajęło mi 2 minuty i 22 sekundy. Co w przeliczeniu biorąc pod uwagę prędkość 19,2 węzła daje nam dystans dla całej mapy (10 kratek) około 4,7km \"\lol\" . Tak Panowie, mapa w tej grze ma realną wielość zawrotnych około 5x5 km  . To nijak się ma do podawanych odległości. Nie sposób trzymać się na dystans bo u nie ma dystansu! 


Ja rozumie, ze to jest gra i trzeba stworzyć pewne realia które nie do końca musza byc prawdziwe aby gra miałą dynamikę i grywalność ale tutaj jest to przesadzone. Tutaj , startując ze środka mapy nie byłem w stanie dopłynąć do jej brzegu nie będąc wykrytym i ostrzelanym przez wroga, to nawet flankować się niepostrzeżenie nie da ! To w takim WT gdy sie leci samolotem (!) na miejsce potyczki to trwa o niebo dłużej i jakoś nikomu to nie przeszkadza, że mapa taka wielka i to tyle trwa. 

straszny

Wysłane 2015-03-20 22:32 , Edytowane 2015-03-20 22:40

@Yoshi_80

hmm - ale to nie jest tajemnica pod koniec Alfy nastąpiła kompresja czasu czy jak kto woli przestrzeni, bo gracze marudzili że gra robi się za nudna, alfa testerzy byli ze zmiany są bardzo zadowoleni.

dorobiłem się Clevelanda, tier 6 krązownika US.. no coś pięknego ;p 

mam 25 armatek przeciwlotniczych z funkcją ognia zaporowego u dowódcy co potrafi wybić całą eskadrę wroga w pare sekund, do tego 4 wieże 3-lufowe artylerii głównej, z zasiegiem prawie 15 km. 

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.
Strona 5 z 31 <<<123456789...31>>>
skocz

Kto jest online: 0 użytkowników, 482 gości