Forum > Tematy dowolne > Mity o Tybecie

Strona 3 z 5 <<<12345>>>
skocz

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6586 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-18 23:02 , Edytowane 2013-09-18 23:02

Trzeba się naprawdę wczytywać w metodykę badań naukowych, bo czasami tak są przeprowadzane, aby wynik był taki jaki ma być. Mam nadzieję, że Straszny się nie obrazi, ale jego też jest łatwo tutaj wymanewrować.

Przykładem niech będzie współczesna piramida żywieniowa czy mit o szkodliwości tłuszczu nasyconego i cholesterolu zawartego w pożywieniu. Wszystko to funkcjonuje do dziś mimo, iż zostało zbudowane na oszukanym badaniu Ancela Keysa. Co zrobił? Bardzo prostą rzecz. Miał wyniki badań z 22 krajów, ale wybrał tylko 6 z nich które pasowały mu do teorii. Do dziś dietetyka bazuje na tym badaniu, twierdząc iż tłuszcze nasycone szkodzą....

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

straszny

Wysłane 2013-09-19 00:50 , Edytowane 2013-09-19 09:33

@Lasica
dlatego napisałem że bardzo chętnie zapoznam się z linkami do dowodów że:
* CO2 przestał grozić atmosferze, choć wszyscy twierdzą że grozi,
* że, mimo że wszyscy twierdzą że jest, nie jest gazem cieplarnianym,
* i że człowiek nie ma wpływu na klimat.

póki co, poza gadaniem, nikt nic takiego nie przedstawił... Świat naukowy nie ma żadnych wątpliwości że CO2 jest gazem cieplarnianym i że grozi atmosferze, natomiast ma pewne wątpliwości jak człowiek wpływa na klimat (linki od Luxxa). Prawdopodobieństwo że nasza działalność zmienia klimat określane jest w nich przez świat naukowy na 95%.

To nie są pytania i zagadnienia czy gazy cieplarniane jak CO2 grożą planecie tylko czy my produkujemy ich tyle, że to my ludzie zmieniamy klimat niezgodnie z naturalnym rytmem i jak mocno do tego się przyczyniamy. Ale nikt nie podważa roli CO2 jako gazu cieplarnianego (naturalnej czy sztucznej)

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 11:41 , Edytowane 2013-09-19 11:45

@strasznyOk. Mimo, że mam przeczucie, że to trochę rozmowa próżna, to przedstawię ci dlaczego nie uważam iżby CO2 miał być gazem cieplarnianym. Proponuję tylko abyś zapoznał się z materiałami poważnie, a nie na zasadzie złośliwości i impertynencji, bo jeśli nie masz ochoty dyskutować na ten temat, to po prostu napisz, że nie i już, nie będziemy tego ciągnąć, ja naprawdę nie mam zamiaru walczyć jak dzieci w piaskownicy na łopatki.

Twierdzisz, że wszyscy uważają iż CO2 powoduje ocieplenie.

To nie jest prawda nie wszyscy. Np.Ian Clark w swoim raporcie dla komitetu Kanadyjskiego ds. Energii, Środowiska i Zasobów Naturalnych przedstawiał odmienny punkt widzenia. Wyraźnie mówił, że według niego CO2 nie jest przyczyną ocieplenia klimatu, wskazywał na liczne skoki temperatury, które wywołują wzrost CO2 a nie odwrotnie.

Według nowszych badań [LINK], to nie CO2, ale inne gazy powodują zmiany klimatyczne.

[LINK]


Dzięki nowym badaniom możemy się przyjrzeć jak naprawdę pożary i wzrost CO2 wpływa na rośliny.

W Afryce, gdzie pożary są od dziesięcioleci niemal na stałym poziomie, obserwuje się zaskakujące zwiększenie pokrywy roślinnej. [LINK].

W ciągu ostatnich 30 lat, rośliny stały się gęściejsze. Oto zdjęcie satelitarne pokazujące przyrost. [LINK]

[LINK]


Mogę przedstawić całe mnóstwo opisów i badań, które dowodzą, że zwiększenie CO2 wpływa bardzo pozytywnie na rozwój roślin i jego stężenie jest wręcz za małe na ziemi aby pozwolić na swobodny rozrost roślinności. Od dokładnego opisu nawożenia akwariów, poprzez szklarnie, na eksperymentach prowadzonych na pojedynczych roślinach skończywszy. Ba sam w domu bez trudu możesz to sprawdzić jeśli nie wierzysz i myślę, że nawet moglibyśmy zmierzyć ile zostaje z CO2 w pojemniku z rośliną, nawet gdy zwiększymy jego ilość w atmosferze o 100%. Ale nie to jest tematem dyskusji.

Oto ciekawy wykres.




Jak widać temperatura wcale nie korelowała z zawartością CO2. Widać raczej tendencję przeciwną, jednak jak przypuszcza się dzięki badaniom w dziejach planety był tylko jeden okres gdy zarówno temperatura jak i ilość CO2 były tak niskie jak teraz.

Mototaka Nakamura twierdzi, że według jego badań nastąpi oziębienie klimatu a nie ocieplenie. [LINK]. Według niego okres ocieplenia już się skończył i teraz zaczęło się oziębienie.


Pisałeś, że naukowcy badają np. słoje drzew. Owszem, ale z tych badań wynika, że mamy oziębienie a nie ocieplenie, przynajmniej w europie [LINK].

"Na łamach czasopisma „Science” badacze przedstawili analizę słojów drzew północnej Skandynawii, które sięgają 138 r. p.n.e. Wszystko wskazuje na to, że dwa tysiące lat temu klimat w północnej części Europy był cieplejszy niż ma to miejsce w tej chwili. Średni spadek temperatury na każde 1000 lat wynosi ok. 0,3-0,5 stopnia C – twierdzą klimatolodzy. To oznacza, iż w Europie niegdyś lata i zimy były znacznie cieplejsze i bardziej mokre – wynika z analiz. Przed dwoma tysiącami lat temu klimat na obszarze Starego Kontynentu zdecydowanie się zaostrzał i ma to miejsce również w tej chwili."


No to jak to jest z tym klimatem? Skoro panuje wszędzie taka zgoda, że to CO2 i będzie coraz cieplej, to dlaczego część naukowców uważa inaczej?

No i postanowiłem poszukać w internecie chociaż jednego pewnego dowodu, na to, że CO2 bez wątpienia powoduje ocieplenie ziemi. Niestety nigdzie tego nie znalazłem. Same teorie i przypuszczenia, oraz modele klimatyczne, które już się nie pokrywają z rzeczywistością. Ale skoro ja piszę dyrdymały, to czy szanowny kolega zechciałby by mi przedstawić przynajmniej jeden, pewny dowód na to, że istotnie CO2 powoduje ocieplenie ziemi? Tylko proszę, konkretnie. Bez jakichś ogólników, bo skoro problem jest oczywisty i pewny, to muszą istnieć 100% dowody.

Lukxxx

  • Lukxxx
  • wiadomość Użytkownik

  • 2102 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 11:46 , Edytowane 2013-09-19 11:49

Straszny nie wiem jak Ty czytasz, ale cytaty z moich linków:

"The summary also shows that scientist have now discovered that between 950 and 1250 AD, before the Industrial Revolution, parts of the world were as warm for decades at a time as they are now."

"The 2007 report included predictions of a decline in Antarctic sea ice, but the latest document does not explain why this year it is at a record high."

"The 2013 report states: “'Most models simulate a small decreasing trend in Antarctic sea ice extent, in contrast to the small increasing trend in observations ..."

"There is low confidence in the scientific understanding of the small observed increase in Antarctic sea ice extent."

"The 2007 forecast for more intense hurricanes has also been ignored in the new document after this year was one of the quietest hurricane seasons in history."

"One of the report's authors, Professor Myles Allen, the director of Oxford University's Climate Research Network, has said that people should not look to the IPCC for a “bible” on climate change."

"Despite the uncertainties and contradictions, the IPCC insists that it is more confident than ever – 95 per cent certain - that global warming is mainly human’s fault."

A teraz tekst strasznego:

Prawdopodobieństwo że nasza działalność zmienia klimat określane jest w nich przez świat naukowy na 95%.

Dla strasznego IPCC == świat naukowy i jednak to jest jego biblia.

A tu wyjaśnienie tych 95%:

"Next week 40 of the 250 authors who contributed to the report and representatives of most of the 195 governments that fund the IPCC"

Aha inne opinie z tych artykułów:

"Professor Anastasios Tsonis, of the University of Wisconsin, said: "We are already in a cooling trend, which I think will continue for the next 15 years at least. There is no doubt the warming of the 1980s and 1990s has stopped."

"There has been a 60 per cent increase in the amount of ocean covered with ice compared to this time last year, the equivalent of almost a million square miles."

"If correct, it would contradict computer forecasts of imminent catastrophic warming. The news comes several years after the BBC predicted that the arctic would be ice-free by 2013."

"One of the central issues is believed to be why the IPCC failed to account for the “pause” in global warming, which they admit that they did not predict in their computer models. Since 1997, world average temperatures have not shown any statistically significant increase."

Nie wiem co Ty straszny tam czytałeś. Jasno wynika, że to całe IPCC albo cieniasy, albo manipulują tymi swoimi raportami, tak aby komuś (rządom? one za to płacą) było wygodniej. Ani nie mamy teraz wzrostu temperatury, a lodu przybywa... Ale cóż CO2 akbar.


@1084 jedyny dowód jest ten przez oczywistość :)

straszny

Wysłane 2013-09-19 12:20 , Edytowane 2013-09-19 13:13

@1084
wydaje mi się że rozumowaniu mieszasz parę rzeczy

W ciągu ostatnich 30 lat, rośliny stały się gęściejsze. Oto zdjęcie satelitarne pokazujące przyrost.
po co mi to info i wszystkie wokół? To oczywiste dla wszystkich, jako że CO2 jest gazem cieplarnianym to oczywistą rzecza jest że klimat nasycony nim przypomina zamkniętą szklarnię do której ktoś wpompuje CO2 - nastąpi bardzo bujny wykwit roslinności, temperatura wzrośnie (gęstszy gaz dopompowanego przez CO2 powietrza zatrzyma więcej ciepła) a ludzie umrą.

Nie dyskutujemy czy CO2 nie wpływa pozytywnie na rośliny, bo oczywiste jest że wpływa. \"\hmmm\" Po co mi rysunki że wpływa? Są nie na temat tak naprawdę i udowadniają to ze CO2 jest gazem cieplarnianym.

Bezwględnie nie zgodzę się że CO2 nie wpływa na wzrost temperatury - jest składnikiem wręcz kluczowym żeby na Ziemii była dodatnia temperatura, inaczej, gdyby nie wulkany i ogromna emisja CO2 mielibyśmy wieczną ziemię-śnieżkę z 1 km lądolodu na całej powierzchni.

To co pokazujesz jako brak związku wynika ze zbyt długiego dobranego okresu. Dlaczego? Ano ten okres wiąże się z
1. katastrofami kosmicznymi
2. niezwykłymi okresami geologicznych zmian
3. zbyt szybkim ruchem obrotowym ziemi (szybciej krążąca planeta ma inne ciśnienie i inną gęstość gazów atmosfery)
4. Twój wykres to totalna propabilistyka. Przeczytaj komentarz autora.
Estimate of uncertainty

naukowcy są pewniejsi okresu od ok. 400-300 milionów lat temu do teraz. I w tym okresie zawartość CO2 pokrywa się na Twoim wykresie ze zmianami temperatury planety Wyjątkiem jest okres ok. 100 mln temu, ale nie jestem geologiem - z tego co wiem to jest to moment rozerwania kontynetów i ogromnych zmian geologicznych planety, co mogło zakłócić naturalny związek jednego z drugim.

Juz abstrahując od tego że jak podałem wykresy temperatury to pisałeś że sa kompletnie bez sensu bo to tylko prawdopodobieństwo, po czym natychmiast sam się na nie powołujesz. Kali kraść to dobrze?

[/b]
@Luxx
Jasno wynika, że to całe IPCC albo cieniasy, albo manipulują tymi swoimi raportami, tak aby komuś
w takim razie miej pretensje do osób która na te linki wrzuciła jako argument w dyskusji i wręcz dedykowała je innym.

ups \"\mikolaj\".

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 13:13 , Edytowane 2013-09-19 13:23

@straszny

To oczywiste dla wszystkich, jako że CO2 jest gazem cieplarnianym to oczywistą rzecza jest że klimat nasycony nim przypomina zamkniętą szklarnię do której ktoś wpompuje CO2 - nastąpi bardzo bujny wykwit roslinności, temperatura wzrośnie a ludzie umrą.



No właśnie nie, bo gwałtowny wzrost roślin nie rośnie liniowo wraz ze wzrostem CO2. Roślin pojawia się więcej i ich apetyt wzrasta. W każdej szklarni rośliny są w stanie szybko zjeść dostarczane CO2 i efekt ten potęguje się, wraz z ich rozrostem nieproporcjonalnie do ilości wprowadzanego CO2. Innymi słowy, CO2 w pierwszej fazie może zwiększyć ilość roślin, ale w następnym okresie, bez stałej emisji szybko go zabraknie.

Poza tym apetyt roślin na CO2 nie dowodzi tego, że od CO2 rośnie temperatura. To tylko pokazuje działanie pewnych mechanizmów w przyrodzie. Z całą pewnością możemy ustalić, że wzrost CO2 powoduje gwałtowny rozwój roślinności i co za tym idzie silną absorpcje tego gazu.


Bezwględnie nie zgodzę się że CO2 nie wpływa na wzrost temperatury - jest składnikiem wręcz kluczowym żeby na Ziemii była dodatnia temperatura, inaczej, gdyby nie wulkany i ogromna emisja CO2 mielibyśmy wieczną ziemię-śnieżkę z 1 km lądolodu na całej powierzchni.


Wielu naukowców uważa, że to dzięki parze wodnej lub innym gazom utrzymuje się dodatnia temperatura na ziemi. Wulkany mogły odegrać bardzo istotną rolę w całym procesie. Trudno co prawda spekulować co było kiedyś, ale jeśli spojrzymy na wykres to widać wyraźnie, że były momenty gdy ilość CO2 była bardzo wysoka a temperatura bardzo niska.

To co pokazujesz jako brak związku wynika ze zbyt długiego dobranego okresu. Dlaczego? Ano ten okres wiąże się z
1. katastrofami kosmicznymi
2. niezwykłymi okresami geologicznych zmian
3. zbyt szybkim ruchem obrotowym ziemi


Ale klimat na ziemi to przecież również plamy na słońcu, rozpad energii z pierwiastków promieniotwórczych, propagacja ciepła generowanego przez miasta i wiele innych czynników których nie uwzględnia krótki okres czasu. Niema podstaw dla których jeden okres czasu miałby być wiarygodny a inny nie. Jednak nawet analizując ostatnie 400-300 milionów lat, wcale nie pokrywa nam się CO2 z wykresem temperatury. Np. 200 mionów lat temu mamy wysoką temperaturę a niski CO2 a 144 miliony lat temu jest dokładnie odwrotnie.

Oczywiście badania te i wykresy są oparte o dane które mogą być obarczone błędem, bo niema nawet pewności, że chociażby same próbki naprawdę pochodziły z tego okresu czasu. Wszystko to są jedynie założenia i teorię. Niestety ale klimat jest tak złożonym zagadnieniem i tak wiele czynników na niego oddziałuje, że przyjmowanie czegokolwiek za pewnik jest niekompetentne.


Pewne jest natomiast to, że teoria ocieplenia klimatu na skutek emisji CO2 przez człowieka ma olbrzymi aspekt finansowy. Nie ulega wątpliwości, że dzięki pieniądzom pozyskanym w taki sposób, bardzo wiele środowisk naukowych ma fundusze na swoje badania i wysokie pensje.

Oczywiście istnieje i druga strona medalu, na pewno istnieją ludzie którym opłaca się finansować badania pokazujące, że ocieplenie to fikcja.

edit:
jak podałem wykresy temperatury to pisałeś że sa kompletnie bez sensu bo to tylko prawdopodobieństwo, po czym natychmiast sam się na nie powołujesz.


Nie napisałem, że wykresy są kompletnie bez sensu. Napisałem, że nie są one dowodem, a jedynie przypuszczeniem. Opierają się na jakichś założeniach i pomiarach, ale mogą być tak naprawdę obarczone błędem powodującym, że nie są nic warte. Dlatego uważam, że wszelkie tezy na temat CO2 są jedynie teoriami i przypuszczeniami. Nie możemy być pewni, jak Polski instytut słusznie zauważył, działania na rzecz wstrzymania emisjo CO2 mogą na dłuższą metę przynieść skutek zupełnie inny niż oczekiwany.

W nauce znane były wielokrotnie przypadki gdy coś oczywistego i uznanego przez naukowców za fakt okazywało się bzdurą. Znane jest też zjawisko, że świat naukowców najeżdża na kogoś, kto się nie zgadza z ich poglądami i czasami dopiero po latach okazywało się, że naukowcy się mylili. Dlatego ja bez mocnych dowodów nie daję wiary w różne teorię. Biorę je pod uwagę jako możliwy scenariusz, ale nie jako pewnik. \"\upsa\"

straszny

Wysłane 2013-09-19 13:30 , Edytowane 2013-09-19 13:48

@1084

Pewne jest natomiast to, że teoria ocieplenia klimatu na skutek emisji CO2 przez człowieka ma olbrzymi aspekt finansowy. Nie ulega wątpliwości, że dzięki pieniądzom pozyskanym w taki sposób, bardzo wiele środowisk naukowych ma fundusze na swoje badania i wysokie pensje.

Oczywiście istnieje i druga strona medalu, na pewno istnieją ludzie którym opłaca się finansować badania pokazujące, że ocieplenie to fikcja.
zgadzam się z jednym i drugim.. ale jeśli ocieplenie klimatu może być sprawą globalnej katastrofy to wydawanie pieniędzy na badania nad nim jest jak najbardziej słuszne.

problem w tym że denialiści ocieplenia klimatu nie znikną tak długo jak nie nastąpi ogromna katastrofa związana z jego zmianą (jak całkowite stopienie Arktyki), więc tutaj nigdy nie będzie zgody z bardzo skrajnymi ocenami.

Najfajniejsze jest to że mogą nigdy nie zniknąć bo jeśli CO2 ociepla klimat a nasze działania spowolniły proces to obydwie strony uznają się za zwycięsców:
a) klimatolodzy ogłoszą że to ich sukces
b) denialiści ogłoszą że od początku mieli rację


Dlatego uważam, że wszelkie tezy na temat CO2 są jedynie teoriami i przypuszczeniami. Nie możemy być pewni, jak Polski instytut słusznie zauważył, działania na rzecz wstrzymania emisjo CO2 mogą na dłuższą metę przynieść skutek zupełnie inny niż oczekiwany.

Profesor nigdzie nie zaprzecza że CO2 jest gazem cieplarnianym i że powinniśmy robić co możemy żeby ograniczać jego emisję. Nie wiem czemu próbujesz jego oświadczenie interpretować słowami, których tam nie ma.

stężenie CO2 przez ostatnie 50 lat


Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 13:57 , Edytowane 2013-09-19 14:09

@strasznyProfesor przedstawił swoją opinię bardzo ostrożnie i w jednym zdaniu napisał, że działania na rzecz zmniejszenia emisji CO2 nie muszą przynieść oczekiwanych efektów, z drugiej strony poinformował, że mniejsza emisyjność jest wskazana.

Ale mniejsza emisyjność nie odnosi się do CO2, tylko do wszystkich gazów. Bez decydowania o tym, który jest odpowiedzialny za ocieplenie klimatu. Gdyby chodziło o C02, to zostało by to wyraźnie zaznaczone.

Profesor w raporcie nie mówi przecież wprost, że CO2 wywołuje ocieplenie klimatu. Zabawne jest, że mimo tego iż jego raport był bardzo ostrożnie sformułowany, to i tak wywołał tyle emocji.


Pozostaje jeszcze kwestia tego, czy zwiększenie ciepła tak naprawdę nie było by korzystniejsze dla gatunku ludzkiego. Jak widzimy roślinność w takich warunkach rozwija się bujniej i potrzebuje mniej wody. Topniejące wody nawet jeśli coś zaleją, to odsłonią inne terytoria i uczynią zdatnymi do mieszkania. Spadną koszta ogrzewania, zwiększy się okres w którym można prowadzić prace.

A przecież takie ocieplenie to nie proces z dzisiaj na jutro tylko setki i tysiące lat. Myślę, że zamiast marnować pieniądze na walkę z klimatem, lepiej było by je przeznaczyć np. na budowę miast na wodzie, albo zintegrowanych w z lasami domostw.


EDIT: Ale przecież na wykresach to jest całkowity wzrost CO2 w atmosferze a nie to co generuje ludzkość. Człowiek generuje ledwie ułamek. Tutaj za wzrost odpowiedzialne są oceany, wzrost temperatury wody uwalnia zawarty w niej CO2 i jest powiązany z efektem Milankovitch'a (zjawisko astronomiczne którego skutkiem są długotrwałe zmiany ilości słońca jakie pada na ziemie). Czyli cyklami co ok 1000 lat, które powodują ocieplenie i oziębienie klimatu. I to zjawisko jest udowodnione. Oczywiście są naukowcy którzy sądzą, że CO2 uwalniany przez oceany kumuluje efekt cieplarniany, ale są i tacy którzy uważają, że wzrost CO2 to naturalny i pożądany skutek. Akurat na to jak jest naprawdę nie mamy pewnych dowodów.

straszny

Wysłane 2013-09-19 14:14 , Edytowane 2013-09-19 14:32

@1084

Profesor w raporcie nie mówi przecież wprost, że CO2 wywołuje ocieplenie klimatu. Zabawne jest, że mimo tego iż jego raport był bardzo ostrożnie sformułowany, to i tak wywołał tyle emocji.
bo z niewiadomego powodu użyłeś go jako koronnego argumentu przeciwko CO2, co jest nadużyciem i ogromną nadinterpretacją.

całkowity wzrost CO2 w atmosferze a nie to co generuje ludzkość. Człowiek generuje ledwie ułamek.
i to jest oczywiście rzecz do dyskusji czy ta część CO2 którą generuje ludzkośc powoduje rozchwanie naturalnych procesów geologicznych czy nie. Nigdy nie napisałem że jest inaczej.

Człowiek generuje ledwie ułamek.

To najwiękkszy mit i oszukaństwo denialistów ! Która ma tworzyć fałszywe wrażenie małego znaczenia przemysłu ludzkiego dla planety, i usprawiedliwiać eksploatację zasobów aż do zniszczenia środowiska (bo mam prawo, bo moje). Ulubione klimaty JKM i amerykańskich konserwatystów.

proszę bardzo:


człowiek rocznie generuje ok. 30 miliardów ton CO2. 100 razy więcej niż średnia znana ludzkości aktywność wszystkich wulkanów na planecie.


Największa znana ludzkości erupcja - Pinatubo wyrzuciła w powietrze 42 mln ton CO2, to jest 0,2 % rocznej emisji cywilizacji przemysłowej.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 14:45 , Edytowane 2013-09-19 15:00

@straszny

bo z niewiadomego powodu użyłeś go jako koronnego argumentu przeciwko CO2


Nie, ja tylko odpowiedziałem na to co napisałeś. Nie odniosłeś się np. do badań Australijczyków, którzy czy raportu Clarka którzy jasno stawiają sprawę, ocieplenia niema, CO2 nie jest przyczyną.


człowiek rocznie generuje ok. 30 miliardów ton CO2. 100 razy więcej niż średnia znana ludzkości aktywność wszystkich wulkanów na planecie.


Ależ to jest promil przy tym ile generują oceany które zawierają 37400 miliardów ton CO2, biomasa lądowa to kolejne 2000-3000 Gt. Atmosfera zawiera jakieś 720 miliardów ton.


Chciałbym też zwrócić uwagę na jeden bardzo ciekawy problem. Otóż paliwa kopalne to nic innego jak biologiczne baterie słoneczne.

Przecież słońce docierając do naszej planety w ciągu godziny przekazuje jej energię jaką do niedawna wytwarzali wszyscy ludzie na planecie w ciągu roku. Ta energia jest magazynowana w roślinach. A CO2 jest niczym innym jak swoistym elektrolitem biorącym udział w reakcji. Gdy CO2 jest mało, nie mogą zachodzić procesy absorbowania energii do "postaci zielonej", stają się one zaburzone i część energii zamiast być przetworzona na biomasę zostaje wchłonięta przez planetę.

człowiek rocznie generuje ok. 30 miliardów ton CO2


Ale jak łatwo wyliczyć (na żądanie mogę szybko przedstawić wyliczenia) ludzie samym oddychaniem wraz z hodowlaną trzodą produkują 12mldt. A to przecież prawie połowa produkcji przemysłowej. \"\upsa\"

straszny

Wysłane 2013-09-19 14:59 , Edytowane 2013-09-19 15:09

@1084
eee podstawy panie kolego... - obieg oceanów jest praktycznie zamknięty - wydzielają ile pochłaniają, my (my=cywilizacja przemysłowa) praktycznie tylko wydzielamy.

I NIE JEST TO ŻADEN PROMIL \"\olaboga\" - znowu kit \"\ziew\" - wzorcowy denialista z Ciebie. "Ułamek", "To nic nie znaczy" = "możemy palić i zatruwać ile chcemy", aż do zniszczenia świata, potem powie się najwyżej sorry, nie miałem racji albo będzie się cicho.

nasza działalnosć roczna to sa konkretne procenty a nie promile, procenty, które nie są pochłaniane przez ten naturalny układ zamknięty.




CZY LUDZKIE EMISJE CO2 SĄ NIEWIELKIE W PORÓWNANIU Z NATURALNYMI

po lewej stronie w linku na "Sceptical... " masz analizę 10 mitów które w sumie w kółko są tu powtarzane

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 15:12

@strasznyCzytam i nie widzę dowodów, że to akurat ludzkie CO2 nie jest pochłaniane. Zresztą taki pogląd jest bardzo nielogiczny. Gdyby tak było to wielkie stężenia CO2 na przestrzeni wieków spowodowały by dawno zagładę ziemi. A przecież tak nie było. CO2 zawsze był wchłaniany przez oceany i gwałtownie rozwijające się rośliny. Dowody na to mamy chociażby widząc rozwój roślin w Afryce. Myślę, że za jakieś kilkadziesiąt do kilkuset lat stężenie CO2 zacznie spadać, albo nawet szybciej, jeśli klimat zacznie się ochładzać.

W podanym linku autorzy sugerują, że CO2 ze spalonych roślin nie jest wchłaniany przez oceany i rośliny na równi z tym wydychanym. jest to oczywista nieprawda, co łatwo udowodnić pompując spaliny do szklarni, obserwując lasy w afryce lub przeprowadzając samemu doświadczenia. Bardzo znanym urządzeniem które służy rolnikom jest właśnie instalacja która odzyskuje CO2 z pieców ogrzewających szklarnię i wykorzystuje go do nawożenia roślin. Rośliny doskonale asymilują taki CO2, więc z braku innych dowodów uważam, że przytoczona teoria jest fałszywa.

straszny

Wysłane 2013-09-19 15:18 , Edytowane 2013-09-19 15:33

@1084
Prawo minimum Liebiga. I tyle. CO2 jest przydatny tylko do pewnego poziom, tak długo jak jest go za mało, powyżej którego jest już czystą trucizną. Twoj tekst... rośliny wchłoną każdą ilość więc możemy truć planetę do woli CO2. Nie wchłoną, zostało do dawno obalone. Ilość wchłanianego Co2, jeśli nie będziemy zakopywać roślin, jest ZNIKOMA. Przecież roślina gnije, uwalniając CO2. Trzeba by sadzić, co roku ścinać i zakopywać roślinki nim by przegniły(symulując naturalne odkładanie CO2 z czasów dinozaurów)

Inna sprawa że naprawdę przezabawne jest porównywanie zasilania szklarni w CO2 przez rolnika do procesów klimatycznych planety. Jasne. Bo w szklarni temperaturę, wilgotność i wiele parametrów i tak może regulować z zewnątrz człowiek. Planeta nie.

Gdyby tak było to wielkie stężenia CO2 na przestrzeni wieków spowodowały by dawno zagładę ziemi.
ależ były okresy geologiczne kiedy ogromne stężenie CO2 tworzyły na ziemii piekło zbliżone do tego na Wenus. Dopiero jego przetwarzanie przez pierwotne organizmy zmieniło sprawe.

Póki człowiek nie wtrącał się w klimat planety wszystko działało w sprawdzonym zamkniętym systemie. My ten system naruszamy potężnie. Nie w promilach, czy ułamkach tylko w konkretnych procentach rok w rok.

To co robi ludzki przemysł to jest uwalnianie syfu gazów ceplarnianych, które planeta od milionów lat odkłada stabilizując sobie naturalnie klimat. My te miliony lat odkładania przekreślamy w 100 lat.
Wszystko działało dobrze, póki człowiek nie zaprzeczył całemu naturalnemu porządkowi rzeczy. Ale na szczęście cywilizacji przyszła refleksja. Wygląda że jeszcze nie za późno.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 15:37 , Edytowane 2013-09-19 15:44

@strasznyNie każdą ilość, ale bez problemu kilkanaście razy więcej niż znajduje się w atmosferze. 100 litrowe akwarium z roślinami potrafi wyczerpać 1.5 litrową butlę CO2 w 7 dni i nie obserwuje się szkodliwej dla ryb koncentracji CO2. Pragnę zwrócić uwagę, że dopiero dawki przekraczające 1% CO2 w powietrzu zaczynają być odczuwalne jako negatywne, a dopiero 10% powoduje śmierć.

Jeśli znasz jakieś badania które pokazują, że rośliny nie wchłoną nawet 2-3 krotonie większych stężeń co2, to chętnie się z nimi zaznajomię.


Na Wenus panuje temperatura rzędu 500 stopni, jest to spowodowane odległością od słońca. Nie widzę analogi do ziemskiego schematu.

To co robi ludzki przemysł to jest uwalnianie syfu gazów ceplarnianych, które planeta od milionów lat odkłada stabilizując sobie naturalnie klimat. My te miliony lat odkładania przekreślamy w 100 lat. Wszystko działało dobrze, póki człowiek nie zaprzeczył całemu naturalnemu porządkowi rzeczy. Ale na szczęście cywilizacji przyszła refleksja. Wygląda że jeszcze nie za późno.


To co piszesz, było by oczywiście szlachetne, tyle tylko, że nadal nie mamy dowodów na to, że istotnie działanie ludzkości w jakimkolwiek stopniu wpływa negatywnie na klimat (poza niewątpliwą szkodliwością pyłów i zanieczyszczeń przemysłowych, i tu się zgadzam bez żadnych zastrzeżeń). Poza powtarzaniem apeli nie pokazałeś nadal żadnego dowodu na poparcie głoszonej tezy. Co więcej, nie odniosłeś się nadal do tego co głoszą naukowcy z Australi, że ocieplenie na skutek działalności człowieka to fikcja, ani do tego co głoszą Japończycy, że mamy oziębienie klimatu.

straszny

Wysłane 2013-09-19 15:44 , Edytowane 2013-09-19 16:07

@1084
Wenus jest akurat bardzo dobrym przykładem ekstremalnego pokazu siły gazu cieplarnianego CO2

Wenus jest drugą planetą licząc od Słońca. Pod pewnymi względami jest bardziej podobna do Ziemi niż Mars - średnica wynosi 12 103 km (Ziemia -12 756 km), Wenus jednak wiruje w przeciwnym kierunku, (pełny obrót w ciągu 243,01 doby), dokonując pełnego obiegu wokół Słońca w 224,70 doby. średnia odległość od Słońca wynosi: 108,2 mln km. Wenus nie posiada naturalnych satelitów. Jej powierzchnia jest spowita gęstą warstwą chmur zawierających kwas siarkowy, a atmosfera zawiera ok. 96% dwutlenku węgla - co powoduje efekt cieplarniany - Wenus jest najgorętszą planetą, pomimo że nie jest najbliżej Słońca, temperatura na jej powierzchni wynosi: +480°C.
------------
Jeśli znasz jakieś badania które pokazują, że rośliny nie wchłoną nawet 2-3 krotonie większych stężeń co2, to chętnie się z nimi zaznajomię.
jasne, jest to na tej, zresztą chyba najlepsze stronie - tylko część roślin reaguje pozytywnie na wzrost CO2, i tylko w pewnym zakresie. Ich nienaturalny wzrost powoduje mnóstwo skutków ubocznych, jak np. równie nienaturalnie niską odporność na insekty - dobrze udokumentowane badania.
CO2 is plant food?


zastanów się nawet zdrowy chłopski rozum do którego tak często się odwołujesz - dlaczego od 100 lat rośnie stężenie CO2 w powietrzu jeśli rośliny miałyby sobie z nim spokojnie radzić? To jakim cudem rośnie intensywnie?

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

Lukxxx

  • Lukxxx
  • wiadomość Użytkownik

  • 2102 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 15:52 , Edytowane 2013-09-19 15:54

@straszny

"w takim razie miej pretensje do osób która na te linki wrzuciła jako argument w dyskusji i wręcz dedykowała je innym.

ups ."

Przecież, ja te linki wrzuciłem aby pokazać jak słabe są podstawy i modele osób, które w GLOBCIO wierzą. Te linki miały być dla nich kompromitujące, pokazując sprzeczność założeń ich modeli z faktami. Jak im się modele rozjeżdżają - najpierw zmiana prognoz na mniejsze, rozjechanie się z brakiem wzrostu temperatury od 1997, rozjechanie się ze zmniejszaniem się czapy lodowcowej Arktyki, rozjechanie się z ilością huraganów. Te modele są funta kładów warte. Ale napisali, że zwiększyli sobie pewność z 90% do 95% dla poprawy samopoczucia \"\lol\"

straszny

Wysłane 2013-09-19 15:58 , Edytowane 2013-09-19 16:27

@Lukxxx

Te modele są funta kładów warte
- jeśli takie widzimisie poprawia Ci humor to na zdrowie. Ilość CO2 rośnie wręcz modelowo od czasów eksplozji cywilizacji technicznej. Natura jakoś sobie nie potrafi poradzić, nie następuje wyrównanie przez przyrodę.

Kłopot w tym że natura gazu cieplarnianego jest taka że powoduje wzrost ale przy wysokiej amplitudzie rozregulowanego klimatu, wysokie fluktuacje są więc doskonałym pretekstem do robienia afery przez denialistów.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

Lukxxx

  • Lukxxx
  • wiadomość Użytkownik

  • 2102 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 16:11 , Edytowane 2013-09-19 16:13

Ale ja nie neguję wzrostu CO2, twierdzę tylko to że jak jego stężenie wzrosło w atmosferze z 0,03% do 0,035% to nie ma to specjalnie większej korelacji z temperaturą, lodowcami, huraganami itp. Porównywanie tego z Wenus na pewno jest zasadne.

A dla roślinek to też za mały przyrost żeby szybko zareagowały, jakbyśmy weszli na poziomy 3% pewnie byłoby to bardziej zauważalne :P

straszny

Wysłane 2013-09-19 16:27 , Edytowane 2013-09-19 16:30

@Lukxxx
hm możliwe, jednak przy 3% to człowiek miałby ogromny dyskomfort życia (raczej bardzo krótkiego przy ogromnym zagęszczeniu krwi). Wszystko powyżej 1% jest odczuwalne przez organizmy żywe.

Norma dla biur to max 0,06, powyżej której człowiek czuje zaduch już. Norma dla otwartego powietrza to 0,3.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2013-09-19 16:30 , Edytowane 2013-09-19 16:31

@strasznyPrzecież rośliny dopiero zaczęły reagować na CO2. Co do strony, pokazałem dowód na to, że zamieszczone na linkowanej przez ciebie stronie teorie nie są zgodne z prawdą.

Jest nieprawdziwe zamieszczone tam twierdzenie, że rośliny nie asymilują CO2 produkowanego przez ludzi, a dokładnie przez spalanie paliw kopalnych. Można to łatwo udowodnić w każdej szklarni.

Co do wzrostu CO2, to wzrasta i powinien wzrastać, bo jego stężenie jest bardzo niskie, 65 milionów lat temu podobno było stężenie bliskie 1000ppm a i to nie jest wysoką wartością, bo przez większość czasu jaki ma ziemia to stężenie utrzymywało się na poziomie 3000ppm.

Dlaczego nagle warunki jakie mamy obecnie miały by pozostać niezmienione? Dlaczego ciągłe wahania klimatu nagle maiły by ustąpić i być spowodowane działaniem człowieka a nie przyczynami naturalnymi?

Strona 3 z 5 <<<12345>>>
skocz

Kto jest online: 0 użytkowników, 531 gości