Samsung przedstawia Galaxy Tab 10.1 N

Pamiętacie sprawę zbanowanego Galaxy Taba 10.1? Jeżeli nie to przypomnijmy, Apple pozwało w niemieckim sądzie Samsunga o naruszenie patentów dotyczących wyglądu. Sąd ten dysponując sfałszowanymi dowodami uznał rację Apple i zakazał sprzedaży na terenie całych Niemiec galaktycznego tabletu Samsunga.

Ale południowo koreański producent tak łatwo się nie poddaje i właśnie dziś zapowiedział wypuszczenie wersji Galaxy Tab 10.1 N. Cały haczyk polega na tym, że teraz nikt nie przyczepi się do tego, że tablet ten wygląda jak iPad. Po pierwsze boki zostały delikatnie wykończone srebrnym materiałem, a po drugie głośnik znajduje się teraz w innym miejscu.


Dzięki takiej modyfikacji sprzedaż Galaxy Taba 10.1 (N) będzie możliwa na terenie Niemiec oraz Australii (tam również urządzenie te dostało „bana”). Uważni obserwatorzy zauważą, że tablet ten w dalszym ciągu posiada charakterystyczne dla iPada zaokrąglane rogi. Ale konsultant patentowy, pan Florian Mueller zauważył, że Apple nie dysponuje patentem na wyłączność na ten element. Nowy tablet Samsunga ma być dostępny w sprzedaży jeszcze przed świętami.

Wracając do sporu patentowego to dokładnie w tą środę Samsung wygrał rozprawę, w której to oskarżał Apple o naruszenie patentu 3G. Sąd w Australii (bo tam odbywała się patentowa bitwa) zakazał sprzedaży urządzeń typu iPhone. Oczywiście Apple zamierza odwołać się od decyzji ale do czasu kolejnego procesu (dopiero w 2012 roku) sprzedaż telefonów z „nadgryzionym jabłkiem” zostaje w tym kraju zablokowana.