2009-09-08 20:15
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
11

Asus Day Technology 2009

Strona 3 - Asus - prezentacje 2

Karty graficzne Asusa zna chyba każdy miłośnik komputerów, więc wspomnę tylko o takich ciekawostkach, jak model MARS w limitowanej wersji tysiąca sztuk na całym świecie (egzemplarz widoczny na zdjęciu ma numer 0069 - wkrótce przeczytacie jego test na naszych łamach), a więc obecnie najwydajniejszy akcelerator na globie, czy wyczynowej, zbudowanej z najlepszych podzespołów serii Matrix. Dla mniej zamożnych przyszykowano tańsze modele z coolerami w kształtach bolidów F1.




Asus to także telefony komórkowe, choć ostatnie modele bardziej można nazwać urządzeniami GPS z funkcją telefonowania. Jest to efekt współpracy Asusa z firmą Garmin, której efektem są telefony Nuvifone.


Sprzętów, które widzieliśmy na pokazach było tyle, ze w zasadzie można by kilka następnych stron tego reportażu zapełnić po brzegi ... Jednak organizatorzy przewidzieli również czas wolny dla uczestników, by nacieszyć się basenem i sauną oraz wystawnymi posiłkami. Nie mogło zabraknąć również czasu na poważne rozmowy biznesowe, jak choćby z zupełnie oswojonym Jakubem Wardzałą, specjalistą firmy Asus od kontaktów z mediami (PR), który w sposób nieoceniony wspomaga IN4 w dostarczaniu testowych sampli i hojną ręką niejednokrotnie fundował nam elementy redakcyjnych platform testowych. Oficjalne rozmowy wyglądały tak:


... natomiast te mniej oficjalne, połączone z degustacją przywiezionych dla chłopaków sampli testowych, obrosłego już Licheńską legendą, Bosmana Niepasteryzowanego :) ...


Pozdrowienia dla Rafała Romańskiego z PurePC


Po części oficjalnej organizator zapewnił nam rozrywkę w postaci konkursu Golfa, w którym główną nagroda była przejażdżka takim oto samochodem do profesjonalnego Driftingu (NetCop miał na niego dużą ochotę) ...




Nie wiadomo kiedy zapadł wieczór i wszyscy przenieśli się na dwór pod zadaszony bar, gdzie wystawiono 50-calowe telewizory, na których mogliśmy oglądać naszą porażkę w meczu Polska-Irlandia :( i z żalu popijać wszelakimi trunkami. Plenery były piękne, bo i woda i korty tenisowe, zieleń i zapachy "pieczystego" ...


W niedzielę niestety czar Asusowej imprezy dobiegł końca i trzeba było znów wsiadać w samochód, by pokonać kolejne 700 kilometrów drogi powrotnej, ale wspomnienia pozostały i tego nikt nam nie odbierze. Dziękujemy organizatorom i do zobaczenia za rok :)

Strona 3 z 3 <<<123