2016-03-31 19:03
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
3

Genesis RX11 i Mechaniczna RX75

Strona 3 - Podsumowanie

Dwie prezentowane dziś klawiatury wywołały u mnie dość skrajnie odmienne opinie. W założeniu produkty Genesis miały być połączeniem lub złotym środkiem między możliwościami sprzętu, a jego ceną. O ile "mechanik" świetnie się spisał, to już RX11 wywołuje pewne kontrowersje. Zacznijmy zatem podsumowanie od niego.
Genesis RX11 jest nie źle wykonany i stylistycznie może się podobać. Nie ma szczególnie jakiś wodotrysków, ale nie każdy w końcu tego oczekuje. Ortodoksyjni gracze raczej powinni go omijać, bo po prostu brak mu oprogramowania, które potrafiłoby zapanować nad niezliczoną ilością profili i makr, bo tutaj ich po prostu nie znajdziemy. Dla jednych brak oprogramowania to minus, dla innych zaleta, ale tą ocenę pozostawiam już Wam, drodzy czytelnicy.
Za to temat "podświetlenia" klawiszy zasługuje na dłuższy wywód. Klawiaturę tę można znaleźć w sieci za cenę około 74 PLN, więc ani to dużo, ale też nie mało. Praca na niej jest neutralna. Co to oznacza? Otóż dla takiego użytkownika, jak ja, pracującego na co dzień ma markowym "mechaniku", membranowe zawieszenie i jego "precyzja" nie odrzucają aż tak bardzo. Bardziej może drażnić chybotliwość poszczególnych kluczy, no ale to inna półka cenowa, więc bierzmy na to poprawkę. Za to nie potrafię wybaczyć RX11 systemu podświetlenia klawiszy, a w zasadzie przerw między klawiszami. Po prostu podczas grania w ciemnym pomieszczeniu przy mrocznych scenach na ekranie, nie zobaczymy na klawiaturze nic, co mogłoby nam pomóc na przykład przy pisaniu na wewnętrznym komunikatorze gry. Decydując się na takie rozwiązanie, Natec równie dobrze mógłby obok nadruków liter zastosować wypustki alfabetu Braille'a, bo osoby nie piszące bez wzrokowo po prostu będą "ślepe" bez dostępu do oświetlenia stanowiska gry. W tym wypadku pozostanę neutralny i decyzje o zakupie oraz opinię, pozostawię Wam. Nie dajcie się zwieść marketingowym fotkom, które w rzeczywistości prezentują się nieco inaczej...




Za to model Genesis RX75 Mechanical to już inna bajka. Mimo że w naturze pozbawiony jest podświetlenia (nie wszyscy go pragną), to ogólna prezencja, jakość wykonania i niektóre funkcje, mogą przyciągnąć graczy, zwłaszcza że jego rynkowa cena oscylująca koło kwoty 259 PLN (Proline - najniższa znaleziona przez Ceneo), jest naprawdę dość atrakcyjna. Trudno mi oczywiście ocenić, czy faktycznie zawieszenie Natec'a wytrzyma obiecane 50 milionów kliknięć, ale skoro producent oficjalnie o tym mówi na swojej stronie, chyba wie co robi w razie krytycznych opinii swoich potencjalnych użytkowników.
Przydatną funkcją przy czyszczeniu klawiatury może być możliwość demontowania przycisków za pomocą zestawowego narzędzia.



Oczywiście będziemy musieli się również pogodzić z brakiem oprogramowania zarządzającego profilami i makrami, ale nie dla wszystkich jest to kłopot (ja z tego nie korzystam w cale, ale może dlatego, że gram głównie w "czołgi"). Niemniej w tej cenie z przyjemnością mogę przyznać klawiaturze Natec Genesis RX75 Mechanical odznaczenie BestBuy, bo za te pieniążki warta jest tego, co sobą reprezentuje, choć na rynku znajdziemy konkurencyjne produkty, które może spodobają się nam bardziej? Jak zawsze powiadam, nie ma to jak dotknąć samemu, choćby na sklepowej półce...




Podziękowania dla firmy Natec za udostępnienie sprzętu do testów.

Strona 3 z 3 <<<123