2016-08-26 13:17
Autor: Konrad "aY227" Jung
8

Master of Orion - Legendarny 4X po raz czwarty

Strona 4 - Krótko o drzewkach technologicznych


Krótko o drzewkach technologicznych


W grach "Science-Fiction" niezwykle istotne jest przekonanie gracza, że rozwój jego rasy ma sens i nie jest całkowicie oderwany od naszej rzeczywistości - słowo "Science" nie pojawia się w skrócie SF bez powodu. Co więcej, wypadało by umożliwić graczowi wybranie ścieżki rozwoju, niejako wyspecjalizowania rasy. W tym właśnie sprawdzają się nieliniowe drzewka rozwoju.

Czy to znaczy że liniowe drzewka są złe? Skądże - są świetne - ale przede wszystkim w grach o podłożu historycznym, jak np. Cywilizacja czy Age of Empires. W tych grach ustawienie wielu zależności między technologiami eliminuje absurdy (helikoptery vs. konnica) oraz "urealnia" rozwój cywilizacji.

Wiele współczesnych gier SF doskonale to oddaje, pozwalając nam na wykreowanie własnej wersji wszechświata. Skąd twórcy mogli czerpać inspiracje? Cofnijmy się o 23 lata.


Sześć osobnych ścieżek rozwoju - dalekie od dzisiejszego stopnia komplikacji (osobne drzewka dla różnych ras, zbalansowane i przemyślane zależności), ale idea słuszna i rozwinięta w kolejnej (i najsławniejszej) części Master of Orion.


Tym razem osiem kategorii... dużo lepiej przemyślanych i zmuszających gracza do podejmowania trudnych decyzji. W zamian jednak dając mu ogromną elastyczność. To się doskonale sprawdzało i za to gracze pokochali MoO2 na lata. Każdą rasą faktycznie grało się inaczej i na każdą rasę wybierało się inną kontrę, ludzie przez długi czas walczyli ze sobą w trybie wieloosobowym, starając się dobrać optymalne ścieżki rozwoju dla rasy, pozycji startowej oraz obecności (lub nie) innych graczy w pobliżu.

Jaką drogą podążyło WG Labs?


Cztery, wzajemnie zazębiające się ścieżki. Drzewko identyczne dla każdej rasy. Nie jestem do końca przekonany czy tego oczekiwali fani serii - ja na pewno nie, to zdecydowanie nie jest standard dzisiejszych gier 4X.

Przyznam jednak, że takie rozwiązanie jest bardzo przystępne dla graczy młodszych lub takich którzy dopiero chcieli by zacząć swoją przygodę z 4X. "Wyjadacze" będą odruchowo klikać na kolejne technologie do wynalezienia, co w sumie może być relaksującą odmianą od przeliczania konsekwencji każdej tury w pięciu arkuszach Excela.

Strona 4 z 6 <<<123456>>>