2010-06-06 23:33
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
4

Obudowa Aerocool RS-9

Strona 2 - Wygląd zewnętrzny

No ale przejdźmy wreszcie do opisu głównego bohatera dzisiejszej recenzji, czyli RS-9. Przedni panel to w zasadzie tylko moduły z przewiewnej siatki, po których wyjęciu możemy umieścić w nich napędy optyczne bądź inne wewnętrzne „peryferia”. Jednak panel sterowania pracą wentylatorów możemy sobie odpuścić, bo... dostaniemy go gratisowo zintegrowanego z obudową. Nie dostaniemy co prawda tam kolorowych wyświetlaczy LCD, ale za to mamy do dyspozycji membranowe przyciski sterowania trzema prędkościami obrotowymi śmigieł dla czterech wentylatorów (diodowa sygnalizacja dla prędkości Low/Medium/High). Takie same przyciski (wystarczy je lekko wcisnąć), sterują funkcjami Power i Reset. Czarnej całości frontu dopełnia krwisto-czerwony znaczek PGS informujący nas, że mamy do czynienia ze sprzętem dla graczy.





Lewa pokrywa zaopatrzona została w dwa miejsca na opcjonalne wentylatory 120mm. Po jej dotyku szybko zorientujemy się, że dobra cena (tą zostawię na koniec), z czegoś musi się brać. Blacha stalowa Secc nie jest zbyt sztywna, bo jej grubość tylko 0.6mm. Przy wymiarach 443(H) x 200(W) x 476(D) mm, można by oczekiwać większej sztywności, ale na szczęście szkielet tego produktu dobrze wyprofilowano i całość zachowuje pełną stabilność nawet po obciążeniu elementami komputera.


Frontowy panel optycznie zbudowano z ośmiu "zaślepek" wykonanych z metalowej siatki, za która umieszczono wkłady powstrzymujące swobodny przepływ kurzu.



Za dolnymi "zaślepkami" (ustawienie standardowe), producent umieścił dodatkowy filtr przeciwpyłowy, do którego dostaniemy się po zdjęciu przedniego panelu. W tym miejscu będzie się go zbierało dość sporo, a to z racji umieszczenia tam wentylatora 120mm, z czerwonym podświetleniem LED. Niech nie boją się przeciwnicy "świecidełek", bo przez podwójną osłonę przeciwpyłową, jego światło jest niemal nie widoczne w dzień, a wieczorem przebija się zaledwie anemicznie. Ciekawostką jest to, ze możemy zmienić pozycję wentylatora z filtrem, według naszego uznania, czyli podnieść o jedną, dwie lub trzy zatoki do góry.





Jeszcze jeden filtr otrzymamy pod spodem obudowy, w miejscu przygotowanym dla spoczynku zasilacza, który przez otwory w podłodze będzie zasysał chłodne powietrze do wychłodzenia swoich wnętrzności. Skoro jesteśmy już przy spodzie obudowy, dodam że spoczywa ona na czterech miękkich, gumowych nóżkach, które doskonale ograniczają ewentualne wibracje pracującego komputera.


Rzućmy jeszcze okiem na górę obudowy, gdzie producent umieścił panel z gniazdami USB (2.0), audio i eSATA. Jak wspominałem wyżej, możemy opcjonalnie poprawić chłodzenie "budy" przez dołożenie dwóch wentylatorów 120, a nawet 140mm.



Tył modelu RS-9 zaprojektowano standardowo dla konstrukcji z zasilaczem na dole. Ciekawostką jest to, że znalazło się na nim miejsce dla drugiego seryjnego, podświetlanego na czerwono wentylatora 120mm, co rzadko jest stosowane w większości tego typu produktów (zazwyczaj stosuje się niepodświetlane wiatraki). Zgodnie z najnowszymi trendami, otrzymamy również otwory na węże wodnego chłodzenia oraz przewiewne "śledzie" zaślepiające siedem zatok dla kart rozszerzeń.



Strona 2 z 4 <<<1234>>>