VIZO UFO USB 2.0

Strona 5 - Podsumowanie

Pora podsumować tą znajomość z UFO. Wbrew filmom, typu "Wojna Światów", ja nabrałem sympatii do "obcych" i UFO nie jest mi straszne. Wręcz przeciwnie, jest bardzo przydatne, zwłaszcza gdy w naszym komputerze mamy na płycie tylko cztery wyjścia USB albo jedno w notebooku (jak u mnie). Co prawda zajmie jedno z tych czterech, ale za to da nam cztery porty, które dogodnie będziemy mogli ustawić tak, gdzie nam najwygodniej. Przy braku gniazd w przednim panelu obudowy nie będziemy musieli włazić pod biurko, by dostać się do tylnych gniazd USB płyty głównej.

Ciekawy design, płaska konstrukcja obudowy ułatwiająca schowanie UFOsa podczas przenoszenia to z pewnością zalety tego urządzenia. Jakość wykonania też nie budzi zastrzeżeń. W zasadzie doczepił bym się do nóżek UFOsa. Są one integralną częścią podstawy, wytłoczone z jej plastikowej powierzchni. Powoduje to ślizganie się koncentratora na blacie biurka lub na obudowie komputera (kabel USB jest dość sztywny), co może się skończyć upadkiem z podpiętymi urządzeniami. Zastosowanie gumowych "stoperów" było by idealnym rozwiązaniem.

To właściwie jedyny mankament, jaki znalazłem w tym sympatycznym krążku. Mogę go każdemu z czystym sercem polecić ... jest tylko mały problem, bo wpierw muszą się nim zainteresować polscy dystrybutorzy (na razie nie jest u nas dostępne). Jestem pewny, że już niedługo produkty VIZO zagoszczą na dobre w krajowych sklepach komputerowych.
Czas pożegnać się z „latającym talerzem”, ale za nim to nastąpi przyznam dla UFO USB 2.0 High w pełni zasłużoną odznakę Rekomendacji IN4, bo ... fajnie mieć w UFO przyjaciela ...

ZALETY

- Bardzo dobra jakość wykonania
- Ciekawy design
- Wygoda przenoszenia
- Oznaczane świecącą diodą LED użyte porty (przydatne w ciemności)

WADY

- śliskie plastikowe nóżki (urządzenie może łatwo "zjechać" z biurka, stołu)

Podziękowania dla firmy VIZO, za udostępnienie sprzętu do testów.