Przyjrzenie się mikrofonowi:
W czasie pracy na Team Speaku sprawdzaliśmy czy mikrofon wyłapuje tylko to co ma rzeczywiście usłyszeć czy też mniej lub za dużo. Kolega wchodził do pokoju testowego i udawał ojca, który zaczyna mówić, że mam się wziąć do nauki, a nie siedzieć przed komputerem i marnować sobie życie. Dopiero przy podniesieniu głosu na wyższy poziom mogły go słyszeć osoby, z którymi rozmawiałem na kanale Team Speak. Mikrofon więc dobrze wyłapuje skąd ma być brany rzeczywisty głos. W autobusie już było o wiele gorzej, ale też silnik potrafi wyzwolić z siebie duże decybele. Niestety jakość dźwięku ze środków transportu pozostawala wiele do życzenia, ale już przy spacerze i bieganiu mimo tarcia o kurtkę i inne ubrania, nie było problemów z żadnym szumem.

Pilot przy mikrofonie jest dość wygodny i ze spokojem można odbierać telefony bez większych problemów.