2013-11-25 15:22, Autor: Karol Grynarski (Langley)
Wydajność:
Słuchawki Ozone Oxygen mają bass dosć mocny, ale dobrze rozciągnięty, a średnie tony są wyrównane, ani za mocne, ani za lekkie. Zestaw przez to dobrze się nadaje szczególnie do gier jak Battlefield 4 lub Counter Strike, gdzie jakość dźwięku na planszy oraz komunikacja z kolegami z drużyny jest zdecydowanym priorytetem. Przy grach mobilnych na tablety też nie możemy narzekać na jakosć, ale wiadomo nie są to słuchawki nauszne z większymi przetwornikami. Trudno jednak porównywać dwa różne produkty z różnymi zupełnie wymiarami i celami. Oxygen w końcu przeznaczone są bardziej dla osób mobilnych, które chcą z jednych i tych samych słuchawek korzystać w domu, w trasie czy w pracy. Dla zawodowych graczy jest to też bardzo ciekawe rozwiązanie. Mianowicie na turniejach organizowanych często na jakiś targach gamingowych mamy do czynienia z dużym hałasem. Rozwiązaniem na to może być założenie własnie Ozone Oxygen najpierw i podłączenie tego do komputera, a następnie jeszcze założenie na głowę słuchawek nausznych. W dwójkę idealnie potrafią wtedy wyciszyć hałas z zewnątrz i zawodowiec może całkowicie skupić się na meczu, a nie na jakiś wrzaskach czy muzyce z imprezy targowej.
Podsumowanie:
Za niewielką cenę dostajemy dobrze wykonane słuchawki Ozone Oxygen, które mogą nam służyć nie tylko do gier, ale także do telefonu w czasie transportu publicznego oraz nawet do pracy, szczególnie jeśli rozmawiamy często przez telefon. Każdy chce mieć dwie ręce wolne jak przeprowadza rozmowę z klientem i wtedy ze spokojem pisać na klawiaturzę, a nie trzymać w jednej ręcę telefon, a drugą starać się wstukać zamówienie lub sprawdzić notatki w komputerze. Jakość wykończenia jest także lepsza niż można by było się spodziewać. Cena by mogła być w okolicach 160zł i też byśmy nie narzekali, że za dużo przepłaciliśmy. Jeśli masz średnie lub duże uszy i szukasz tylko jednych i wygodnych słuchawek zarówno do gier na komputerze jak i do swojego smartfona, to możemy Ozone Oxygen polecić z ręką na sercu.