Owadożerny robot
Naukowcom z University of the West of England udało się opracować prototyp robota, który nie korzysta z żadnych znanych nam sposobów zasilania. Zamiast baterii, czy jakichkolwiek ogniw, urządzenie wzorem istot żywych, karmi się substancjami organicznymi, a konkretnie muchami.
EcoBot 2 upolowane owady zmienia na biomasę, a następnie na energię elektryczną. Rozkłada on cukier, pochodzący z chitynowego szkieletu owadów, za pomocą bakterii, co powoduje reakcję, w której zostają uwolnione elektrony i powstaje napięcie elektryczne. Co ciekawe robot nie potrzebuje dużo "jeść", osiem much starcza mu na pięć dni ciągłego poruszania. Zastosowaniem robota mają być misje na trudno dostępnych terenach, a sprawozdania będą docierać drogą radiową. Pomyślano również o pomocy maszynie w zdobywaniu pokarmu. Polowanie ma ułatwiać EcoBotowi woń ekstrementów, którą wydziela (jak widać, a raczej czuć, skazano go na samotne misje;-).