Koncepcyjnie nie różni się to od sieci samoorganizujących - koncept dość stary. Może użyli jakiejś nowej reguły uczenia (klasyczne to IIRC Hebba i Kohonena). Różnicą jest skala (studenci robią kilkadziesiąt do kilku tysięcy neuronów). Generalnie sprowadza się to do tego, że dla określonych wejść następują wzmocnienia wag w sieci i ustalają się pewne wyjścia. Czyli dla pewnej grupy podobnych wejść otrzymujemy te same wyjścia. Oczywiście jak ktoś chce może to interpretować jako kota.

Sztuczne sieci neuronowe to raczej nie jest droga do 'sztucznej inteligencji typu sci-fi'. Ot, metoda obliczeniowa.

W sprawie sztucznej inteligencji są ponoć znaczące postępy: projekt o ładnej nazwie CYC.

@spider_co
ale projekt ma już 30 lat.... o tym mówię - pamiętam podniecenie świata tematyka w latach 80tych, ile ja czytałem o AI artykułów... i wszystko od tego czasu stoi na etapie kombinowania jak zacząć.... 

Osobiście kojarzę program CYC, gdy podniecano się nim... 15 lat temu. W zacytowanym artykule nie ma nic nowego od tego czasu!

Na czym opiera się CYC? Ano na tworzeniu obszernej bazy reguł obejmującej tzw. zdrowy rozsądek. Podejście dokładnie przeciwne od opisywanych wcześniej. Czy można uzyskać z niego 'sztuczną inteligencję z filmów sci-fi' ? NIE. Reguły wklepane są na sztywno, a sposób uczenia nowych też jest w pewnym sensie ustandaryzowany (nie nauczymy go reguły, która nie pasuje do jego założeń bez poszerzania tych założeń - np. dodanie logiki modalnej do systemu boolowskiego). W sumie jest to coś co można osiągnąć w Prologu / Informie.

Aczkolwiek jest to pewien krok w kierunku tej prawdziwej sztucznej inteligencji. Powinna ona mianowicie być w stanie sama uczyć się reguł każdego typu i budować tę bazę od zera - sama. Jak małe dziecko. Ewentualnie dodajemy kilka reguł na początek by ułatwić start systemu ('instynkt').

Nowy temat do przemyśleń - PCty oparte na optyce