Pany.
W 1/8 finału Szwajcaria.
W 1/4 Portugalia/Chorwacja
W 1/2 Walia/Irlandia Płn./Węgry/Belgia

Cholera... do zrobienia?
Drabinka lepiej nam się ułożyć nie mogła. Najcięższym z tych meczy wydaje się półfinał z Chorwacją i obawiam się, że tu chłopaki mogą nie przeskoczyć mimo samozaparcia. Z Portugalią już potrafią grać.

Plan na Szwajcarię: Podrzeć im koszulki w tym wszystkie zapasowe -> eliminacja graczy -> win
Plan na Chorwację: Dyskretnie sprowokować ich kibiców do burd -> wykluczenie Chorwacji -> win

Fajne mecze wczoraj. Jestem pod wrażeniem naszych ziomków Węgrów - szkoda, że sędzia puścił Ronaldo gola piętka, był spalony ewidentny. Wykrakałem odpadnięcie Austrii  No i kurde wyspiarze w komplecie, tego jeszcze nie było. Co by nie mówić, kapitalne Euro póki co.

@twardy9

Mecz. jak meczem ,ale K...a M.ć trenera mówi wszystko

Nie wiem o czym mówisz ale nasz trener musi jakoś zabłysnąć plan ma chyba taki żeby zapamiętano go jak zmianie zawodników :) Piękna zmiana na 10 sek przed końcem meczu w doliczonym czasie. 
A ktoś pytał o Lewandowskiego to moim zdaniem robi robotę. Ściąga na siebie przeciwników przez co inni mają pole. Idzie do przodu, gra ładnie. Powinien kilka razy dostać dobre podanie np od tego gostka co strzelał w boczną siatę bramki. Mam nadzieje że się nie zirytuje i będzie tak mocno ciągnął dalej. 

Oglądacie? Nie mogę z tym Milikiem....

Grunt że mamy narazie 1 do przodu.

Zero ataków, zero kontr, ile razymożna grac na dowiezienie wyniku do końca meczu.
Będzie dobrze leżeli do końca regulaminowego czasu nie stracimy kolejnych bramek.
Grajli jakby prowadzili 3:0 a nie 1:0 i kontrolowali grę podczas gdy to Szwajcarzy atakuja niemal non-stop a mu bronimy sie niemal rozpaczliwie.
Fakt, strzał życia a na pewno turnieju kolesiowi wyszedł.

Wiedziałem że tak będzie... Wyczerpali limit farta, bo o technice mówić tu nie można żadnej, ani o zgraniu drużyny... W rzutach karnych tylko Fabiański może coś zdziałać, bo strzały pewnie nam też nie wyjdą...

Ale emocje.. Mamy farta 

Miło że strony Szwajcara że wygrał dla Polski ćwiartkę ;)

Było jak było, ale jedziemy dalej... Nikoś k..m... żyjemy chłopie

Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu, druga słabsza. Milik musi się ogarnąć, bo szybko mógł zapewnić nam zwycięstwo, a tak było nerwowo, no i szkoda sił. Udało się, i to najważniejsze w sumie. 

Gol Shaqiriego pierwsza klasa, jeszcze po słupku się odbił. Ale to my jesteśmy w ćwierćfinale. Kuba - klasa sama w sobie. 

Milik może nie strzelił ale to "uchylenie" się było kluczowe. Miła odmiana w tym euro, zawsze były 3 mecze (remisy albo porażki ) i wracamy do domu. A teraz 1/4 finału pewna. Kto wie, może półfinał?  

Szkoda tylko sił. Mogą mieć problem  kolejnym meczu dotrwać do końca.

Milik... czemu...

@ELLIOTT/Slawoy
wcale nie mamy farta

w 4 meczach na poziomie jednak światowym, z drużynami które przecież nie są tu z przypadku, tylko po długich eliminacjach, daliśmy sobie wsadzić jedną, kolosalnie trudną, bramkę. Jedna jedyną na 4 mecze.

nie ma mowy o żadnym farcie

mieliśmy słabszą drugą połowę, ale to my prowadziliśmy (co uzasadnia odruch przechodzenia do defensywy i nie ryzykowania ataku), i to my mieliśmy dwa dni mniej odpoczynku od Szwajcarów. 


wykonanie karnych - rewelka. Zauważcie że bramkarz Szwajcarów prawidłowo wyczuł kierunku wszystkich strzałów, a mimo to nie dał rady wybronić pewnych i mocnych uderzeń.

Tylko fart nas uratował, że Szwajcar nie trafił... Gdyby nie to, w końcu ich bramkarz by coś zablokował...
Już od pierwszego meczu widać straszliwe braki w technice (staty z meczu z Niemcami - prawie 500 celnych podań Helmutów do 177 naszych - żenua)... Po prostu mamy na razie niesamowite szczęście...

Może i mieliśmy trochę szczęścia, ale pecha też. Ile takich bramek się udaje strzelić, to coś jak w koszykówce rzut zza połowy parkietu. A te interwencja Fabiańskiego - to nie był strzał w bramkarza, tylko pod poprzeczkę - w samo okienko.

Ja nie wiem, jak to jest z wami kibicami, nie potraficie się cieszyć z tego co jest. Nigdy nie byliśmy potęgą piłkarską, i pewnie prędko nie będziemy. A to, że w następnym meczu będzie jeszcze ciężej to wiadomo. Ale spróbować powalczyć można.

Taki to już nasz naród. Nie potrafimy się z niczego cieszyć.

Jaki niby fart nas uratował? Nie fart, a lepsi piłkarze, a przynajmniej lepiej strzelający karne. Tyle w temacie.

@SlawoyAMD

Niemcy tak grają ze wszystkimi, zawsze dominują w ilości podań. Tak samo dominowali w meczu eliminacji, ktory z nami przegrali, a podań mieli wtedy 4 razy tyle co my.

Mam wrażenie ze oglądamy dwa rożne swiaty

Oglądacie meczyk?
Ma się wrażenie że ulubione zajęcie trenera Niemiec to najbardziej pasjonująca czynność na świecie...
Będzie w ogóle sens wychodzić na boisko w 1/4?

/EDIT/
Noooo gramy z Portugalią! 117 minut bieganiny i w końcu ktoś im powiedział po co!