2014-07-17 20:50
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
7

AMD Memory R9 Gamer Series 16GB 2400 MHz

Strona 2 - Testy

Moduły AMD Radeon R9 Gamer w zestawie 16GB 2400 MHz CL11 Memory Kit, które dotarły do mnie, pracują z opóźnieniami Cas Latency, na poziomie CL 11-12-12-31 przy napięciu zasilania 1.65V (warto o tym pamiętać, bo płyty często ustawiają je na standardowe 1.5V). Dodatkowo pamięci obsługują technologię AMP 2400 READY, szczególnie przydatne dla posiadaczy procesorów AMD A-10 (APU), wykorzystujących systemy Boost Performance (automatycznego podnoszenia taktowania). Specyfikację tą firmowaną jako AMD Memory Profile Technology znajdziecie na płytach głównych firm ASUS, ASRock, Gigabyte i MSI.
W zasadzie tutaj zakończę prezentację naszych modułów, bo do porównania ich z innymi produktami tej klasy prędkości na rynku, trzeba by mieć przynajmniej innego, czy dwóch konkurentów. Skupmy się za tym na początkowym pytaniu, co nam da przesiadka na pamięci z wyższym oznaczeniem taktowania. O ile w procesorach wyższe taktowanie na ogół oznacza zauważalną różnicę w poprawie wydajności, to już w RAMach nie zawsze jest tak różowo. Takie moduły mają większą przepustowość danych, ale osiągnięcie wyższego zegara pracy okupione jest zwiększającą się wartością opóźnień, a to zabiera sporą część korzyści wyższego taktowania. CAS latency (CL - column address strobe latency - opóźnienie bramkowania adresu kolumny) – jest to czas mierzony liczbą cykli zegara, jaki upływa między wysłaniem przez kontroler pamięci RAM żądania dostępu do określonej kolumny pamięci a otrzymaniem danych z tej kolumny przez kontroler. Tutaj uzyskano spory postęp przez zintegrowanie kontrolera pamięci z procesorami CPU, ale nie rozwiązało to wszystkich niedomagań.

Im niższa jest wartość CAS latency (przy danej częstotliwości taktowania), tym mniej czasu potrzeba na pobranie danych z pamięci. W przypadku zwiększającego się CL procesor musi dłużej czekać na reakcję ze strony "kostek", co rozkładając się w czasie, dusi w zarodku to, co powinniśmy zyskać "na papierze" (w specyfikacjach). Dużo tutaj zależy od samych programów, z których korzystamy przy pracy z komputerem. Jeśli aplikacja umie wykorzystać większą przepustowość danych, obrabia dane krótkimi "porcjami" często wymieniając pakiety w zasobach RAMu, to tutaj różnice między modułami np. 1600 MHz CL 7/9/9, a 2400 MHz CL 11/12/12, będą zauważalne na korzyść pamięci z wyższym zegarem.
Przeważnie szukając pamięci zwracamy głównie uwagę właśnie na pierwsze oznaczenie CL, pozostałe pozostawiając bez większej uwagi. A druga cyferka jest równie ważna, jak pierwsza. Za pomocą opóźnienia CAS można dokładnie zmierzyć tylko czas przesłania pierwszego "słowa" danych, bo za czas przesłania kolejnych, odpowiada już opóźnienie RAS. No ale już dalsze szczegóły oznaczeń pozostawmy w spokoju i zobaczmy jak omówione teorie mają się w praktyce...
Najpopularniejsze ze względu na cenę moduły DDR3, to wciąż jeszcze te z efektywnym zegarem 1600 MHz, jednak są już wypierane przez rekomendowane do swoich procesorów przez AMD układy 1866 MHz. Niemniej posiadacze nowych CPU Intela czy najnowszych serii APU nie muszą się już ograniczać i mogą rozglądać się za modułami szybszymi. W Biosach płyt głównych możemy sobie przebierać w ustawieniach pamięci, co będę właśnie chciał wykorzystać w przypadku testów pracy modułów AMD R9 Gamer Edition. Do pomiarów wykorzystam więc uśrednione ustawienia serii "kości" rekomendowanych do gier, a mianowicie:
- 1600 MHz CL 9
- 1866 MHz CL 10
- 2133 MHz CL 11

Pomiarów dokonałem na platformie testowej:
- płyta główna - Gigabyte GA-Z77X-UD3H
- procesor - Intel Core i5 3570K @ 4.2 GHz
- karta graficzna – Gigabyte R9 280X WindForce 3X (1000 - 1100 GPU / 6.0 GHz Memory)
- dyski HDD – systemowy: OCZ Revo 80GB SSD PCIe, magazyny: Seagate Barracuda 7.200 11 - 320 GB / Seagate Barracuda 7.200 12 - 500 GB





Seria AMD R9 Gamer Edition zgodnie z nazwą przeznaczona jest dla graczy, ale nie tylko tym użytkownik komputera PC żyje, więc zaczniemy od programów użytkowych.
Niemniej jednak pierwszą czynnością, jaką wykonujemy przy zajęciu miejsca przy komputerze, jest jego włączenie. PeCet wyposażony w dysk SSD startuje bardzo szybko, ale na pewno po zmianie kości z 1866 MHz na 2400 MHz, uzyskacie zauważalne przyśpieszenie włączenia się "kompa". To wartość trudna do zmierzenia, bo w zasadzie każdorazowe włączenie systemu może dać delikatnie inny wynik. Jednak u mnie start systemu Windows 8.1 przyśpieszył od około jednej do dwóch sekund. Szczególnie dobrze to widać na ekranie, bo kiedy z ustawieniami 1866 MHz na pokładzie, od sygnału bipera płyty głównej do pokazania się gotowego do pracy pulpitu Windows mijało około 7-8 sekund, to z modułami w ustawieniu 2400 MHz nie trwa to dłużej niż 6 sekund. W zasadzie od momentu wciśnięcia przycisku Power, zanim monitor wybudzi się ze stanu StandBy, to ja już widzę Zapraszamy i za chwileczkę pojawia się tapeta z ikonami.

Sporo z nas archiwizuje swoje dane za pomocą programów kompresujących, jak choćby WinRAR. Jego najnowsze 64-bitowe wydania potrafią już czerpać korzyści z wielowątkowości CPU, więc jest szansa, że będą również korzystać ze sporej przepustowości przesyłu danych.



Kolejnym naszym częstym zajęciem są filmy ich odtwarzanie (kodowanie/odkodowanie) w różnych formatach. Jednym z popularnych "testerów" w tym temacie jest aplikacja x264 HD Benchmark, dość uzależniona zarówno od mocy obliczeniowej jednostki CPU, jak i szybkości pracy pamięci. Tutaj też powinniśmy zaobserwować jakieś zauważalne różnice w pracy modułów o różnych taktowaniach.


Druga część testu woli najwyraźniej niższe wartości CL modułów, bo ich wyniki są już zgoła nieco inne...


Niektórzy z was uważają, że wszystko na ich dyskach musi być ściśle tajne, więc korzystają z szyfrowania w formacie AES. Program, jaki akurat mam pod ręką (na dysku), to TrueCrypt, mający wbudowany Benchmark. Jego główny parametr z dość rozległej tabeli to wartość uśredniona Average GB/s. Jego wyniki są jednak w granicach błędu pomiarowego i wygląda na to, że każdy z powtórzonych wyników może być bardzo podobnie interpretowany. Różnice między wynikami są nikłe i po ponownym uruchomieniu aplikacji drobne różnice zamieniały się czasami miejscami przypisanymi do danych prędkości modułów. Wyniki w tabeli dotyczą szóstego powtórzenia testu (dla pewności po ponownym uruchomieniu systemu operacyjnego).

Programy kodujące korzystające z algorytmów zbliżonych do aplikacji TrueCrypt, raczej nie przyniosą nam większych korzyści z teoretycznie wyższej przepustowości danych szybszych modułów pamięci, ale nie zapominajmy, że świat cały czas idzie do przodu i to szybko może się się zmienić.

Zobaczmy jeszcze syntetyczny Benchmark programu SiSoft Sandra, który dzięki wbudowanemu testowi Sandra Memory Latency pokazuje nam różnice, które możemy osiągnąć w programach potrafiących to wykorzystać...


Różnic w nanosekundach być może nasze oko nie bardzo zarejestruje, ale przy rozbudowanych systemach obliczeniowych różnice mogą być już wymierne.

No i w końcu coś, na co czekali zagorzali gracze. Jako pierwszy postanowiłem wykorzystać dość już "leciwy" tytuł, jakim jest Batman: Arkham City w nominalnych dla mojego komputera ustawieniach (dobranych automatycznie, a więc bardzo wysokich)


W ustawieniach zbliżonych do maksymalnych (rozdzielczość 1920 x 1200, ustawienia Ultra lub High w zależności od gry), w sporej części testowanych przeze mnie gier, wartości FPS nie różnią się wiele (przynajmniej przy rejestracji programem FRAPS), jednak ich minimalne wyniki są bardziej wdoczne. Dla przykładu miłośnicy wyścigówek, a zwłaszcza tytułu Dirt 3 zarejestrować mogą wyniki zbliżone do...


Z nowszych tytułów, którymi akurat dysponuję na swoim komputerze mam jeszcze Sleeping Dogs, który przy maksymalnych ustawieniach w rozdzielczości 1920 x 1200 punktów, minimalnie osiągnął wartości FPS...

Strona 2 z 3 <<<123>>>