2013-03-30 18:58
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
6

AeroCool - Myszy dla graczy

Strona 2 - AeroCool Templarius Arma

Kolejna mysz już wygląda zupełnie inaczej. Przynależność do zakonu Templarius zobowiązuje i produkt ten musi się czymś wyróżniać. Z jednym z produktów tej serii mieliśmy już wcześniej do czynienia, a był nim zasilacz Imperator o sporej mocy 750W (LINK). Jego wyróżnikiem był kolor biały, więc czegoś podobnego można się spodziewać w rodzinie myszy. I nie pomylimy się, bo już samo opakowanie AeroCool Templarius Arma zdradzi nam związek z Templariuszami, a w "książkowym" kartoniku możemy już rzucić okiem na samego "gryzonia".






Chwyt myszy, to prawdziwie zakonne zestawienie kolorów, a więc bieli i czerni. Biały plastik sprawia wrażenie wyższej jakości, niż u poprzednika (Combat), ale również jest wykonany "na wysoki połysk". Długie trzymanie palców na takiej gładzi, zazwyczaj skutkuje szybkim poceniem się dłoni. Na szczęście chwyty dla kciuka i palca małego oraz serdecznego wykonano z tworzywa pokrytego warstwą gumy.
Główne przyciski funkcyjne wyprofilowano w sposób modny dla myszy gamingowych, a szeroką przerwę między nimi wypełnia wygodne w użyciu, potężne kółko scroll'a. Wygląda to bardzo ciekawie i nadaje całości nowoczesnego wyglądu.


Niektórzy mogą się wystraszyć, że producent nie dał nam bocznych klawiszy do przewijania stron. Faktycznie na boku ich nie dostaniemy, ale ich funkcję przejęły dwa guziczki zaraz za scroll'em. To ukłon w stronę użytkowników leworęcznych, dla których właśnie chciano zachować symetrię tego projektu. Niestety chyba w obu przypadkach wymagać będzie to pewnego przyzwyczajenia do obsługi tej funkcji przez palec wskazujący. Ja osobiście długo sie przymierzałem do pracy na Armie, ale właśnie przez to rozwiązanie przewijania stron, szybko przesiadłem się na model, który będziemy omawiać na następnej stronie. Na razie wróćmy jeszcze do AeroCool Templarius Arma.
Tuż za przyciskami funkcji przewijania zaprojektowano sześciokątny guziczek zmiany czułości sensora optycznego, który może pracować w trzech wariantach 800/1600/2600 DPI. Zastosowano tu autorski zestaw optyki T.A.O. (Templarius Advanced Opticals), który sprawdza się dobrze w użytkowaniu.




Górną część chwytu zdobi stylizowana litera T, wykonana z półprzejrzystego, czerwonego plastiku, która wraz z uzupełnieniem przerwy między zintegrowanymi przyciskami lewo i prawo-kliku, wieczorową porą lekko rozświetli się na naszym biurku. Efekt jest dość ciekawy.





Na spodzie myszy umieszczono dwa mniejsze (front) i dwa potężne tył, gdzie nacisk jest zazwyczaj większy), teflonowe ślizgacze. Z pewnością nie zużyją się one za szybko przy tej powierzchni pracy.



Producent na swojej stronie obiecuje nam wartość próbkowania podłoża na poziomie 1000Hz. Musze przyznać, że Arma jest jedną z najdokładniejszych w prowadzeniu kursora, myszy optycznych z jakimi miałem do czynienia. Jej wartość w teście MouseRate nie zachwyca, za to równomierność wyniku robi wrażenie.


Namierzanie Armą wrogiego czołgu w trybie snajperskim jest czystą przyjemnością, więc jeszcze więcej spodziewałem się po "topowym" modelu serii Templarius, czyli Gladiatorem, którego zobaczymy na następnej stronie.

Strona 2 z 4 <<<1234>>>