2009-12-01 20:26
Autor: Krzysztof Wołk (flick)
3

Asus EeeTop ET 2002 - Rozrywka Na Wyciągnięcie Ręki

Strona 2 - Wygląd



Podobnie jak w przypadku wcześniej testowanego MSI, Asus EeeTop posiada przedni panel wykonany z błyszczącego materiału. Wokoło niego natomiast nie znajdziemy na nim przezroczystej obwódki. Jedynie jego podstawka wykonana jest w budzącym wspomnienia prześwitującym stylu. Ten komputer to solidna, dobrze wykonana i skomponowana konstrukcja, złożona z materiałów wysokiej jakości. Personalnie design uważam za całkiem udany i pasujący do większości nowoczesnych wnętrz. Np. model czarny do pokoju z meblami w podobnej kolorystyce, a egzemplarz biały świetnie się wpasuje w klimat kuchenny. Osobiście ten komputer pod względem wyglądu przypadł mi bardziej do gustu niż konkurencyjny WindTop.



Nie jest to komputer duży. Jego matryca ma tylko 20", co z kolei przekłada się na dość kompaktowe rozmiary obudowy. To minimalistyczny oraz smukły projekt obudowy, który gwarantuje wykorzystanie tak małej ilości miejsca na biurku, jak to tylko możliwe. Nie jest jednak on pozbawiony wady swojego rywala, którym jest przywieranie kurzu i zabrudzeń. Ciągłe czyszczenie jego błyszczącej powierzchni będzie niestety koniecznością. Każdy pyłek jest na nim bardzo widoczny. Nie uda się go nawet dotknąć bez pozostawiania po sobie bardzo rzucających się w oczy dowodów. Dotyczy to oczywiście modelu czarnego. W białym, zabrudzenia nie powinny być aż tak uciążliwe. Nie mniej jednak jego niewielka masa, wymiary oraz konieczność podłączenia jedynie przewodu zasilającego czynią go idealnym komputerem typu „wszystko-w-jednym” do nowoczesnych domowych wnętrz, zdatnym do praktycznie natychmiastowego działania.



Tylna jego część nie oferuje żadnych możliwości samodzielnej rozbudowy czy ingerencji w jego podzespoły. Mało prawdopodobna wydaje się mi konieczność własnoręcznego wtrącania w konfigurację sprzętową, jednak trzeba mieć na uwadze, że w przypadku MSI mamy taką możliwość. Znajdują się na jej powierzchni jedynie porty, regulowana podpórka, a także wywietrzniki umiejscowione w różnych miejscach z głównym naciskiem na górną strefę obudowy. Ciepłe powietrze, wchodząc od dołu poprzez całą płytę główną, może swobodnie powędrować ku sufitowi.



Możemy tutaj do niego podłączyć zasilanie, przewód sieciowy z wtyczką RJ45, kabel HDMI, cztery porty USB, a także jak wynika ze zdjęcia w niektórych modelach antenę dla opcjonalnego tunera TV. Podobnie jak w MSI WindTop na szczególną uwagę zasługuje wejście HDMI. Umożliwiające wykorzystanie komputera jako zwykłego monitora. Pozwala to np. na podłączenie laptopa, czy konsoli do gier. Rozwiązanie to jest wbrew pozorom bardzo wygodne i przemyślane. Nie jest to zbędny gadżet, lecz często staje się wybawieniem. Znam wielu użytkowników podobnych komputerów, którzy musząc dokupić sobie osobny wyświetlacz narzekali na brak możliwości wykorzystania w taki właśnie sposób swojego all-in-one PC. Sam nie raz spotkałem się problemem braku monitora w czasie prowadzenia testów, czy serwisowania różnych podzespołów. Idę o zakład, że dla z wielu czytelników tego testu możliwość podpięcia peryferyjnego urządzenia nie raz uwygodniłaby życie.



Podpórka niestety nie pozwala na wygodną regulację. Jest ona dosyć rozchodzona, a raczej właściwszym określeniem będzie, że jest zbyt podatna na regulację. Nawet gdy odegniemy ją do końca kiedy to mechanizm się zatrzaskuje, to komputer i tak pod wpływem własnego ciężaru odegnie się jeszcze troszkę. Ma się wrażenie, że jeszcze troszkę nacisku i po prostu się ona ułamie. Przekłada się to, że tak na prawdę, aby wygodnie z niego korzystać należy umieścić ten komputer nie na przeciwko siebie, lecz nieco poniżej. Z powodu powstałego odchylenia najlepszy kąt widzenia uda się osiągnąć patrząc na matrycę nieco z góry.



Lewą część obudowy wykorzystano do umieszczenia czytnika kart oraz kolejnych dwóch portów USB, których w sumie jest aż sześć. Znajdują się tam także wejścia na zewnętrzne głośniki oraz mikrofon.



Tuż niżej, w lewym rogu tym razem z przodu obudowy znalazły się przyciski do zarządzania podstawowymi funkcjami wyświetlacza. Na zdjęciu także widać zarys lewego głośnika. Prawy znajduje się symetrycznie po drugiej stronie komputera.



Została też ona zagospodarowana jako miejsce na napęd optyczny. Może jest to już kwestia przyzwyczajenia, ale wygodniej jest mi wkładać płyty CD kiedy napęd jest umieszczony w prawej dolnej części.



W przypadku MSI musiałem za każdym razem wstawać z fotela. Generalnie rozmieszczenie guzików na przednim panelu także wyda się mi wygodniejsze oraz bardziej standardowe.





Producent nie stosował tu żadnego rodzaju rodzaju udziwnień, a raczej zdał się na wprawdzie oklepane, ale też głęboko zakorzenione w użytkownikach przyzwyczajenia. Jak dla mnie jest to rzecz pozytywna, bo nie ma nic bardzie frustrującego od nowo kupionej zabawki, której obsługa sprawia nam na początku już pewnego rodzaju dyskomfort. To nieco tak jak w przypadku przejścia z OS X na Windowsa lub na odwrót. Dlaczego krzyżyk zamykający okienko jest nie po właściwej stronie ?

Strona 2 z 8 <<<123456...8>>>