Noctua NH-D15

Strona 1 - Wygląd

Pięć lat temu firma Noctua zaszokowała świat swoim wielkim systemem powietrznego chłodzenia NH-D14, którego dość szybko po premierze mieliśmy okazję obejrzeć w naszym teście - LINK. Już wtedy cooler ten porażał swoją wydajnością i kulturą pracy swoich wentylatorów, a także wyposażeniem pozwalającym jeszcze bardziej wyciszyć szumy wiatraczków w dwóch rozmiarach 120 i 140mm. Teraz austriacki koncern postanowił odświeżyć swój flagowy model i poddał go lekkim zmianom, które mają mu przynieść nieco wyższą wydajność chłodzenia oraz jego pracę uczynić jeszcze przyjemniejsza dla użytkownika. Teraz na szczycie oferty Noctuy stanie konstrukcja oznaczona symbolem NH-D15. Zobaczmy co ona potrafi...
Już opakowanie poprzedniczki było spore, ale 15-ka bije je na głowę. W porównaniu do okładki płyty kompaktowej eleganckie pudło prezentuje się tak:

Znajdziemy na nim sporo informacji o coolerze i ukrytych w nim technologiach. Można trochę poczytać, ale my zobaczmy co kryje się w środku tego przepastnego pudła. A znajdziemy tak całkiem sporo innych, mniejszych pudełek i piankowych mat ochraniających zawartość. Już sama staranność zabezpieczenia zawartości, jak i sposób jego ułożenia oraz spasowania świadczy, że otrzymujemy produkt wysokiej jakości.

Chyba najsłynniejszym systemem mocowania coolerów na świecie jest właśnie Noctuowski SecuFirm2, który nie dość że jest kompatybilny z wszystkimi istniejącymi podstawkami płyt głównych, to w razie pojawienia się na rynku nowszych rozwiązań, Noctua zapewni nam darmowe dostarczenie nowego systemu mocowania, co pozwoli dalej cieszyć się nam naszym zakupionym już sprzętem.

W wyposażeniu standardowym prócz dwóch seryjnych wentylatorów Noctua NF-A15 PWM, otrzymamy dobrej jakości pastę termoprzewodzącą, kablowy reduktor prędkości pracy wentylatorów (tryb L.N.A.), rozgałęźnik zasilania z jednego gniazda 4-pin, spinki, śrubki i kupę innych drobiazgów...

Zanim przejdziemy do oglądania samego colera, rzućmy jeszcze okiem na specyfikacje Noctuy NH-D15.