2009-05-08 18:45
Autor: cobex
16

Słuchawki EasyTouch Octane 5.1

Strona 3 - Opis cz. 2

Przejdźmy do centrali. Jest dosyć duża, głownie dlatego że same słuchawki można na niej położyć aby nie plątały się w pobliżu. Nie jest to egzotyczne rozwiązanie, sposób ten jest stosowany przez wielu producentów.


Przednia część to regulatory głośności przednich kanałów, tylnych i jednostki centralnej plus ogólny poziom głośności. Pod spodem mamy wyłącznik mikrofonu i jego gniazdo. Na samym dole możemy podpiąć dwie pary słuchawek o dosyć niespotykanej wtyczce. Nie ma żadnej przejściówki, dlatego nieco zastanawia użycie tego typu gniazda biorąc pod uwagę opcje drugiego słuchacza.


Osobnego włącznika nie ma, urządzenie uruchamiamy przekręcając regulatorem „volume” z charakterystycznym oporem – coś jak w starych radioodbiornikach. Włączenie centrali sygnalizowane jest przez małą ale za to ostro świecącą na niebiesko diodę która rozświetla dosłownie czeluści piekielne. Obudowa jest dopasowana do tego aby położyć na niej słuchawki, jednak nie jest to jakieś idealne dopasowanie, słuchawki raczej leżą bo muszą.


Tylna część to wszystkie gniazda połączeniowe – In/out:


Na pięciometrowym przewodzie umieszczono mały panel na którym znajdują się podobnie jak w centrali regulatory głośności kanałów plus przesuwny przełącznik siły wibracji, niestety przez tydzień użytkowania nie udało mi się uruchomić tego gadżetu. Mimo wszelakich kombinacji i prób nie byłem w stanie sprawdzić jak słuchawki „skaczą” na głowie. Felerny egzemplarz ?



Zakładając Octane 5.1 na głowę na dzień dobry czuć że coś tu nie leży odpowiednio. Przede wszystkim nauszniki, z jednej strony delikatnie i przyjemnie lekko odczuwałem docisk, z drugiej strony dolne partie słuchawki odstają, co sprawia że nie czuć pełnego docisku. Ta mała wpadka może odbić się na jakości dźwięku, o tym napiszę nieco później. Konstruktor chyba nie zakładał ich na głowę lub był lekko nietrzeźwy. Pomijając tą małą wpadkę ( jeszcze nie wiem czy istotną ) słuchawki naprawdę przyjemnie leżą na głowie, nie odczuwałem dosyć sporego ciężaru, w tym aspekcie nic do zarzucenia. Pod spodem próbowałem zrobić zdjęcie dolnej części nausznika aby mniej więcej pokazać że mamy doczynienia z małym błędem konstrukcyjnym.


Samo mocowanie słuchawki (zawias) powinno być moim zdaniem skierowane bardziej w dół, wtedy wszystko ułożyło by się pod odpowiednim kątem.
Na głowie prezentują się nawet fajnie – kwestia gustu:


Strona 3 z 5 <<<12345>>>