ATI
Radeon VE 32MB DDR
autor: Paul
3.
Instalacja
Łatwo i szybko -
firmowy instalator Ati doskonale integruje z systemem kolejne
elementy oprogramowania - wszystko ogranicza się do paru
kliknięć i zero problemów. Co ciekawe Hydravision dokłada
dodatkowe 2 buttony na górny, prawy róg okienka - dzięki
czemu pozycjonowanie aplikacji na dwu monitorach jest bez porównania
łatwiejsze niż u konkurencji.
Jednak przy deinstalacji trzeba pamiętać o dwóch rzeczach -
odinstalujcie oprogramowanie przed wyciągnięciem karty i
pamiętajcie że Hydravision to osobny program wymagający.
Niestety ręcznej deinstalacji (przez dodaj/usuń programy).
Co dziwne Windows 2000 nie chce pozwolić na usunięcie
sterowników karty nawet po włożeniu i zainstalowaniu innej.
4. Czy to na pewno Radeon ?
Karta to model z
serii Radeonów, ale czy nie jest to bardziej chwyt
marketingowy? Karta ma w stosunku do pełnej wersji 1 jednostkę
renderującą i 3 teksturujące mniej, nie obsługuje sprzętowo
T&L, ani żadnych efektów związanych z tzw. Charisma
Engine (żadnych sprzętowych morfingów międzyklatkowych ani
nic w tym rodzaju). W związku z tym nie ma mowy o choćby
szczątkowym wsparciu nowych funkcji DirectX 8.0 (normalny
Radeon wspiera wiele z nich, choć nie w tak pełny sposób
jak GeForce3) i karta pracuje na poziomie DX 8.0 i DX 7.0 tak
samo (bo ten ostatni całkowicie wystarcza). FSAA jest na
fatalnym poziomie ze względu na dość niską przepustowość
pamięci karty i ograniczenia chipsetu. Dla wielbicieli EMBM (Enviromental
Mapped Bump Mapping) mam dobrą wiadomość - karta go obsługuje.
Ciekawe czy ktoś znajdzie sposób na choćby częściowe
odblokowanie ograniczeń karty, tak jak zrobiono to w
przypadku Radeona LE - może jakiś wpisik do rejestru? Pożyjemy,
zobaczymy....
5. 2D i 3D
Karta w
standardowej grafice płaskiej jest bardzo szybka - żadnych
artefaktów w Photoshopie, z których swego czasu znane były
układy RagePro 128. Wszystko chodzi świetnie i żadnych
problemów nie zauważyłem, męcząc zarówno DivX, firmowy
odtwarzacz DVD/MPEG i programy jak CorelDraw czy Photoshop.
Trzeba przyznać że firmowe "playerki" są świetnie
wykonane i jak dla mnie funkcjonalne. Karta zapewnia obraz DVD
o pięknej jakość i bez najmniejszych skoków animacji
(bardzo dobre wsparcie sprzętowe)
Ogólne wrażenie jest jednak doskonałe, dzięki bardzo
wysokiej jakości obrazu - krystaliczny i nie męczący obraz
karta zapewnia aż do 1200x1024 32-bity 85 Hz - w 1600x1200
32bit dało się zauważyć minimalne rozlewanie literek
(prawdopodobnie winę ponosi trochę gorsze niż w G450
ekranowanie wyjścia VGA). Mogę powiedzieć tak - do każdego
monitora poniżej 21 cali ta karta jest doskonała i stanowi
dobrą alternatywę dla Matroxa.
Jakość obrazu telewizyjnego jest doskonała (tradycja u ATI)
i dzięki funkcji usuwaniu przeplotu (de-interlacing) wyższa
przy odtwarzaniu DVD niż u konkurencji (mniejszy poziom szumów
i zakłóceń)
Co do 3D - NetCop wykonał serię testów, które wyraźnie
pokazują jak karta sprawuje się w grach.
Potwierdza się dominacja
Radeona (nawet okrojonego) w 32bitowym kolorze. Po prostu ten
układ lepiej sobie z nim radzi od serii GeForce2.
Jak na sprzęt specjalnie do
pracy do karta sprawuje się nadspodziewanie dobrze, i to mimo
wręcz kastracji wewnętrznych mechanizmów Radeona. Również
mimo wstawienia dość wolnych pamięci DDRAM z
szyną 64-bitową, o praktycznej wydajności zwykłych SDRAM-ów
- karta zachowuje dość wysoką wydajność 3D, w 32-bitach
przebijając GeForce2 MX! Więc jak chcecie na niej grać -
proszę bardzo, to nie Matrox G450, który praktycznie nadaje
się tylko do pracy i do pogrania w gry z przed roku... (i to
w niskich rozdzielczościach).
DALEJ
>>>
|