Dobry przykład manipulacji denialistów - wspomniany już parę razy Heartland Institute i Exxon Mobil w akcji... stworzyło " panel klimatyczny World Federation of Scientists" - nazwa brzmi rewelacyjnie, teraz wesoło bo składa się on z jednej osoby - przewodniczącego opłacanego przez Exxon Mobile. 

http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-zmiana-klimatu-to-nie-proble...

no dobra beka.

nie dziwi nic. jednak 1084 ma rację co do jednego: życie ludzkie nie jest najwyższą wartością. jest nią władza i kasa. w dupie z tą cywilizacją agresywnych małp. proponuję masowe samobójstwo. :)

straszny  Przecież podobne manipulacje robią i zwolennicy ocieplenia powodowanego CO2. 

Sam portal który linkujesz ma w stopce naukowców, którzy żyją z dotacji i propagowania teorii wpływu człowieka klimat. A portal jest sponsorowany przez  European Climate Foundation. 

Sposób przedstawiania wiadomości jest taki, aby przemilczeć to co niewygodne i nie pisać wszystkiego. Teorie przedstawiane są jako fakty i służą do podpierania następnych teorii. W sumie to nie dziwi, aby informacje były wiarygodne, portal powinni tworzyć wspólnie zwolennicy i przeciwnicy. Inaczej będzie zawsze odchylony w jedną ze stron. 



pi_nio To akurat dobrze, że życie ludzkie nie jest największą wartością. Gdyby było, to strach pomyśleć co stało by się z ludzkością. 

@1084: od pewnego czasu bierzesz wszystko tak dosłownie jakbyś był niedopracowanym botem. :/

@1084

 Przecież podobne manipulacje robią i zwolennicy ocieplenia powodowanego CO2.

a mi się wydaj że to jest ta różnica między tym czym różni jakiś instytut naukowy z naukowymi metodami i naukowymi metodami zbierania danych od jednoosobowych firemek udających instytuty, tworzone za pieniądze mające udowodnić jedną tezę. 

Sam portal który linkujesz ma w stopce naukowców

oczywiście że za stroną stoją naukowcy. I co najważniejsze są to naukowcy związani z NGOs, naukowymi organizacjami pozarządowymi non-profit. PRAWDZIWI, a nie przypadkowe ludziki wybrane przez Exxon Oil czy Gasprom, Sam fakt że mamy dwie te korporacje tak ogromne, że wpływają na losy państw i organizacji międzynarodowych jak ONZ jest dla mnie przerażąjącym przykładem ograniczeń kapitalizmu. 


Znam doskonale środowisko naukowe i już zdążyłem się zorientować jak bardzo nie rozumiesz procesów jakimi oni się kierują. Tam nie ma kasy za udowadnianie założonej z góry tezy tylko wszelkie granty są za uzasadnione badania w jakimś kierunku. To jest niebo a ziemia jak wygląda to naprawdę a jak sobie wymyśliłeś obraz naukowców w głowie.

@spider_co: ...co nie zmienia faktu, że większość, albo przynajmniej duża część. ;) w każdym razie większość ludzi, którą ja znam. :D o mudżahedinach to już nawet nie wspomnę. :D

@straszny: tia, niewielki wpływ: [LINK]

@pi_nio
no dobra dobra, pomyliłem sie ;p

temat jest o globalnym ociepleniu i jego skutkach, błagam bez spamu o karze śmierci i rozbieraniu się przez jakichś ludzi sowieckich


moderacja offtopu

@straszny: no kuuurdeeee! takie fajne rzeczy mnie ominęły! :D nie mogłeś poczekać z moderacją trochę? :/ a już orzeszki kupiłem. :(

co do ocieplenia: jest gdzieś jakieś oszacowanie ile w tonach syfu wysyłamy do atmosfery? nie chodzi mi o sam CO2 tylko całość - nie mogę nigdzie nic znaleźć sensownego...

fajne zestawienie pokazujące skalę różnicy - zatrucie powietrza pyłem, nie CO2, tylko tym co bezpośrednio groźne dla człowieka

indeks PM podaje ilość cząsteczek na m3, tzw pyłu zawieszonego, pochodzącego na obszarach miejskich głównie z tlenku siarki i azotu

największe ośrodki przemysłowe USA i Chin:



btw.

w ten czwartek encyklika papieska nakazująca wszystkim chrześcijanom walkę z globalnym ociepleniem i emisją CO2. Ból d...  murowany 

Straszny   A co ma pył do CO2?   W Chinach na skutek naturalnych właściwości klimatu i gleby występowało od zawsze silne zapylenie cząsteczkami o granulacji 2.5 mikrometra. Więc aby wykres był wiarygodny, należało by porównać zanieczyszczenie pyłami przy działających ośrodkach przemysłowych i przy nieczynnych, lub z różnych lat. 

Co oczywiście nie znaczy, że zanieczyszczenia niema. Jest, tak jak jest np. w Krakowie gdzie PM 2.5 potrafi osiągać po 180 i więcej. I Chińczycy z tym walczą, bo lepiej jest żyć gdy powietrze jest czyste. No i widać tego efekty. 

Co do Papieża to on nakazuje różne rzeczy, widocznie uważa, że takie oświadczenie przyniesie korzyści firmie kościół. 
Najwyżej jak walka z CO2 doprowadzi do zagłady gatunku to się pomodli, albo przeprosi. W zasadzie to che dobrze. Pewnie podobnie jak ty. Wiele osób wierzy w różne zabobony. 

@1084
moze przed kolejnymi dziwacznymi wnioskami z czapy, przeczytaj do końca artykuł który linkujesz bo jak zwykle rzucasz argumentem bez sprawdzenia nawet tego co sam na szybko wygooglałeś. Sam artykuł zaznacza że jest dokładnie odwrotnie i na 90% miejskiego terenu Chin bardzo szybko rośnie zanieczyszczenie.


co do papieża to domyślam się ze ból pupska będzie straszny w środowiskach prawicowej konserwy żyjących pod hasłem "świat jest do nieograniczonej konsumpcji".

straszny  W artykule wyraźnie napisano, że Chiny starają się walczyć ze smogiem i, że poziom zapylenia w wielu miejscach gdzie podjęto odpowiednie kroki spada. W innych miejscach potrafi być wysoki i rośnie. 

Sądzę, że Chiny rozwiążą ten problem szybciej niż my, bo są bogatsi i rozwijają się kilka razy szybciej. 

 ból pupska będzie straszny w środowiskach prawicowej konserwy żyjących pod hasłem "świat jest do nieograniczonej konsumpcji".

Za to będą miały radość lewackie środowiska z pod hasła, kradnijmy ile się da, a ludzi którzy pracują i nie stać jest nas ich utrzymać wymordujmy. 

@1084: no jak jesteś taki jasnowidz i wiesz, że Chiny sobie poradzą szybciej to pogratulować pewności siebie! :P

pojadę teraz w twoim stylu: no i oczywiście w Chinach nikt nie kradnie, bo wszyscy są bogaci, a już szczególnie ci w ich superpartii, która nic tylko serce okazuje ludziom. :] choć pewno chodzi o lewactwo, bo tam nie ma, tak? to faktycznie lepiej, żeby wszyscy kradli i rujnowali niż tylko, żeby lewacy. w tym jest sens. :]

@pi_nio
zawsze miał skręta na punkcie tych Chin, od czasu jak JKM przeczytał pare blogów, a to strasznie naiwny człowiek w tych tematach, i wpadł w zajawkę o Chinach, dokładnie tak samo zrobił nasz kolega :)

@1084
naprawdę nie umiesz czytać czy sam się będziesz oszukiwał?

W artykule wyraźnie napisano ze w 90% miast chińskich wzrósł poziom zanieczyszczeń a nie spadł. Spadł w 10% miast. To co jest większe ?

Chryste dziecko zrozumie co sam nam linkujesz....

Pomimo spadku poziomu zanieczyszczeń w niektórych obszarach, około 90 procent z 360 chińskich miast już teraz przekroczyło średnioroczne stężenie cząstek stałych wg norm Greenpeace. W Szanghaju, będącym centrum finansowym Chin, odnotowano 13-proc. wzrost zanieczyszczeń PM2,5.

Straszny  To ty nie rozumiesz co czytasz. To, że poziom zanieczyszczeń wzrósł o xxx% nie oznacza, że niema efektów działania. U nich wzrost zanieczyszczeń PM2.5 jest cały czas. Zresztą w Polskich miastach tak samo. W niektórych normy przekroczone są o tysiące %. Np. Zabrzu. Co nie oznacza, że nie podejmuje się odpowiednich kroków. 

Rośnie przemysł, to rosną i zanieczyszczenia. 



pi_nio To oczywiste, że bogatszy poradzi sobie szybciej niż biedny. Kradną też, ale nie tak jak w Polsce. Tam raczej naciąga się na wyższe ceny, podróbki itp. Natomiast dosyć częstym widokiem jest pudełko w pubie czy obok sprzedawcy jedzenia i ludzie sami sobie wydają resztę i wkładają kasę. 

Dość powiedzieć, że w naszej cudownej Polsce, w której mamy taką zarąbistą opiekę zdrowotną ludzie dowiadują się, że leczyć się ich nie będzie bo niema za co, a poza tym to i tak nic nie da bo to beznadziejne przypadki,a tam ci sami ludzie przychodzą do zdrowia. 

Tam, w tym strasznym kraju wchodzę do apteki i kupuje co chcę. A u nas trzeba godzinami czekać na recepty w kolejce. A lekarz nawet nie zrobi wymazu aby stwierdzić co przepisać. 

@1084:

To oczywiste, że bogatszy poradzi sobie szybciej niż biedny

totalna bzdura na wielu poziomach. bogaty i głupi bydlak nie poradzi sobie szybciej z wieloma problemami, z którymi poradzi sobie biedny, ale mądry człowiek. fandzolisz synek. :P

Natomiast dosyć częstym widokiem jest pudełko w pubie czy obok sprzedawcy jedzenia i ludzie sami sobie wydają resztę i wkładają kasę.

za to dużo częściej niż u nas dokonują egzekucji strzałem w głowę z AK47 na stadionach. :]

Dość powiedzieć, że w naszej cudownej Polsce, w której mamy taką zarąbistą opiekę zdrowotną ludzie dowiadują się, że leczyć się ich nie będzie bo niema za co, a poza tym to i tak nic nie da bo to beznadziejne przypadki,a tam ci sami ludzie przychodzą do zdrowia.

aha! to Chinach wszyscy oczywiście zdrowi jak ryby, opiekę zdrowotną mają pewno gratis, a składki niskie? :D tam ludzie dowiadują się, że leczyć ich się nie będzie jak nie położą kasy na stół. tam ludzie, którzy potrącą dzieciaka na drodze wracają na wstecznym, żeby go dobić, bo leczenie będzie ich więcej kosztować niż odszkodowanie i trumna.

Tam, w tym strasznym kraju wchodzę do apteki i kupuje co chcę. A u nas trzeba godzinami czekać na recepty w kolejce. A lekarz nawet nie zrobi wymazu aby stwierdzić co przepisać.

tam, w tym cudownym kraju mieli się rogi nosorożców, bo erekcja jest ważniejsza od stanu biosfery. tam, w tym wspaniałym kraju pewno każdy lepszy lekarz zupełnie gratis przepisze ci dowolny lek na tej recepcie i wcale nie będziesz musiał sprzedawać chałupy na ten cel, wcale!

Chiny to jedna, wielka korupcyjna dziura. to piekło ludzkiej wolności. to królestwo, w którym rządzą bogaci, skorumpowani, zepsuci frajerzy z manią wielkości i chorą ideologią. to kraj, w którym za łapówki załatwisz wszystko, nawet ludzkie organy i niewolników. to kraj, w którym bardziej widać podział na tych lepszych i gorszych niż u nas. z tym, że tych gorszych jest o wiele, wiele więcej...

proponuję Ci się udać do Chin i bez kolejki przyjąć jakąś receptę na dobry, darmowy lek, który spowoduje wytrącenie betonu z twojej głowy.

@djluke lub straszny: dajcie mi żaróweczkę, bo straciłem właśnie szacunek...

proszę o trzymanie się tematu, teorie spiskowe najlepsze są na portale z teoriami spiskowymi, i tam jest ich miejsce.

@straszny
Jakbyś nie zauważył to przez ponad 30 stron tego tematu mówimy o czymś co część populacji uznaje za teorię spiskową - nawet tytuł to sugeruje. Tą metodą proponuje skasować cały wątek czy go zamknąć (podobnie jak wątek o Ukrainie i sytuacji wewnętrznej w naszym kraju), bo nikt z nas specjalistą z poruszanego zakresu nie jest (przynajmniej nie widziałem tu wypowiedzi biegłego klimatologa), a cały wątek jest nic nie wnoszącą do rzeczywistości dyskusją realizowaną przez osoby które nie mają do tego szerszych kompetencji. Niech o wojnie rozmawiają generałowie, policjanci o łapaniu przestępców, a parlamentarzyści o tworzeniu prawa.

W mojej opinii link był osadzony w kontekście realizowanej dyskusji, bo ustawicznie mówimy o antropogenicznym wpływie na zmiany klimatu jakich jesteśmy świadkami. Tak, celowo opisałem link jako kontrowersyjny(a może kontrowersyjnie), choć tekst był oparty na wypowiedzi osoby zajmującej przecie stanowisko w organizacji międzynarodowej wypowiadającej się w sposób publiczny. O takich kwestiach tu cały czas rozmawiamy - krytyczne odniesienie się do materiałów prezentowanych przez innych użytkowników forum. Samej wypowiedzi warto posłuchać  przynajmniej zalinkowanego w artykule fragmentu materiału wideo (nie, nie szukałem całości bo mam inne zmartwienia) - kontrowersyjny wątek pojawia się na końcu i pytanie co jest po nim. Może palnęła coś i tylko przeciwnicy globalnego ocieplenia znaleźli sobie wypowiedź którą łatwo atakować i podważać całą teorię - tego też wykluczyć nie można. Pani sekretarz zwraca uwagę na fakt dalszego gotowania na otwartym ogniu czyli drewnie (emisja gazów i pyłów), a także iż kobiety są w tracie gotowania narażone na te czynniki, jak i inne. Samo sformułowanie że globalne ocieplenie ma "kobiecą twarz" słyszę po raz pierwszy, aczkolwiek coś w tym jest.

Żeby nie było że tylko wnoszę swoje zastrzeżenia tyczące  moderowania tematu kolejny  link ode mnie, tym razem odnoszący się to tego co zachwiało wiarą w globalne ocieplenie czyli bezpośrednio do tytułu tej dyskusji.

Jeśli chcesz znać moje osobiste stanowisko - ocieplenie jest faktem, ale ciężko znaleźć obiektywne źródła wskazujące bezspornie na wyłącznie antropogeniczną genezę zjawiska. Po prostu brak jest nam grupy kontrolnej. Niemniej z zainteresowaniem śledzę materiały prezentowane przez wszelkie strony owej globalnej dyskusji (w tym zamieszczane przez użytkowników forum) i staram się podchodzić do nich krytycznie, bo za zwolennikami jednej i drugiej tezy stoją pieniądze.

Co się stanie jak okaże się,  że naszymi chaotycznymi działaniami dążącymi do zahamowania trendu wybijamy z równowagi system który ma gigantyczną bezwładność i zaczął sam "amortyzować" naszą ingerencję? Zgadzam się że trzeba chronić środowisko, minimalizować zanieczyszczenie, ratować ginące gatunki tylko zwróćmy uwagę na koszty jakie przy tym ponosimy, bo inaczej to wygląda jak rzucanie się tonącego - zużywamy środki, zamiast spokojnie, na chłodno przeanalizować sytuacje. Jak tonący się ogarnie to okaże się że może płynąć nie marnując tyle sił i jeszcze z tego wyjdzie mądrzejszy o naukę. Pamiętajmy, państwo nie ma pieniędzy, jak mówią że coś będzie kosztowało miliard to ściągną go z podatków, a my celem ograniczenia emisji potrzebujemy wyższej technologi, którą nam mogą zaoferować  przedsiębiorstwa, tylko jak je wydoimy to ani nie będzie technologii, ani generatorów wpływów podatkowych. Ograniczać emisję trzeba tak aby stymulować ludzkość do rozwiązywania problemów czyli badań, rozwoju, a nie generować kolejne utrudnienia. 

Odnośnie linku 1084.

Wróćmy do podstawówki i zacznijmy analizę tekstu. Moje komentarze kursywą

Akapit pierwszy - spadek zanieczyszczenia o 1/3 w niektórych miastach (brak informacji czym, dalszy kontekst materiału wskazuje na pyły ale tego tam nie ma napisanego). 

Akapit drugi: poziom PM2,5 spadł o 13% (pierwsza niejednoznaczność 13%, a 1/3 to dwie odległe kwestie, co wskazuje że 1/3 z pierwszego akapitu to nie pyły lub nie tylko pyły lub że w Pekinie nie odnotowano tak znaczącego spadku jak w innych miastach) w ciągu pierwszych trzech miesięcy odnosząc się do roku poprzedniego i jest to efektem działań władz.

Akapit trzeci: spadek w niektórych poziomów o 48% (z tekstu nie wynika czy chodzi o PM2,5);prowincja otaczająca Pekin spadek PM2,5 o 31%; obietnica redukcji PM2,5 w miastach nadmorskich i geneza zanieczyszczeń

Akapit czwarty: w prowincjach gdzie nie podjęto kroków stężenie wzrosło; w 90% miast przekroczono normę śródroczną (to znaczy tyle że większość już przekroczyła "roczny limit bezpieczeństwa". Nie oznacza to faktu że spadł w 10% miast, w tych 10% jeszcze nie wyrobiono normy rocznej, zważywszy na fakt że tekst jest z końca kwietnia to zaiste piękna informacja); w Szanghaju odnotowano 13% wzrost zanieczyszczenia PM2,5. 

Resumując to po primo nikt tam nie pisze że pył był w normie tylko że są miejsca gdzie zanotowano spadek o 1/3 choćby i tą normą przekroczono rok temu piętnaście razy, secundo nie że w 90% miast wzrosło zanieczyszczenie tylko w 90% wyrobiono w ciągu pierwszych miesięcy normę na cały rok. Tyle i tylko tyle faktów według mnie jest zawartych w tym tekście.
Czy może ja źle rozumiem przytoczony link? O tym możemy podyskutować bo to będzie miało sens. Nie wnikając w materiały które zamieszczamy i dyskutując o nich nie osiągamy nic, tylko tworzymy szum informacyjny.

W Chinach mają problem z zanieczyszczeniem (nie CO2) - mają. Robią coś - robią. Jak na tym wyjdą - wyjdzie za kilka lat.

A co do encykliki papieskiej - od dawna wiadomo, że nowy papież to hipis, a co gorsza konformista. To jest jak jest. Kto by się tam nim przejmował. Ja na szczęście z KK się nie identyfikuję. Już mi bliżej byłoby do protestantów gdybym nie był agnostykiem, więc maści na ból dupy mi straszny nie proponuj :P