@pi_nio
Forum > Tematy dowolne > Tesla S
Wysłane 2014-07-19 01:44
Dobrze, że w ogóle bezpiecznik jest :D
Wysłane 2014-07-19 01:44
@Netman
No, czyli "coś w stylu kabelków ze srebra i tłumików drgań płyt tektonicznych pod głośniki" tylko w wersji dla kierowców. Jeszcze tylko brakuje aby "branżowe magazyny" wzięły się solidnie za recenzje tegoż. Widać branża jest jeszcze niedojrzała i grunt mało podatny
No i jest toto za tanie i za łatwo rozebrać. Wygląd też powinno mieć bardziej pr0
Wysłane 2014-08-13 20:47 , Edytowane 2014-08-13 20:48
https://www.youtube.com/watch?v=MrF5U3Wduv4
...strasznie wolne to :)
I przeskakiwanie między samochodami... bosz ... sprinterów będą zatrudniać
Wysłane 2014-10-11 13:22 , Edytowane 2014-10-11 13:25
Tesla wprowadza odmianę modelu S z dwoma silnikami.
Najmocniejsza wersja ma do setki 3.2s (czyli w teorii lepsze od większości sportowych samochodów), większy max speed oraz poprawił się zasięg o 20km.
Do tego wprowadzają pierwsze przymiarki do autonomicznej jazdy po autostradach.
http://samochodyelektryczne.org/tesla_wprowadza_dwusilnikowe_modele_s_...
Wysłane 2015-01-06 21:20 , Edytowane 2015-01-06 21:23
Czy tak będzie wyglądać przyszłość aut?
Zwykły elektryk, a zamiast akumulatorów wodór? Imho bardzo ciekawy pomysł eliminujący największa (jedyną?) wadę samochodu na prąd.
[LINK]
Wysłane 2015-01-07 00:15
Netman Paradoks jest taki że metody wytwarzania wodoru z ropy, gazu i węgla są bardzo efektywne tanie a zarazem bardzo nie ekologiczne bo produktem ubocznym jest dwutlenek węgla A w elektrycznych samochodach chodzi o to aby go ograniczać. Istnieje metoda "bez" emisyjnego pozyskiwania wodoru z bardzo taniego materiału. Mianowicie elektroliza wody ale jest przy tym bardzo nie efektywna i do tego zużywa ogromne ilości prądu.
Dodając do tego problematyczne przechowywanie (wysokie ciśnienie, niska temperatura i wybuchowość) myślę że wodór nie podbije rynku tak jak akumulatory.
Wysłane 2015-01-07 00:32
Pisałem o tej Toyocie w lipcu zeszłego roku w tym temacie wtedy jeszcze nazywano ją FVC. Moim zdaniem to jak na razie najbardziej sensowny (o ile nie jedyny) pomysł na auto elektryczne. Co prawda na razie nie ma stacji tankowana wodoru i u nas pewnie przez najbliższe 50 lat nie będzie ale nawet u Niemców w ciągu pięciu lat nie będzie ich więcej niż 25 no i pozyskiwanie wodoru... dlatego pewnie Toyota rozdaje patenty żeby przyśpieszyć proces.
Poza tym szkoda że auto jest tak brzydkie. Nawet Prius 2 generacji jest ładniejszy.
Wysłane 2015-01-07 17:55 , Edytowane 2015-01-07 17:58
@ rzerzuch
Kiedyś oglądałem dokument "Who Killed the Electric Car?" (polecam).
W nim była wzmianka o projekcie auta wodorowego, w który rząd USA wpompował niebagatelne pieniądze (jak dobrze pamiętam ). Nie udało się opracować opłacalnego rozwiązania.
Do tego oglądałem kiedyś program o "błękitniej autostradzie" w Norwegii ze stacjami wodorowymi. Oczywiście też to nie wypaliło nawet w takim kraju jak Norwegia (miłośnicy ekologii i zniżek podatkowych).
Toyota jakiś czas temu też już próbowała zrobić auto wodorowe.
Więc jeśli oni na serio chcą wypuścić zrobione od zera auto na wodór, to muszą widzieć w tym perspektywy.
Musieli przełamać bariery. Wynaleźć opłacalne rozwiązania. Bez liczenia na to, że w przyszłości 'ktoś, może coś wynajdzie do wodoru'. W innym wypadku jaki jest sens lecieć z motyką na księżyc po takiej serii porażek bez perspektyw?
Wysłane 2015-01-08 06:31
Wiadomo, że koncerny paliwowe mają i będą miały jeszcze przez długi czas monopol wiodąc prym na rynku motoryzacyjnym, aż do momentu kiedy naprawdę usprawnią zasięg oraz koszta związane z wymianą akumulatorów.
Ja np. ostatnio kupowałem 2 różne akumulatory z górnej półki do dwóch samochodów i stwierdzam, że samochody elektryczne mogą jeszcze poczekać :D... wiadomo, że nie ma co porównywać sprzętu zbudowanego od podstaw z myślą o napędzie elektrycznym a spalinowym, który ładuje alternator i dalej do baterii.
Tak czy owak, przy wzmożonej eksploatacji- głębokich rozładowaniach, wstrząsach- nasze drogi, takie baterie szybko siadają. Celle się zbijają a objętość z czasem spada dość znacznie.
Może i już są na rynku takie rozwiązania, które byłyby odporne na wyżej wymienione czynniki ale z drugiej strony cena!.
Póki nie będzie popularne póty będzie drogie.
Wysłane 2015-01-08 10:13 , Edytowane 2015-01-08 10:21
Przecież samochód elektryczny nie stosuje akumulatorów kwasowych tylko litowowo jonowe. Wg.
[LINK]
wygląda, że stosują 7104 sztuk popularnych ogniw 18650 Panasonica
Wyobrażałem sobie, że będą to bardziej autorskie rozwiązania litowo polimerowe, ale pewnie popularne są dużo tańsze i w razie co łatwiejsze do wymiany.
źródło z rozbiórki:
[LINK]
I więcej
[LINK]
Zapewne warunki drogowe (w tym oczywiście skrajne temperatury) wpływają negatywnie na żywotność akumulatorów.
Ale chyba nie jest tak tragicznie.
Dla mnie samochód elektryczny ma jedną zasadniczą wadę. Jest niebezpieczny bo jest za cichy, spore zagrożenie dla pieszych. no i siedzenie na tych akumulatorach to siedzenie na bombie :)
Pozdrawiam
Wysłane 2015-01-08 15:01 , Edytowane 2015-01-08 15:10
@ Szalik, @adir
Poczytajcie o Tesli, o żywotności baterii, jak się spisuje w Norwegii i itp. Wcale nie jest źle jak większości się wydaje.
no i siedzenie na tych akumulatorach to siedzenie na bombie :)
Myślisz, że inżynierowie nie zadbali o 100% bezpieczeństwa w tej sprawie?
Wątpię.
Jest niebezpieczny bo jest za cichy, spore zagrożenie dla pieszych.
Z osobistego doświadczenia nie powiedziałbym tak. Jak pieszy wymusza na mnie przepuszczenie to... nawet nie spojrzy na samochód, nawet nie widzi, że coś jedzie. Po prostu wchodzi na drogę i tyle.
Zresztą, takie rozwiązania pewnie będą standardem lada chwila.
https://www.youtube.com/watch?v=HoEDLvQZg5I
Wysłane 2015-01-08 16:51
@Netman
Zapewne żywotność jest już wystarczająca inaczej nadal elektryczne samochody byłyby czysto hobbistyczne.
Zabezpieczenia zapewne też są dobre i można bezpiecznie używać takich urządzeń niemal w 100% przypadków.
Ale nic nie jest 100% bezpieczne jak widać np. w przypadku Dreamlinera zdarzały się pożary akumulatorów. Nowa technologia wymaga czasu...
Warto zerknąć na gęstość energii zgromadzonej w różnych znanych i mniej znanych źródłach.
[LINK]
Trotyl ma 4,6 MJ/kg
Termit 4
Akumulator litowy (LiSOCl2) 2,5
są też planowane nowe sposoby akumulacji energii.
Akumulator litowo powietrzny 3,6 MJ/kg - czyli zbliżamy się do gęstości termitu lub trotylu.
Od dawna mi się wydawało, że elektryczne pojazdy będą musiały wydawać sztuczny dźwięk.
Wysłane 2015-01-08 17:20
@ adir
Jakiś czas temu zdarzył się przypadek zapalenia się akumulatorów z powodu ostrego przebicia podwozia (ktoś z ogromną prędkością najechał na wystający ostry przedmiot).
Tesla w odpowiedzi przeprojektowała osłonę dodając powłokę tytanową.
Na YT jest pokaz wytrzymałości. Nie mogę ponownie na niego trafić.
Generalnie wytrzymuje tyle, że nie sposób uszkodzić podwozia w niebezpieczny sposób.
Wysłane 2015-01-08 21:33
Netman
Podpytam za jakiś czas kumpla bo jego szef ma Teslę co o niej mówi ale auto z garażu w domu jedzie do garażu podziemnego w firmie więc ciężko powiedzieć jak obecna temperatura na nie wpływa. W Norwegii pewnie jest tak samo. Zwykle z garażu do garażu ciekaw jednak jakby jakiś wyjazd czy coś bez garażu i jak to by się spisało po nocy na -12 stopniach.
Wysłane 2015-01-16 14:58
A tymczasem w Detroit ...
http://moto.pl/MotoPL/1,88389,17260827,Salon_Detroit_2015___Nowy_Chevr...
Nowy Volt. Jak wam się podoba? Pytam nawet nie o to brzydkie auto ale technologie w nim upakowane.
Moim zdaniem lipa. Szczerze powiem że spodziewałbym się że jako generator to wystarczy mniszy silniczek. 1.0 czy 1.1 a nie aż 101 konny 1,5 No i 80 kilometrów zasięgu na aku które z gniazdka ładuje się 13h. No i zasięg 676 km. Zapewne podawany jak dla Tesli przy niespełna 90km/h. -80 na aku czyli 600 na generatorze napędzanym benzyną. Ciekawe ile ma bak. Jak 45-50l jak w standardowym kompakcie to lipa wielka. No chyba że bak ma z 20 litrów i tylko tyle wajchy spali na te 600km.
Wysłane 2015-01-16 15:55 , Edytowane 2015-01-16 16:00
No technologia elektryczna nie ma przebicia na razie w rzeczywistości. Jestem ciekaw ile będzie kosztował ten pojazd z linka kolegi @betona.. Jakiś używany 3 letni Chevrolet Volt kosztuje koło 80k zł...no no dajcie spokój...Opel Amera nowy w zależności co tam wsadzimy to gdzieś od 160k zł w górę...Za co ? Za te badziewne osiągi i wymiary samochodu ? To jest dobre jako bajer, albo jakieś 3 autko w rodzinie też dla picu.
Już kiedyś wklejałem linka do instrukcji "obsługi" Tesli i tam wyraźnie pisze, że akumulatory nie podlegają gwarancji i pogrubiona informacja, że z biegiem czasu ich efektywność spada. Auto fajne, ale nie za prawie pół miliona złotych.
Wysłane 2015-01-16 16:16
Ale w Volcie akumulator jest tylko dodatkiem, nie o to w tym aucie chodzi.
Tu chodzi o to, żeby silnik spalinowy (który jest tu głównym generatorem energii) pracował stale z równą prędkością obrotową - taką, przy jakiej silnik osiąga najlepszą sprawność. Silnik elektryczny tylko podaje dalej, jakby zamiast bezstopniowej skrzyni biegów. Co jest lepsze od CVT, to że jednocześnie nie zmieniając obrotów silnika mamy dostęp w 100% czasu do maksymalnej mocy.
Efekt taki, że dość ciężki kompakt zbiera się do setki w 8,5s przy tylko 100KM... który jeszcze tak potrafi? A przy okazji spala mniej benzyny.
Wysłane 2015-01-16 18:11
@ Maveriq
Myślisz że stalinówka pracuje na stałych obrotach? Jak wykorzystamy te 80km tylko z aku i będą puste a chcemy depnąć to myślisz że stalinówka nie dostaje kopa? No chyba że sterownik odpowiada w tej chwili tylko tyle dostaniesz i pojedzie/przyspieszy wolniej niż w sytuacji z naładowanymi aku.
No i właśnie nie podają pojemności zbiornika paliwa coby można było sobie te 600km przeliczyć na zużycie.
No i tak cały czas pracuje silnik elektryczny który dostaje prąd albo z Aku albo od generatora a skoro elektryczny to wiadomo mamy 100% momentu pod nogą cały czas z drugiej strony każdy 100 konny benzynowy kompakt (nie mówiąc o 149 konnym bo tyle daje niby elektryczny) pojedzie 175-185km/h a ten na niemieckiej autostradzie może wyprzedzi Pande.
Kto jest online: 0 użytkowników, 488 gości