@Netman

no dobra, ale Harley nie pokazał konceptu, tylko jeżdzące motocykle elektryczne, które rozdał testerom w celu zebrania doświadczeń - to już jest normalny jeżdzący motocykl seryjny, tyle że nisko-seryjny.

Kawasaki mi się kompletnie nie podoba - to taki futurystyczny ścigant, tymczasem ja lubiłem zawsze ciężkie naked-bikes albo choppery. 

Nowa informacja w temacie:  Nissan i BMW deklarują pomoc w budowie globalnej sieci stacji ładowani....

[b]@Netman[/b] Nie przepadam za przecinakami, ale ten robi piorunujące wrażenie.

@1084

Datowanie czegokolwiek w okresie dłuższym niż to co można potwierdzić za pomocą historii pisanej jest wróżeniem z fusów.

W tym kontekście ciekawi, po co wstawiasz wykres cykliczności zmian stężenia C02 na przestrzeni tysiącleci?
To już nie jest wróżenie z fusów???

Yoshi

Sprawdź sobie ile kosztuje bilet lotniczy w dwie strony np do przytaczanej wyżej Chorwacji, czy Bułgarii, a nie pitol farmazonów. Ludzie którzy jadą do Chorwacji samochodami to przy okazji zwiedzają wiele innych rzeczy, albo podróżują po wybrzeżu. Sam byłem 6x w tym kraju i zawsze decydowałem się na jazdę samochodem. Nie słyszałem jeszcze, aby ktoś leciał do tego kraju. Polacy w zdecydowanej większości jadą samochodem prywatnym z rodzinami bo jest taniej, bardziej efektywnie bo można sobie pojechać i pozwiedzać, jest bardzo dobra droga (praktycznie cały czas autostrada) itp. Co ja mam się pakować w samolot do Chorwacji z Katowic do Zadaru, Splitu, Dubrovnika, a potem wynajmować auto na lotnisku aby dotrzeć do mojej kwatery ? Weź mi pokaż te "200 zł" oszczędności 

Natomiast jak sobie wracam na weekendy czasem z Niemiec to przylatuje samolotem z Munich, albo Frankfurtu, choć i tak płacę czasem 1200-1300 zł za to. Do Monachium mam jakieś 840-850 kilometrów z Katowic i jadę koło 7 godzin bo są roboty drogowe ostatnio w Czechach, albo w Austrii. Auto spali mi w trasie 7 L, więc łatwo policzyć koszt. Potem albo muszę taryfę do hotelu zabrać, albo opłacić parking za postój auta na weekend. Na lotnisku i tak muszę być wcześniej, potem jak dolecę do albo taryfa za 100 zł, albo ktoś mnie odbierze. Zimą dochodzą bardzo często opóźnienia do tego. Raz podróż samolotem od momentu wejścia na lotnisku do postawienia stopy w domu zajęła mi prawie 5h. 

Tony tyle podobno Ci płacą w tych niemczech i nie stać cię na głupi bilet do chrowacji ;) ?

Yoshi

Cóż...widać brak konstruktywnej odpowiedzi to zaczyna się pisać jakieś fanaberie   Co ma piernik do wiatraka ? Nie zamierzam pracować do przysłowiowego 67 roku życia, a przejść na emeryturę po 45 roku życia, więc jak jest możliwość to oszczędzam. Takie to trudne do zrozumienia ? Ja nie jestem człowiekiem, który wydaje pieniądze jak popadnie. Jak mam możliwość wybrania czegoś taniej to to robię. Dziś praca jest, jutro może jej nie być. I nawet dobre niemieckie zarobki tego nie zmieniły. Tak więc koniec off'a o mnie i pokaż mi te 200 zł oszczędności. Zobacz ile kosztuje bilet lotniczy do Chorwacji dla czterech osób, zobacz ile czasu zajmuje podróż, koszt wynajęcia auta na miejscu lub zabrania taryfy i potem wrócimy do rozmowy. 

Samolotami nie latam, ale wybieram się za parę miesięcy do Koloni. Szybko rzuciłem oko na ceny biletów lotniczych i bez problemu można zalecieć za 200zł ze wszystkimi opłatami. Zresztą, znajomy dość często za tyle lata.

Więc jak widać nie trzeba wydawać koniecznie 1200zł i więcej za lot do Niemiec. 
Pewnie jest podobnie z Chorwacją. 

Zresztą... my tu mówimy o aucie za ponad 300k, a wnikamy w ceny biletów? 

@  Netman No tak. Są za drogie. Ale z drugiej strony wiele osób (przynajmniej większość tych które znam) kupuje nowe auto na kilka lat. A w takim wypadku jak pisaliście (4-5 razy tańszy koszt przejechania 100km, brak wymian filtrów paliwa i innych dupereli) no w 4-5 letnim rozrachunku wyjdzie taniej. Więc dlaczego nikt się nie decyduje na takiego Leafa? Bo to popierdółka.
Infrastruktura...hmmm...no ciekawe że co post odwracasz poglądy. Przecież statystycznie 90% jej nie potrzebuje. To co zostaje marne 10%? To dla kogo ją budować? Przecież to nieopłacalne!

Yoshi_80 O Bułgarii napisałem w formie ciekawostki. Nie będę tu rozwlekał dyskusji ale jeśli chodzi o Chorwację to zdecydowanie wszyscy znajomi jeżdżą tam autami, i  moim zdaniem to jest spoko trasa na auto. Tam czy nad nasze morze, prawie ta sama droga. A technologia stara czy nie auta elektryczne na dziś dzień prezentują się jak widać i jak dla mnie to gadżet nie auto o użyteczności auta spalinowego. Tesla model S jest zdecydowanie najlepsza ale też i droga i mimo wszystko, mimo dość dobrego zasięgu czas ładowania ją dyskryminuje wobec aut benzynowych. Ja wyjdzie druga generacja to zobaczmy. 

Przy śniadaniowej prasówce natrafiłem na 2 ciekawe newsy które  http://moto.pl/MotoPL/1,88389,16241658,Nowe_baterie_do_Leafa_kosztuja_...
A więc 6k $ przy czym sam Leaf kosztuje 21,5K $. Czyli przyjmijmy podobne proporcje dla cen PLN i mamy lekko ponad 35k PLN za wymianę baterii.  No cóż, jako posiadacz kompakta z 2009 roku (oraz sporej liczny znajomych mających podobne wiekowo auta) myślę że kwota ta jest znacznie wyższa niż poniesione przez nich wydatki na wymiany rozrządów, płynów itd

Oraz drugi news.  http://moto.pl/MotoPL/1,88389,16246164.html Wspominałem wyżej w temacie o wodorze. Czyżby Toyota szła w tym kierunku? Jestem za. Czekam na to  auto. Na pierwsze testy. Ależ chciałbym się nim przejechać 

Trochę brzydka ta toyota . Wodór i ogniwa paliwowe to trochę ślepa uliczka. Będą produkować to auto bo nikt takiego nie robi a klienci zawsze się jacyś znajdą. Problem wodoru leży w wytwarzaniu które jest drogie i nieekologiczne bo pochłania dużo energii. Gdyby było tanie to obecne samochody bardzo prosto można by przystosować do wodoru tak jak się je przystosowało do LPG. Przecież wodór można spalać z najzwyklejszym silniku benzynowym :)

@ Yoshi_80 Może Toyota opracował jakiś tańszy sposób produkcji wodoru? A jeśli nie to mam nadzieje że to kwestia czasu. Ale moim zdaniem znacznie lepszy kierunek. Co do spalania wodoru w zwykłym silniku benzynowym. Nie jestem pewien czy to tak łatwo jak z gazem. Tak jak z gazem są dużo częstsze problemy z wyciekami pod głowicą itd (wyższe liczby octanowe i cetanowe, trochę inaczej przebiegające spalanie gazu) tak samo z wodorem temp spalania chyba jeszcze wyższa? Ale zapewne tutaj (w Toyocie) nie mamy spalania wodoru tylko reakcje chemiczną.

Technologia wodorowa jest niezłą alternatywą dla akumulatorów w przypadku zastosowania zamkniętego obiegu wodoru. W takim układzie mamy zbiornik z wodą, następnie od wpływem prądu elektrycznego rozdzielamy ją na tlen i wodór (proces ładowania). Następnie gdy chcemy jechać, wodór w ogniwie paliwowym spowrotem zamieniany jest w wodę która trafia do zbiornika a wydzielana jest energia elektryczna.W takim układzie wystarczy raz na jakiś czas dolać parę L wody gdy ucieknie trochę wodoru ;). 
Niestety takie urządzenia są popularne jedynie w postaci małych modeli w laboratoriach a na szersza skalę nikt tego nie stosuje bo jest to zwyczajnie bardzo drogie. Nie wiem jak jest obecnie ale jeszcze jakiś czas temu do produkcji takich ogniw wykorzystywane były rzadkie i drogie materiały, przez co produkcja ich na masową skalę była zwyczajnie niemożliwa i technologia była nierozwojowa w tej formie już od momentu jej powstania.

Po pierwszym półroczu w Norwegii sprzedaż aut EV sięgnęła poziomu 13% 

http://www.samochodyelektryczne.org/wyniki_sprzedazy_aut_elektrycznych...

@Netman

Bardzo fajne i piękne, ale niestety nie dobijaj nas już więcej....Nigdy (w rozsądnej przyszłości) tak nie będzie u nas w kraju. Najpierw to trzeba się u nas zabrać za kwestie jeżdżących gratów, kwestie ogumienia, kwestie oświetlenia pojazdów (te pseudo modernizacje łysej ciemnoty w BMW za 5k mnie załamują) i wiele, wiele innych....Chociaż, gdyby rząd dofinansował coś do zakupu elektryków to może i sam bym pomyślał o tym kiedyś. 

Jeśli Niemcy i dalszy zachód europy będzie masowo przechodzić na elektryki, to siłą rzeczy u nas też to nastąpi jak będzie deficyt aut spalinowych.  
Tak czy siak, bardzo długa droga do tego. 
To co napisałeś, to i tak się nie zmieni, przynajmniej ja tego nie widzę w najbliższej przyszłości. Zobaczysz, jeszcze dożyjesz pro bemek z baterią na dachu dla szpanu. 
Rząd u nas ma dofinansowywać kupno auta, które nie będzie ciągnąć akcyzy w paliwie? Brzmi jak dobry kawał. 

Odnośnie gratów. 
Teraz może choć trochę się zmieni. Słyszałeś o ogólnokrajowej historii pojazdu?  https://www.historiapojazdu.gov.pl/historia-pojazdu-web/index.xhtml Ponoć po stacjach kontroli mają jeździć podstawione osoby z uszkodzonymi autami i sprawdzać skuteczność stacji diagnostycznych. 
Brzmi pięknie, ale no ale... jesteśmy w Polsce. 

Kolega ostatnio mówił, że spisywali mu licznik na przeglądzie. Pewnie będzie też historia przebiegu. Gdyby taką historię pojazdu zrobili w całej unii, to może skończyłaby się u nas plaga gratów na drodze. 

PS. Tak z ciekawości, mógłby ktoś sprawdzić swoje auto na tej stronie, kto miał wypadek? Ciekawe czy będzie o tym jakaś notka. 

@TonySoprano problem gratów sam się rozwiąże gdy ludzie będą mieć więcej pieniędzy. Nikt dla przyjemności nie jeździ szrotem. Obecnie wszelkie odgórne regulacje tylko pogorszą stan rzeczy. Przepisami nie zmusisz nikogo do kupna nowego gdy nie ma na to pieniędzy.

PS. Tak z ciekawości, mógłby ktoś sprawdzić swoje auto na tej stronie, kto miał wypadek? Ciekawe czy będzie o tym jakaś notka.

Sprawdziłem.
Jest info o pierwszej rejestracji w Niemczech, o pierwszej rejestracji w Polsce, o dodaniu współwłaściciela przy pierwszej rejestracji i o badaniach technicznych w 2012 i 2013r.
Nie ma nic o wcześniejszych badaniach, ani o ostatnim z marca 2014.
Brak informacji o wykreśleniu współwłaściciela w tym roku, brak informacji o dwóch szkodach całkowitych w 2010 i 2013r.

Więc póki co przydatność tego serwisu mała.

@ Netman No fajnie pięknie. Jak to mówią "Kto bogatemu zabroni"? Te auta elektryczne to dla norwegów to takie tablety na kołach. Ciekawe czy gdzieś jest statystyka ilu posiadaczy tych pseudo aut nie ma prawdziwego auta (spalinowego). 
@TonySoprano Zgadzam się. Powinni zrobić z tym porządek a nie próbować robić ludzi w bambuko.  Cały czas się zastanawiam o co chodzi z tą historiapojazdu.gov...??? Mega łapówy? Mamy mega kretynów u władzy czy średnio inteligentnych cwaniaczków którzy maja nas za kretynów??

Przepisami nie zmusisz nikogo do kupna nowego gdy nie ma na to pieniędzy.

No właśnie czasami zmusisz, Polak jak potrzebuje na coś pieniędzy, to one się znajdą.
Przypomina mi się komentarz szwagra, który ze 10 lat temu sprowadził się do nas na wieś z miasta Wrocławia i stwierdził, że tu bogate strony, zamożni ludzie tu mieszkają, bo nie w mieszkaniach, a praktycznie każdy ma własny dom...
Nie wziął poprawki na to, że na wsi nie ma bloków, to po prostu nie mają wyboru, więc sobie budują.

Ktoś, kto musi dojeżdżać do pracy, żeby zarobić na chleb, a zakup najtańszego nowego złomu z salonu na raty wyjdzie mu taniej, niż opłacanie bzdurnych podatków od wieku samochodu, kupi go.
Niestety w tym momencie głupi ustawodawca zmusi człowieka do zakupu produktu, na którego go nie stać, którego utrzymanie ze względu na ceny i dostępność części eksploatacyjnych i zamiennych będzie go kosztować więcej, niż starego.
To z kolei spowoduje pogorszenie stanu samochodów poruszających się po drogach - będą jeździć auta młodsze, ale zaniedbane z technicznego punktu widzenia.

Maveriq 

Ktoś, kto musi dojeżdżać do pracy, żeby zarobić na chleb, a zakup najtańszego nowego złomu z salonu na raty wyjdzie mu taniej, niż opłacanie bzdurnych podatków od wieku samochodu, kupi go.

Coś ty, wtedy po prostu spisze się umowę na wypożyczenie auta i będzie jeździć na zagranicznych taflach i tyle. 

Za to wtedy ubezpieczenie droższe, bo użyczenie samochodu osobie trzeciej i stały użytek poza granicami kraju, w którym jest ubezpieczony.