2009-11-12 16:39
Autor: Krzysztof Wołk (flick)
13

MacBook PRO Unibody Moc dwóch grafik

Strona 4 - Matryca



Komputer został zaopatrzony w wyświetlacz o przekątnej 15,4 cala, z podświetleniem LED i błyszczącą powłoką, z możliwością wyświetlania milionów kolorów. Obsługuje rozdzielczości: 1440 na 900 (natywna), 1280 na 800, 1152 na 720, 1024 na 640 i 800 na 500 pikseli przy proporcjach 16:10; 1024 na 768, 800 na 600 i 640 na 480 pikseli przy proporcjach 4:3; 1024 na 768, 800 na 600 i 640 na 480 pikseli przy proporcjach 4:3 z rozciągnięciem; 720 na 480 pikseli przy proporcjach 3:2; 720 na 480 pikseli przy proporcjach 3:2 z rozciągnięciem.
Zgodnie z informacjami jakie znalazłem w sieci gama barw jakie ona prezentuje, choć znacznie wykracza poza standard sRGB, to wciąż nie oferuje pełnej palety barw AdobeRGB.



Jest to już kolejny MacBook, którego matryca mnie zachwyciła i nie mówię tu o parametrach technicznych lecz o subiektywnych odczuciach i walorach użytkowych. Tak wierne odwzorowanie barw oraz ich głębia są rzadko spotykane. Szkoda, że zdjęcia nie są w stanie tego ująć.



Średnia jasność ekranu liczy sobie aż 312 cd/m² czyli niemal dwu krotnie więcej niż w przypadku przeciętnego laptopa. Także inne parametry pokazują, że mamy do czynienia ze świetną matrycą. Dowodzi choćby kontrast wynoszący momentami ponad 950:1. Podobnie wygląda sprawa kątów widzenia. Praktycznie z każdej strony obraz jest widoczny. Niestety barwy ulegają zniekształceniu, co szczególnie jest widoczne podczas wertykalnej zmiany pozycji monitora. Jako że jest to laptop do zastosowań profesjonalnych muszę wspomnieć o tym, że rozdzielczość matrycy mogła by być większa. To nie problem istnieją przecież modele 15" innych producentów o rozdzielczości 1680x1050 pikseli na rynku. Za taką kwotę osobiście oczekiwałbym właśnie takiego udogodnienia i tutaj.



O ile rozdzielczość to w pewnym sensie rzecz gustu to poważną już wadę stanowią potężne odblaski. Powierzchnia jest tak połyskliwa że nawet przy maksymalnej jasności matrycy, na ekranie powstają bardzo zauważalne refleksy. Gdy jest zaciemniona mamy do czynienia już ze swoistym lustrem. Warto też tu wspomnieć o tym, że zdjęcia wykonywane były w pochmurny wieczór. Zatem pomimo słabego światła wpadającego zza okna odbicia jakie powstały są bardzo ale to bardzo zauważalne, co widać na fotografiach.



Generalnie jestem na tak. Szkoda jednak, że zrezygnowano z matowych wyświetlaczy, bo takowe byłyby znacznie lepsze dla grafików. Zastanawia mnie też czy Apple wpadnie na to, aby w przyszłości wypuścić komputery z dotykową, a właściwie multi-dotykową matrycą, która to by mogłaby posłużyć jako tablet graficzny, jednocześnie działając tak dobrze jak touchpad. Mam także nadzieję, że jakoś uda się im w końcu zwalczyć te refleksy i jakość wykonania pogodzić ze swoim niepowtarzalnym designem.


Strona 4 z 8 <<<12345678>>>