2008-04-30 14:43
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
7

NATEC Scorpion i Octopus

Strona 4 - Klawiatura Octopus ...

Czas przejść do kolejnego produktu firmy NATEC. Tym razem wejdziemy na teren coraz bardziej popularnych zestawów klawiatura / mysz, korzystających z bezprzewodowej łączności radiowej w paśmie 2.4 GHz.
Firma będzie próbować skusić nas zestawem NATEC Octopus (ośmiornica), stanowiącym połączenie klawiatury z notebooka (o bardzo niskim skoku klawisza), z tradycyjnym ustawieniem przycisków. Tutaj ucieszą się zwolennicy dużego ENTERA, bo właśnie taki przycisk został zastosowany w układzie klawiatury.
W skład zestawu wchodzi również średniej wielkości mysz optyczna, która dzięki lustrzanej konstrukcji (symetria obu stron), może być obsługiwana zarówno przez prawo, jak i leworęcznych użytkowników.
Cały zestaw umieszczono w jednym, stosunkowo niedużym opakowaniu. Już na zdjęciu można zobaczyć poglądowo, jak będzie wyglądać klawiatura i jaki ma układ klawiszy. Mysz zobaczymy już „na żywo”, w specjalnie wyeksponowanym wycięciu kartonika, a zaraz obok, w malutkim okienku można rzucić okiem na kawałek błyszczącej obudowy . Już z informacji zawartej na pudełku dowiemy się, że nasz ewentualny zakup może pracować bezprzewodowo nawet z odległości 15 metrów, oszczędza baterie, klawisze klawiatury należą do elity technologicznej X-Scissors a gryzoń pracuje z czułością 800 DPI ... Aha, jeszcze dostajemy 24 miesiące gwarancji. Nieźle jak na początek ...




Na odwrocie znajdziemy kilka informacji, w tym o zawartości opakowania i wymaganiach sprzętowych (w języku polskim).


W środku, prócz samej klawiatury i myszy znajdziemy :
- instrukcję obsługi (w odróżnieniu od wcześniej prezentowanych głośników Mustang, tutaj jest dokładnie i bezbłędnie tekst przetłumaczony)
- czarne, eleganckie etui ochronne do przenoszenia myszy
- kluczyk USB stanowiący odbiornik fal radiowych
- komplet trzech baterii alkalicznych (dwie do klawiatury / jedna do myszy)



Sama klawiatura to klasyka. Już na pierwszy rzut oka widać, że panuje tam nieskazitelny porządek. Sam NATEC wskazuje, że przy konstruowaniu zestawu Octopus, kierował się minimalizmem w połączeniu z wysokiej jakości materiałami.
Obudowę „Ośmiernicy” wykonano z dość masywnego, błyszczącego plastiku. Dosłownie na wysoki połysk, co świetnie prezentuje się z kontraście z matowymi klawiszami. Dla przełamania wszechobecnej czerni, dodano dekoracyjna ramkę, pomalowaną srebrno-metaliczną farbą.
Klawiatura jest ciężka, co niechybnie oznacza, iż całe jej wnętrzności, a więc płytę ze stykami klawiszy wykonano z metalu. Tak solidna konstrukcja jest świetną podstawą do precyzyjnego prowadzenia klawiszy. Jak wcześniej pisałem, w „Ośmiornicy” użyto systemu X-Scissors, który używany jest w modelach notebooków.


Gdyby nie leciutko luźny, szeroki klawisz spacji, to z powodzeniem zakwalifikowałbym tę klawiaturę do przedziału najcichszych, jakie miałem w rękach. Całe wrażenie trochę psuło dość głośne klapnięcie między pisanymi wyrazami. Pomijając „klapiącą” spację, Octopus przekonał mnie do szybkiej wymiany mojej prywatnej klawiatury (OEM-owa wersja Microsoft), która jest pośrednią między normalną z wysokim klawiszem, a właśnie taką, pochodzącą bezpośrednio z notebooka. Pisze mi się na niej znacznie lepiej, a niezwykle delikatne dźwięki wydawane przez ten rodzaj klawiszy, to wieczorem poezja dla uszu. Trzeba będzie się rozejrzeć po sklepach (preferuję klawiatury z kablem, więc wybór powinien być spory).
Jak na pewno zwróciliście uwagę, nie znajdziemy na „Ośmiornicy” ani jednego przycisku zarządzającego multimediami. Nie mówię tu o ustawieniach głośności dla wirtualnych odtwarzaczy plików, czy innych funkcjach nowoczesnych multi-centrów, ale przydała by się możliwość błyskawicznego otwarcie poczty e-mail, kalkulatora (z którego często korzystam), czy przeglądarki. Pewnie, gdybym nie miał tych kilku przycisków w swojej OEMowej klawiaturze, ich brak by nie doskwierał zbytnio, no ale jak już człowiek się przyzwyczai, to odruchy Pawłowa biorą górę.





Pewnie co niektórzy z Was zwrócili uwagę na brak trzech diod LED, które najczęściej umieszczone są nad klawiszami numerycznymi (Num Lock/Caps Lock/Scroll Lock). W produkcie NATECa ich faktycznie nie znajdziemy. Jedyna dioda to ta, która informuje nas o rozładowaniu baterii.


Klawiatura Octopus jest dość płaska. Na jej spodzie umieszczono odchylane nóżki pozwalające na wygodne do pisania jej nachylenie. Przednie stopki wykonano z gumy, by zapobiegały one przesuwaniu się urządzenia w trakcie pisania. Przy dość sporym ciężarze własnym (910 gram z bateriami w środku), poruszenie klawiatury w trakcie uderzania palcami, jest w zasadzie niemożliwe i NATEC stabilnie pozostanie tam, gdzie go ustawiliśmy. Dwa ogniwa alkaliczne (bądź akumulatorki AA) ładujemy do schowka w górnej, szerszej części podstawy spodu obudowy.




W zasadzie prócz trochę „klapiącego” klawisza Spacji nie mam zastrzeżeń do działania klawiatury Octopus. Wykonanie, jak i materiały są niezłej jakości a urządzenie działa poprawnie z dość znacznej odległości. Nie miałem nawet tyle miejsca w domu, czy w pracy, by bez wychodzenia z pomieszczenia, w którym stał komputer, udałoby mi się sprawdzić działanie z deklarowanych 15 metrów. Z ośmiu metrów działało wszystko bezbłędnie i w trakcie pisania nie zgubiłem żadnej litery. Do pisania z tak dużych odległości potrzebowałbym ekranu telewizora o przekątnej 42, bądź 50 cali, więc uznajmy, że te 15 metrów to wyznacznik mocy użytego w klawiaturze nadajnika.
Jeśli miałbym się do czegoś doczepić, to chyba tylko do tego, że NATEC Octopus nie jest dedykowany osobom zbytnio lubiących polerowanie szmatką czegokolwiek, a już na pewno gładkich powierzchni. Osobiście nie cierpię „uklejonych” klawiatur i często czyszczę swoje prywatne urządzenia peryferyjne w tym mysz. Gładka, błyszcząca powierzchnia „Ośmiornicy”, przypominająca czarne lustro, to idealna rzecz do zbierania odcisków linii papilarnych. Jako, że cała ta recenzja powstała przy pomocy właśnie tej klawiatury, miękka szmatka była nieodłącznym moim towarzyszem. Oczywiście taki wygląd tego modelu jest odzwierciedleniem panującej mody na błyszczące, czarne obudowy monitorów (jak na przykład elegancka seria monitorów firmy Samsung), z którymi taka klawiatura stanowi doskonały komplet.


Reasumując:
- Jakość materiałów - 8/10 (-1 - ta srebrna ramka wykonana jest z trochę tandetnego, białego plastiku, pomalowanego farbą - przy ocieraniu możemy być pewni, że kiedyś zejdzie)
- jakość montażu - 9/10
- precyzja pracy klawiszy - 9/10 (w zasadzie, gdyby nie trochę "klapiąca" spacja, była by pełna "dycha". Naprawdę, jak dla mnie, to wzór pracy klawiszy ...)

Strona 4 z 6 <<<123456>>>