Przecież nie chodzi tylko o samo CO2. Jak jedzie stary ikarus to nie wywala tylko gazu, ale wiele innych rzeczy, które mają paskudny wpływ na środowisko i zdrowie człowieka. To wszystko tyczy się motoryzacji, elektrowni i całego przemysłu. CO2 to jedno, a inne tlenki to drugie.

Coś o CO2 [LINK] i o metanie [LINK][LINK]

@TonySoprano
Właśnie. A certyfikaty masz na CO2.

@TonySoprano No on akurat wydziela również plamy oleju przekładniowego i napędowym bryzga z wydechu :)

Problem polega na tym, że właśnie CO2 władze Unii się czepiają w głównej mierze, a to temat, który powinien zostać całkowicie pominięty dla walki z tymi składnikami np. spalin, które są toksyczne, więc rzeczywiście szkodliwe.

@Maveriq

Problem leży wszędzie. Od motoryzacji samej w sobie (trupy na drogach), przez brak odpowiednich dróg ( miasta - obwodnice), a kończąc na dobrej komunikacji miejskiej. Centrum Warszawy bym kompletnie wyłączył np z ruchu samochodowego. No ale brakuje inwestycji w tym kierunku..CO2 to tam pikuś, przy innych wydzielanych rzeczach. A jak ktoś chce sobie zobaczyć jak wygląda polityka srania na wszystko (od energii, przez transport) to proponuję wykupienie wycieczki do Pekinu.

W ogóle jeszcze jedna rzecz mnie ostatnio zastanowiło - skoro zasilanie samochodu LPG jest bardziej ekologiczne, niż benzyną, to dlaczego samochody na gaz nie są traktowane ulgowo, jakby spełniały wyższe normy czystości spalin? Ha!

Mając np. samochód fabrycznie jeżdżący na benzynę i mieszczący się w normie Euro 2 i instalując w nim LPG sprawiam przecież, że jest mniej szkodliwy dla środowiska, niż inne nawet młodsze samochody spełniające fabrycznie nowsze normy. Niestety, znów sprawa rozbija się o niewinne CO2.... i jednocześnie o walkę ze starymi samochodami niezależnie od ich stanu i faktycznej uciążliwości. Mamy kupować nowe.

@Maveriq

Przecież wiadomo, że postęp motoryzacji nie idzie w parze z ustawami. Przykład? Jakieś chore przepisy związane z pojemnością samochodu. 2 litry, a powyżej 2 litrów i od razu inna akcyza To zwykły kretynizm.

@pi_nio ale osłabienie aktywności słońca w cyklu 11 letnim już zostało potwierdzone, nie musimy czekać iluś tam lat. Teraz to się czeka czy to się potwierdzi w kolejnym cyklu. O znalazłem w historii yt ten film [LINK]

@TonySopranoPrzecież bardziej niszczy środowisko wyprodukowanie pojazdu i utylizacja starego, niż jazda tym starym dalej. A jeszcze weź pod uwagę pojemność silników, LPG itd.


@pi_nioWięcej CO2, będzie więcej zieleni. A co do innych, to samo parcie na świetlówki, to już zbrodnia. Ale pocieszę cię. Zobacz jak to jest w Chinach, trują często przesadnie, ale wtedy w cenie staje się środowisko i wtedy zaczyna się opłacać je czyścić. Śmieszy mnie jak ludzie mówią, że w prywatnym lesie to wytną drzewa. Owszem, może w kilku, ale potem las stanie się drogi. Bilet wstępu czy opłata za zbiór runa spowoduje, że będzie zadbany jak nigdy. To jak ze stawami rybnymi. Jakoś nie słyszałem aby jakiś właściciel ścieki sobie do nich wylewał i nie dbał o zarybienie.

@1084

A masz jakieś dane dotyczące tego jak wpływa na środowisko wyprodukowanie np nowego hybrydowego/ON Solarisa, w stosunku do komunikacji opartej na starych Ikarusach na przestrzeni np 5-10 lat, czy to tylko takie stwierdzenie, że coś jest gorsze/lepsze?

Fajny obrazek - nie wiem czy prawdziwy.

@TonySoprano8000 lat temu było więcej CO2.

@1084

Tak tylko wkleiłem. Interesuje mnie kwestia tych pojazdów co napisałem wyżej

@1084
bo CO2 nie decyduje samo o klimacie, gaz cieplarniany nie ma cudownej mocy sprawczej i jeśli akurat nastąpi szereg procesów o kontrariańskim działaniu - negują one wpływ CO2 na podgrzewanie planety. Jednym z nich jest własnie np cykliczność słońca, wspominana między innymi przez Yoshiego.

więcej o tym (o CO2 i innych zależności) na moim ulubionym Sceptical Science [LINK]

(akurat artykuł o CO2 jest po polsku, jeśli dla kogoś język angielski to problem)

btw:

węgiel ma 3 izotopy.... 12C, 13C, 14C - izotop 13C, jaki wydziela spalanie paliw kopalnych nie jest wchłaniane przez roślny tak dobrze jak izotop 12C, preferowany przez nie.

BTW:

Rekordowy rok 2013: Poziom mórz, temperatury i stężenie CO2 najwyższe ...


i ciekawe przy jakiej emisji CO2 w powietrze nagle zauważycie że jednak coś jest na rzeczy?


pewnie tak jak biedni Chińczycy, którzy walczą ze spalaniem węgla dopiero od tego roku, bo smog już zaczął paraliżować cale życie....

@strasznyAleż wchłania się zupełnie nieźle. Wiem, bo widziałem nieraz żuka wstawionego tyłem do szklarni i kotłującego spaliny. A pomidorki czerwone i wielkie od tego się robią. Podobnie działają nowoczesne systemy dozowania CO2, pobierają dwutlenek z pieców do ich ogrzewania. Znakomicie przyspiesza to wegetacje .

Co do pomiarów to jak na razie jest zimno.

A co do smogu, to mamy technologię które są go w stanie wyeliminować. Zwróć uwagę, że Niemcy którzy krzyczą jak to trujemy, sami palą więcej węgla.

na grafy nie macie ze mną szans:





Ani u nas ciepło, wręcz lodowato, ani dużo CO2 nie ma.

A ta cała ropa i węgiel, którą spalamy, pochodzi właśnie z czasów kiedy było w uj roślinek, a CO2 właśnie było więcej.

Jak widać życie na ziemi bardzo dobrze się rozwijało kiedy było cieplej. Długi czas żyły nawet takie 'delikatne' stworzenia jak dinozaury! Tak delikatne, bo jak widać z kretesem przegrały konkurencję z ssakami, które żyją w porównaniu z nimi jak w lodówce.

@Lukxxx

nie no zaraz... coś ustalmy - Ziemia będzie z każdym milionem lat coraz chłodniejsza bo taka jest naturalna kolej rzeczy. Tylko my go sztucznie lub naturalnie na pewien czas możemy odwrócić. Problem że to odwrócenie może być gwałtowne i to zdecydowanie zbyt gwałtowne dla człowieka.

Zmniejsza się prędkośc obrotowa planety, a z nią oddziaływania tarcia jądra planetarnego na nastepne warstwy (zmniejsza wydzielanie ciepła), jest to proces bezwględnie jednokierunkowy i nie do zatrzymania. Drugim procesem jest oddalanie się Księżyca od Ziemi i również kolejne zmniejszanie procesów tarcia na naszej planecie. Również jest to proces jednokierunkowy i trwały. Ale to są procesy na dziesiątki i setki milionów lat.

Co do CO2 za dinozaurów to jego ówczesny poziom powodował że człowiek umarłby tam bardzo szybko, tamto powietrze nie nadawało się dla nas do oddychania. Ssaki nie wygrąły konkurencji, tylko potrafiły w norach przetrwać zimę po uderzeniu megameteorytu i na dodatek były wszystkożerne, więc przez rok jechały na padlinie dinozaurów. Do tego zdecydowanie większy rozum i brak specjalizacji powodował łatwość przystosowania do każdych warunków.


My mówimy o globalnym ociepleniu w skali zagrażającej naszej cywilizacji - czyli 2-3 stopnie celsjusza w okresie parudziesięciu lat. To spowoduje czasowe stopienie Arktyki i zalanie wodą przybrzeżnych miast świata. A nasza cywilizacja ma prawie wszystkie centra na wybrzeżach!! Globalne ocieplenie to katastrofa dla cywilizacji wręcz niewyobrażalna.

My to przeżyjemy, ale poziom rozwoju świata zatrzyma się gwałtownie, a dla wielu krajów (prawie cała Afryka - bo Sahara rozszerzy się do wybrzeży Morza Śródziemnego i do równika, Azja - np Bangladesz, Malediwy, Wietnam itd zostaną zalane) oznacza to po prostu opuszczenie swoich ziem i emigrację.

Owszem nasza planeta przechodziła gigantyczne wahania temepratur - były i okresy piekła +30 stopni i okresy planety śnieżki (średnia -30 stopni) kiedy cała planeta miała kilometr lodu. Ale tak ekstremalne temperatury praktycznie zniszczą już życie ludzkie (jak i większości gatunków). Jednak nie to jest realnym krótkoterminowym niebezpieczeństwem, dla naszej wrażliwej cywilizacji każde 2-3 stopnie są gigantycznym problemem.

Jeśli globalne ocieplenie jednak nastąpi to po okresie powolnego rozwoju topnienia, sam koniec topnienia Arktyki będzie bardzo gwałtowny, tak jak i zmiany klimatyczne na planecie. Prepersi całego świata bedą mieli używanie ;)

@straszny "Ssaki nie wygrąły konkurencji"
W zasadzie z tego, co zaraz potem napisałeś... jednak wygrały te igrzyska śmierci.

@Maveriq
no hm.. w sumie tak ale nie w sensie bezpośredniej konfrontacji z dinozaurami tylko zdecydowanie lepszych umiejętności adaptacji po katastrofie.

@straszny dobrze wiesz, że nie wiesz jak wyginęły dinozaury. A jeśli wiesz i masz dowody to pisz artykuły i zgarniaj nobla.

Oprócz uderzenia meteorytu dyskutowane teorie to duża aktywność wulkaniczna, ochłodzenie klimatu, czy konkurencja z ssakami właśnie.

Dziwi mnie jak 'ludzie nauki' wyrażają potem różne teorie (jak ta globcia też), jakby to były pewniki. A dziwi mnie to od zawsze bo mam ojca profesora fizyki i on też tak ma. A co jakiś czas przychodzi więcej danych/kolejne odkrycie, które powoduje że spora część z tego co była uważana za pewne ląduje w koszu. Z globciem też tak będzie, ale akurat to to skok na kasę jest. Taki skok na przy dziurze ozonowej się udał, więc postanowiono to zrobić na większą skalę.

@Lukxxx
w takich rozumowaniach i wnioskowaniach przyjmuje się zasadę brzytwy Ockhama - czyli to rozwiązanie jakie wydaje się najbardziej logiczne i rozsądne z naukowego punktu widzenia, staje się podstawą dalszych wnioskowań. Jest ślad po ogromnym meteorycie mniej więcej z tamtego okresu? Jest. Nastąpiło gwałtowne wymieranie dinozaurów? Nastąpiło (niestety nie mamy narzędzi do określenia śmierci istot co do konkretnego roku). Są warstwy wskazujące na ogólnoplanetarną katastrofę ekologiczną? Są, choć nie wszędzie potrafimy je znaleźć.

Więc zgodnie z zasadą brzytwy Ockhama przyjmujemy do wnioskowania najbardziej prawdopodobny wariant a nie jeden z wielu możliwych ale zdecydowanie mniej prawdopodobnych.