2007-03-27 00:00
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
27

MIRAI DTL-632V200

Strona 4 - Funkcje i obraz 2

Mirai należy do grupy urządzeń HD Ready, a więc nie działa z pełną rozdzielczością przewidzianą dla standardu HDMI, jednak nawet jego rozdzielczość 1333x768 zapewne robi jeszcze większe wrażenie od zwykłego DVD. Niestety ani ja, ani nikt z moich znajomych nie posiada sprzętu działającego w tym systemie, więc nie mogłem tego naocznie sprawdzić.
Pomimo średniego kontrastu wynoszącego dla tego modelu 1200:1 i jasności na poziomie 550cd/m2, obraz uznałbym za dobry. Kolory są żywe, ostrość dobra a efekt smużenia widoczny jest lekko tylko przy dynamicznym ruchu na mocno kontrastowym tle (np. coś jasnego na nocnym niebie). Producent określa prędkość matrycy na 6.5ms (TGT), więc nie jest to rewelacja w skali czasów, jakie uzyskują komputerowe monitory, ale dla odbiorników TV nie jest to zły parametr.
Aby porównać obraz, spędziłem trochę czasu w największych w moim mieście salonach RTV i poprzyglądałem się konkurencyjnym produktom. Nie jest to oczywiście bezpośrednie porównanie, ale jako że należę do „wzrokowców”, mogłem jakoś odnieść się do tego porównania. Wśród oglądanych na sklepowych wystawach odbiorników, najlepiej prezentowały się (według mnie) produkty Panasonica, Sony Bravia i LG. W cenie porównywalnej do Miraia, wśród markowych wyrobów znalazłem np. 26-calowego Panasonica TX-26LE60 (1333x768, kontrast 1200:1, jasność 500 cd/m2, HDMI) oraz również 32-calowego Philipsa 32PF3302 (WXGA 1333x768, kontrast 1200:1, jasność 500 cd/m2). Jednak w przypadku Panasonica dostajemy mniej telewizora (przekątna) i pozbawionego funkcji PIP i Freeze, podobnie jak w przypadku Philipsa, który mimo tych samych wymiarów i ekranu Glare nie ma wspomnianych i przydatnych dodatków.
Funkcja PIP to super sprawa przy oczekiwaniu na np. film na innym programie. Przy ilości reklam, które wyświetlają TVN czy Polsat, nie ma co liczyć na dokładność czasów projekcji programów zawartych w telegazecie (którą Mirai oczywiście również posiada), czy gazetowym jej odpowiedniku. Wtedy podgląd innego programu możemy kontynuować na bieżąco w jednym z dwóch wielkości okna (dla uwidocznienia użyłem jednolitego tła)



Możemy ustawić obraz pomocniczy w jednym z czterech rogów ekranu ...



Oczywiście za pomocą jednego przycisku możemy sobie przeskakiwać między sygnałem audio (przycisk Audio PIP) albo obrazu głównego na podrzędny (pomocniczy) i na odwrót.


Jeśli wpadnie nam w oko coś naprawdę fajnego, jednym ruchem palca (przycisk Freeze) utrwalimy ten kadr na dłuższą chwilę (do następnego naciśnięcia przycisku), aby dokładniej przyjrzeć się jego szczegółom. Tutaj "zamrożony" kabaret z jednej strony ...


... i ten sam kadr z innego ujęcia ...


Telegazetę możemy oglądać na czarnym tle ...


W podglądzie obrazu ...


Lub w proporcjach 50 na 50 ...


Strona 4 z 6 <<<123456>>>