World of Tanks – gra łącząca pancerniaków z całego świata

Strona 10 - Mowa końcowa

Przyszła chwila podsumowania niniejszej recenzji. Jednym z kluczowych argumentów przemawiającym za spróbowaniem swoich sił w World of Tanks jest niesamowita popularność tej gry na całym świecie, w którą gra już ponad 50 milionów osób na całym świecie, z czego ponad 1 milion w naszym kraju, co daje nam pierwsze miejsce w Unii Europejskiej. WoT potrafi niesamowicie wciągnąć o czym przekonałem się osobiście po namowach znajomych, gdzie jak już się raz zasmakuje klimatu gry oraz przysłowiowej miodności pola walki, to ciężko jest się oderwać od komputera. Jak już włączycie się do walki nie raz zapewne powiecie: „no to do pierwszej przegranej lub wygranej” - w zależności od przebiegu odbytych danego dnia bitew – zarywając kolejna noc na rzecz „czołgów”.

Rozgrywka w World of Tanks pomimo swojego arcade'owego charakteru oferuje całkiem sporą dawkę emocji i chęci sprawdzenia się jako pancerniak. Różnorodne mapy o odmiennym klimacie i charakterystyce pełne są ciekawych miejsc, z których każdy powinien wybrać swoje ulubione.
Kolejnym mocnym punktem World of Tanks jest to, że należy on do grupy gier typu F2P (free-to-play), dzięki czemu aby zasiąść za sterami pojazdu pancernego nie musimy wykładać z kieszeni jakichkolwiek pieniędzy – wystarczy pobrać grę z sieci i grać. Ponadto jeśli nadal nie będziemy chcieli lub mogli wydać naszych oszczędności na usprawnienia pojazdów czy zakup konta premium, spokojnie możemy poradzić sobie aż do 8-9 poziomu.
Ponadto niewątpliwym atutem WoT-a jest to, że gra w zasadzie nie ma końca, co w dobie coraz prostszych i krótkich gier jest jej ogromną zaletą. Różne typy prowadzenia bitew, „żywy” przeciwnik, komunikacja głosowa poprzez dostępny w grze komunikator, umożliwiający również kontakt z innymi graczami w formie pisemnej, a także liczne dodatki modyfikujące grafikę i dźwięk dodatkowo urozmaicają nam zabawę.

Wymagania techniczne gry również nie będą stanowiły większej przeszkody do rozpoczęcia przygody z World of Tanks, bowiem silnik gry nie wymaga od użytkownika posiadania procesora czterordzeniowego, lecz wysokotaktowanej jednostki jedno- lub dwurdzeniowej oraz karty graficznej ze średniego przedziału cenowego. Grywalność jaką oferuje WoT jest na szczęście na tyle wysoka, że nie mamy czasu skupiać się na oprawie graficznej, która mimo wszystko nie należy do złych i może się podobać.

Aby jednak nie zarzucono nam ślepej miłości do „czołgów” z dziennikarskiego obowiązku musimy również wymienić mniej lub bardziej odczuwalne podczas rozgrywki wady. Jedną z nich są braki w fizyce gry, które polegają na tym, że niektóre budynki lub drzewa możemy taranować lub niszczyć, podczas gdy w przypadku innych nie mamy takiej możliwości. Ponadto przynajmniej niecodziennie wygląda czołg, którego lufa znika w ścianie budynku lub w kadłubie innej maszyny. Dodatkowo ruch lufy mógłby ograniczać zakres mobilności naszego czołgu podczas obrotu wierzy w sąsiedztwie przeszkody stałej, takiej jak dom czy bunkier lub też wywoływać naruszenie snopka siana. Wiadomo, że nie ma co wymagać od gry z gatunku arcade, by była 100-procentowym symulatorem, niemniej takie detale mogłyby być nieco bardziej dopracowane.

Reasumując w WoT drzemie ogromny potencjał, który jak widać zdołał do siebie przekonać kilkadziesiąt milionów osób na całym świecie. Tak ogromny sukces nie spowodował jednak, że twórcy World of Tanks spoczęli na laurach, o czym świadczą regularnie wprowadzanie aktualizacje. Już wkrótce gra otrzyma kolejny patch o numerze 8.5, który przyniesie kolejne poprawki i usprawnienia, a także wprowadzi do gry nowe, niemieckie czołgi.
Tak więc pancerniacy odpalajmy nasze maszyny i do boju!;)

PS
W tym miejscu chcielibyśmy złożyć specjalne podziękowania dla członków klanu Tank Express [TEX] oraz kolegi darth_karmel, za pomoc w testach gry oraz poszczególnych pojazdów podczas walk w plutonie.