Jest sprawa...znajomemu padł komputer. Po diagnozie okazało się że leży karta grafiki oraz płyta. Karty nie wykrywa na innych płytach, płyta piszczy długi i 2 lub 3 krótkie zależnie od humoru, niezależnie czy zainstalowana jest ta grafika, sprawna grafika lub nawet bez pamięci RAM (komunikat BIOS wskazuje na błąd pamięci karty graficznej, jej uszkodzenie lub brak).
Płyta to Asus M2N4-SLI czyli nForce4...
I tutaj pytanie...czy można upiec płytę główną? Znajomy nie ma sianka na wigilijną modernizację, a grafice się upiekło (obaj jesteśmy w szoku
). Jednak na płycie jest dużo więcej elementów plastikowych i innych dziwnych stąd pytanie wydaje się zasadne...
I tak, wiem że jest ryzyko że to może nic nie dać oraz że może podziałać dzień, tydzień lub miesiąc. Ale teraz nie działa w ogóle więc wiele nie traci...
Forum > Hardware > Naprawa płyty głównej.
Wysłane 2012-12-11 03:30 , Edytowane 2012-12-11 03:35
Wysłane 2012-12-11 08:22
@djluke
Ja bym na pewno spróbował, bo w przypadku powodzenia zyskujecie sprawną (nie wiadomo na jak długo) płytę główną, a nie powodzenia no cóż można jeszcze raz zapiec, albo zostać z niesprawną płytą, i przynajmniej sobie powiedzieć że próbowaliście odratować.
Sam się o tym przekonałem że wypieki pomagają kilka miesięcy temu gdy nagle padł baratowi HD 4850 od ASUS-a(tak oczywiście akuratnie już kilka dni po gwarancji ), już po pierwszym przypiekaniu wystarczyło by karta się naprawiła
, wiedząc że sprawna jest jeszcze co cokolwiek warta poleciłem bratu by sprzedał, kupił ją jakiś gość z Allegro co handluje używanymi kartami, i chyba nie sprawdzał ją za bardzo bo po minięciu gwarancji rozruchowej karta o cudo nie wróciła (albo raz wystarczyło by naprawić)
.
Co do samego pieczenia widziałem jedną wersję filmu na You Tube gdzie wszystkie plastiki i kondensatory elektrolityczne karty graficznej były obwinięte folią aluminiową która dodatkowo w środku miała wilgotne kompresy z szczelnie zwinięte w folii aluminiowej. Oczywiście co się da, to zdemontować.
Pozostają jeszcze same kwestie
temperatury ja wygrzałem piekarnik na 190 stopni i tu powinna być podobna w przypadku pieczenia płyty głównej,
oraz długości samego procesu kartę piekłem ~ 9 minut.
No i oczywiście jest jeszcze kwestia którą stroną do góry położyć na tych kulkach z folii aluminiowej, w przypadku bratowej karty BGA było do góry (nie muszę chyba wspominać że druga "szkoła pieczenia" robi na odwrót).
Powodzenia w przed świątecznych wypiekach.
Wysłane 2012-12-11 08:29
@djluke: piekłem ostatnio płytę główną od HP DV6 12 minut na 200 stopniach i chodzi jak złoto, ja bym spróbował nic przecież nie ryzykujesz.
Wysłane 2012-12-11 09:05
Ja stosuję patent z opalarką - ma jedną ważną zaletę - wygrzewa to, co chcemy.
W każdym razie polecam! Używam przy naprawach notebooków i się sprawdza
Wysłane 2012-12-11 15:30
@bodzio_d
Opalarkę mam (OK ściślej starszy ma), ale jaka jest tego temperatura to nie mam pojęcia a bez tej wiedzy ani rusz.
Co do płyty to boję się o plastiki itp jak napisałem.
Wysłane 2012-12-11 17:16 , Edytowane 2012-12-11 17:28
@djluke A czytałeś moje wypociny gdzie piszę o ochronie wrażliwych elementów przed temperaturą, tj mamy folie na to wilgotny kompres dalej owijamy szczelnie folią a następnie utykamy tak by szczelnie zakryło element z tworzywa sztucznego czy kondensator elektrolityczny.
A co do czasu jaki trzeba nagrzewać opalarką pytaj się bodzio_d, w piekarniku temperatura i czas jest podana przez komanek więc na teraz bardziej wykonalna jest metoda na piekarnik, bo wiesz ile i na ile .
Wysłane 2012-12-11 17:43
Ja robię to w ten sposób, że odległości około 10cm wygrzewam jakieś 10 sekund i jak do tej pory (może miałem szczęście) każdy lapek wstał bez problemów. W niektórych lapkach nie wymontowywałem nawet płyty głównej (Asus k50ab). W ten sposób udało mi się wskrzesić około 20-30 lapków... Jeśli to nie pomagało powtarzałem czynność, lub dawałem płytę kumplowi do reballingu, ale to już raczej bardzo rzadko.
Jaka temperatura? Nie mam pojęcia - dawałem opalarkę na full i tyle. Wszystko na wyczucie.
Kto jest online: 0 użytkowników, 182 gości