Czołem
Znalazłem u brata takiego GeForce'a. U mnie na komputerze (gdzie siedzi Radeon) karciocha w ogóle nie odpalała, dioda monitora tylko migała. U dziewczyny, dla której chciałem tą kartę przeznaczyć, na płycie z integrą karciocha ruszyła, ale cały czas artefakty na calutkim ekranie. Karta się nie wiesza. Jak zainstalowałem najnowsze sterowniki dla tej karty to w ogóle Windows nie chciał ruszyć, tam gdzie miałby być ekran ładowania był tylko czarny i nic się nie chciało ruszyć.
Zmiana biosu pomoże? Jakiś reballing? Czy karta do wyrzucenia i nie zawracać sobie tym głowy?
Pozdrawiam
Forum > Hardware > GeForce 7900 GS artefakty
Wysłane 2014-03-14 13:24
Wysłane 2014-03-14 14:25
Zmiana BIOSu nie pomoże.
Reballingu (ale takiego na serio a nie za stówę na Allegro) nikt nie chce robić bo ciężko o układy.
Raczej kostka pamięci dostała...ale to raczej.
Wysłane 2014-03-15 21:16
W tym tyg odratowałem swojego GF8800 wkładając go do piekarnika temp 195*C na 8minut. Po wcześniejszym zdjęciu chłodzenia.
Temperatura topnienia cyny to (w zależności od stopu) w sumie ponad 200*C, ale czytałem że wystarczy ponad 190*C i u mnie zadziałało. W tych kartach kiepskie luty były powszechne.
Niczego nie ryzykowałem, bo od tygodnia miałem artefakty a w dniu eksperymentu komp się wieszał co 15min więc karta była i tak do wyrzucenia.
[Odpukując w niemalowane] odżyła i ma się dobrze :)
Pozdrawiam.
Wysłane 2014-03-20 20:28
siemka , mam GTX 580 od Palit z artefaktami i myślałem o zabawie w piekarniku ale trochę się pietram, nie tyle że coś zepsuję bo i tak karciocha nie jest już do naprawienia bo nie ma do nich części, co żony co by nie widziała co tam wkładam bo dopiero dała by mi popalić
, kobietom ciężko takie rzeczy pojąć. Jak już się zdecyduje to jak można kartę zabezpieczyć ? Widziałem zawijanie w folie aluminiową gdzie w środku folii był papierowy ręcznik kuchenny ,nie wiem czy namaczanie go wodą byłoby dobrym pomysłem bo wtedy się nagrzeje i będzie przewodził ciepło wprost na PCB. Jeszcze jedno widziałem że niektórzy układają kartę do góry nogami czyli GPU do dołu na kuleczkach z folii aluminiowej , czy takie coś nie spowoduje że nagrzane luty po prostu puszczą i GPU odpadnie od PCB?
Wysłane 2014-03-20 21:02 , Edytowane 2014-03-20 21:03
Jeśli nie przekroczysz 200 stopni nic nie powinno odpaść (chyba że trącisz).
By chronić elementy z tworzywa bądź kondensatory zawija się szczelnie folią aluminiową z nasączonym gazikiem, ma to na celu zabezpieczenia kondensatorów przed uszkodzeniem przez zbyt wysoką temperaturę (potrafi wyciec elektrolit i kondensator jest do wymiany).
Osłona się przydaje nawet gdy się nagrzeje to trochę mniej czasu taki kondensator jest wystawiony na wysoką temperaturę niż bez osłony.
Co do szkoły pieczenia ja pomagałem piec HD 4850, ustawiony był na aluminiowych kulkach do góry GPU, w piekarniku wygrzanym na 190 stopni na prawie 9 minut, po ostygnięciu i złożeniu chłodzenia okazało się że wypiek się udał za pierwszym razem.
Co do zabawy teraz masz kawałek PBC z elementami elektrycznymi z chłodzeniem, po udanym wypieku zyskujesz GTX-a 580, jeśli się nie uda, no cóż możesz spróbować jeszcze raz zapiec, albo pozostać z tym co miałeś.
Nic nie tracisz możesz zyskać "tylko" kartę graficzną.
Wysłane 2014-03-20 21:16
Folia na blachę, 4 kulki na rogi karty i to tyle, oczywiście zdemontować co się da. Też się zastanawiam nad sensem pieczenia "na brzuchu"
Zamiast piekarnika możesz użyć opalarki ale wtedy trudniej zapanować nad temperaturą.
Wysłane 2014-03-21 15:53
@sdavid
Nie, akurat tego ryzyka absolutnie nie ma, w końcu opalarka to nie suszarka do włosów.
Poza tym działa miejscowo co jest dużym plusem.
Kto jest online: 0 użytkowników, 201 gości