Witam.
Od wielu już lat mam zasilacz CoolerMaster M700. Co powiedzieć - działa...lub działał (?).
Otóż czasem ciężko uruchomić komputer. Włącza się i wyłącza albo "dzieje się nic" czyli wiatraczki się kręcą, diody świecą i to tyle. Pomaga odpięcie zasilania z karty graficznej (popiszczy ale po którejś tam próbie wstanie), a teraz nawet Blutacz wciśnięty w USB zaczął mu przeszkadzać (oczywiście napęd też musi być odłączony, jak i inne nadprogramowe urządzenia). Dodatkowo np. powyżej pewnej granicy taktowania GPU ostro mu cewy piszczą
I teraz jak go sprawdzić? Czy starczy pomierzyć napięcia we wtyczce HDD czy podobnej SATA czy FDD? (mówiłem że będzie lamersko ). Naturalnie robić to podczas problemów z uruchamianiem tak? Bo później wszystko działa idealnie...
A jeśli zasilacz okaże się wadliwy to co kupić w jego miejsce? Chciałbym coś możliwie energooszczędnego oraz co starczy mi na długie lata, jednak bez szaleństw z ceną. Trafiłem na takie modele:
- [LINK] - najtańsza platyna, widziałem jakiś test i wypadł nieźle
- [LINK] - mam już jeden taki "w rodzinie" - tylko słabszy - i działa (ale też nie męczy się specjalnie).
Zasilacz będzie ciągnął to co w stopce plus w przyszłości pewnie jakieś modernizacje - ale kupić chcę raz i ma starczyć na kilka latek jak obecny.
Forum > Hardware > Lamerskie pytanie o zasilacz + kupno nowego.
Wysłane 2014-09-20 15:20 , Edytowane 2014-09-20 15:21
Wysłane 2014-09-20 15:47 , Edytowane 2014-09-20 15:50
Prawdopodobnie wybrzuszyły się kondesatory i nie trzymają napięć, można to zobaczyć gołym okiem lub wymacać palcem. Wyłącz całkiem od sieci komputer i jak sobie tak ,,odpocznie" parę godzin to odpali od kopa. Jeżeli tak się stanie to jest wysokie prawdopodobieństwo że to właśnie kondziory :D Miałem tak w moim któryś tam Chieftec-u 600 zapłaciłem 30zł i zasilacz działa po dziś dzień ( ale już nie w moim kompie :P ) Możliwe też że zasilacz jest ok a siadły kondziory na płycie gł. ale jak masz tam polimerowe to raczej nie płyta.
Wysłane 2014-09-20 17:39
@djluke: jak kolega powyżej wspomniał. rozkręcić, sprawdzić czy coś nabrzmiało i ewentualnie wymienić. jak nic nie nabrzmiało to gorzej, wtedy oddać elektronikowi do sprawdzenia, żeby nie było lamersko. ;) a jak już sprawdzać to nie tylko napięcia, ale i kształt sygnału (oscyloskop masz?). oczywiście w miarę możliwości pod obciążeniem.
Wysłane 2014-09-22 17:18
@snajpa
Zrobiłem jak napisałeś - w nocy na off z wyłącznika i dziś po południu odpalił od strzała bez kombinowania, odłączania itp. Także go rozkręcę jakoś niedługo i zobaczę ten obraz nędzy i rozpaczy w środku.
@pi_nio
Oscyloco?
Mam miernik - taki do którego żal mi było trochę baterii kupować bo była w podobnej cenie jak i on sam chyba ale kupiłem i działa. Z tym że jak wyżej napisałem - cold start od strzała poszedł więc winowajca raczej jest, trza teraz tylko wycenić.
Wysłane 2014-09-23 00:55
ja bym go oddał do naprawy , jak to jakiś kondensator to nie powinno być drogo z wymianą ,chyba , że sam potrafisz wymienić- będzie jeszcze taniej a i powinien sporo czasu jeszcze pociągnąć. Te AURUM to mają chyba 5 lat gwarancji jak dobrze pamiętam (zależy od modelu) , ale jak zapodziejesz paragon a po roku coś mu strzeli to zapomnij o naprawie , oddałem taki 700W do AiD i chłopaki spisali go na straty , ich budowa niejako wyklucza ewentualną naprawę ( jeśli strzeli coś na płytce - laminaty są jakoś klejone do kupy warstwowo i jak coś się zjara to nie sposób się do tego dobrać) .
a może coś takiego:
[LINK]
Kto jest online: 0 użytkowników, 185 gości