W czasie przenoszenia plików z tego samsunga na WD mam takie problemy:
1. Próbuję przenieść folder z tysiącami małych plików: wyskakuje okienko 'przygotowuję...' i znika po paru minutach bez przenoszenia czegokolwiek
2. Próbuję przenieś inny folder z większymi plikami: wyskakuje okienko 'przygotowuję...', po 5 minutach wciąż przygotowuje, daję anuluj, po 5 minutach wciąż anuluje, chce zamknąć system, po 5 minutach wciąż zamyka - twardy reset.
- Po resecie sytuacja się powtarza lub nie, jeśli nie folder przenosi się bez problemu, ale np. usunąć go z samsunga znowu nie mogę (znowu 'przygotowywanie do usunięcia' ... 5 minut itd)

Myślałem że to jakiś syf w plikach, ale skoro się koniec końców folder przeniósł to chyba nie.
Sytuacja ma miejsce bez względu na to na co folder przenoszę.

Skanowanie systemu Avastem nic nie wykazało, na noc wrzucę skanowanie tego Samsunga.
Jutro wrzucę SMARTA, chyba że nie ma takiej potrzeby?

Jakieś pomysły?

a jaki system? w XP łatwo można w ten sposób zapchać bufory i system pada na ryjek. w późniejszych jest tylko lepiej - często kopiuje po kawałku podkatalogi jak mam podobnie jak Ty.

jeszcze: ile jest plików w tych katalogach?
jaki system plików ma partycja źródłowa i docelowa?

Winda siódma HP SP1

Wszystkie partycje NTFS

Spróbowałem wejść na dysk w czasie skanowania i eksplorator windy się zbuntował ;p

Odpal mu skanowanie powierzchni...ale wcześniej zmień mu kabelek SATA (a przynajmniej podociskaj kable, sprawdź czy nie są napięte bo on nie lubi jak kabelek SATA ciągnie w dół np).
Sprawdź SMARTa, jak jest coś Failed/Warning to wrzuć lub napisz.

zaaaraaa! "tego samsunga" ? znaczy się sata jakiś w kompie? a "WD"? jakiś usb dysk zewnętrzny czy co? :D

@pi_nio
To yesusik nauczył  takiego podejścia! To do niego pretensje jak coś...

SMART [LINK]

przez noc avast przeleciał całe 7% dysku.

Kabelki pozmieniane, nie widać różnicy.

'Tego samsunga' tego co w temacie na sata

WD - niedawno nabyty elements desktop USB 3.0

Jest też samsung 1TB (na który również próbuję przerzucać pliki) i samsung ssd (tu w sumie nie próbowalem nic przerzucać) - oba na sata

@djluke: dopadnę i zgwałcę mu kota. :>

@Cursed: dalej nie wiemy ile w tych tysiącach jest tam plików? L:/

Odpal jakiegoś live Linuxa, spróbuj wykonać operację wtedy. Jak pójdzie normalnie, to masz winowajcę. Jak nie, to znaczy że coś nie tak z kontrolerem/dyskiem.

Ale Ty go miałeś skanować HDTune! Test powierzchni! A nie Avastem

Jeszcze możesz mu czekdiska zapodać - cmd jako admin i w nim chkdsk x: /r gdzie x to literka napędu tego Samsunga. Potem Y/T jeśli nie jest to dysk systemowy lub restart i zostawić by zrobił przed startem systemu.

Test avastem zostawiłem na noc, zanim przeczytałem Twój post.

Skan HD tune zaraz sie skończy, jest 0,6% uszkodzonych bloków (póki co).

Co dziwne zakładka health w hd tune całkiem pusta na wszystkich dyskach (?)

@pinio
Sprawdze po skanie, ale to nie takie łatwe ;>

Edyta:
- jeden problematyczny folder np. 94 pliki razem 993MB
- na drugi klikam prawym to się eksplorator buntuje
- widziałem że czasem nie mogę ufać temu sprawdzaniu (prawy na folder > właściwości) i zawartości jest więcej niż pokazuje

skanowanie HD Tune: http://pl.tinypic.com/view.php?pic=n4gzew&s=8#.VG9f3MnegS0

Przy AHCI będzie pusta bo HDTune free (2.55) nie obsługuje. Potrzebna wersja Pro (nowsza) - jest trial 15 dni.

Poza tym badów masz nakoszone więc co się dziwić że nie robi. Pliki na nich raczej stracone...a przynajmniej nie w pełni da się je odzyskać.
Jak zeskanujesz w HDTune Pro to Ci pokaże liczbę tych badów - bo 0.6% wszystkich kwadracików to nic nie znaczy bo każdy kwadracik to 763MB.

Najlepiej wyzerować ten dysk (albo opcja Erase spod HDTune Pro albo 2z F4 spod MHDD np), oczywiście wcześniej zgrać dane. Pomoże albo nie pomoże, zależy jakie to bady (fizyczne czy logiczne). No i po skanie SMART Ci już się nieco zmienił.

Tylko jak zgrać te dane?

A coś czytam o zrobieniu obrazu dysku, jak by to zrobić?
Mógłbym oczyścić Samsunga 1TB i tam w ten sposób zgrać to co mi zostało na 2TB ?

Ostatecznie będe sprawdzał folder po folderze i ratował co się da.

Kombinuję też z defragmentacją ale analizator utknął na 15%...

Defragmentacja nic Ci nie da jak dane leżą na uszkodzonych sektorach. Możesz się pobawić z ich odzyskiwaniem, a możesz zapuścić czekdiska i pogodzić się ze stratą ich części.

Możesz spróbować z TotalCopy na przykład.

jak już są bady to nie defragmentuj - pogorszysz sytuację tylko. najlepiej jakbyś jakimś softem do odzyskiwania te pliki skopiował i tyle. nic więcej nie da się wymyślić.

A stare porzekadło ludowe mówi:
Wypieprzysz avasta i szybkość dysków wzrasta.

Dzięki panowie, większość folderów udało się przenieść, jak jutro nie uda się z resztą to oleje i tyle.

Pozostanie jeszcze naprawa dysku - MHDD da radę, tak?

@seb71
Ciekawe, ja akurat przeszedłem z AVG i odczułem wzrost szybkości.
Ale może to się jakoś cyklicznie zmienia czy coś.

Obydwa programy są mocno przeciętne. Kiedyś AVG było niezłe, ale to było kiedyś.
ESET jest OK, a jak nie chcesz wydawać kasy na antyvira, to MSE.

Darmowy BitDefender - nie czuć że jest. Serio. Inna sprawa że mam zasoby które mógłby sobie zjeść i bym tego nie zauważył nawet...no ale nie je!

Tak się zmienił smart po czyszczeniu HDtune pro: http://oi59.tinypic.com/20ae9hl.jpg

Taki błąd mi zaczął wyskakiwać jeszcze przed tym czyszczeniem: http://oi61.tinypic.com/11c8miq.jpg