Czy mi się wydaje, czy kogoś mocno pogięło z cenami? Szukałem płyty na Z170 w konfiguracji 7-8 USB "na plecach" i 8 SATA, żeby zastąpić wysłużonego Z87 od MSI. I bez tysiaka nawet nie podchodź. MSI po 9 stów to bieda z wyposażeniem. Asus (ROG) to minimum FORMULA za 1500.

Jedynie chyba ASROCK się trzyma (EXTREME 6/7) ziemi. Reszta już buja w obłokach. A za Z87-GD65 płaciłem niecałe 700 zł. Masakra;)

1151 jest kosmicznie drogie ja bym został za 1150 z mocnym i5 do wszystkiego na długo jeszcze starczy nie warto się pchać w nową podstawkę nie ma dużej różnicy wydajności 

Ale wychodzi na to, że tylko płyty. Procesory i pamięci z cenami bez zmian.

Za dużo SATA chcesz. Są tańsze płyty (w okolicach 500-600zł nawet) z 8 i więcej USB z tyłu ale mają 6 SATA + ew. M.2.

Poza tym nie tyle płyty są drogie co masz wymagania dziwne. Bo płyty to od 210zł są. Tylko 8x SATA to takie wymaganie trochę jak 4x PCI. Nie ma i tyle.

Ale te "dziwne" wymagania spełniała płyta za niecałe 700 zł (MSI Z87). A teraz faktycznie jakaś dziura w ofertach.

Nigdy nie miałem ASROCKa. Czy konstrukcje typu EXTREME 6,7 czy FORMULA warte są swojej ceny? Czy jednak nie ten poziom co ASUS czy MSI?

Według mnie obecnie Asrock robi obecnie najtrwalsze i najmniej awaryjne płyty. Najgorsze robi MSI. A pamiętam czasy gdy było odwrotnie. 
Druga sprawa, to lepiej kupić jak najprostszą konstrukcje, bo to gwarantuje długą i bezawaryjną pracę. Wraz ze wzrostem komplikacji wzrasta cena i spada ilość wyprodukowanych płyt. Najczęściej  psującymi się płytami z największą ilością niedoróbek były zwykle te wypasione konstrukcje. A niektóre Asusy to wręcz legendarne gnioty. Standardem były wypasione radiatory na stabilizatory i pod spodem wszystko popalone. (przy niektórych seriach wręcz nie było tygodnia, żeby mi z giełdy nie przywieźli kilku sztuk do naprawy). 

Następna sprawa to wydajność. Różnica między najwydajniejszymi płytami a tymi z najniższej półki jest w zasadzie żadna. Lepiej wydać kasę na szybszy procesor czy kartę. To daje więcej. 

No i na koniec kupowanie płyty na "lata" mija się z celem, bo ich ceny są po kilku latach takie, że aktualizacje taniej jest przeprowadzić w razie czego wymieniając wszystko. 


Jeśli kryterium jest ilość USB i złącz S-ATA może warto rozejrzeć się za kontrolerami.