Lenovo B570E 20173 zalany odrobiną czystej wody. Po wysuszeniu dało się go uruchomić ale za kilka min zgasł.Nie uruchamia się,można z tym coś zrobić?Gdzie szukać? Wode wylałem na touchpad. Nadmienię że to dziad .... należy/ało do żony wiec rozumiecie sami .
Forum > Hardware > Tylko 50ml wody a tyle problemów
Wysłane 2018-12-02 23:00
Możesz wysłać na serwis - jak w przeciągu pierwszego roku gwarancji to istnieje mała szansa że zrobią, jak po pierwszym roku to co byś mu nie zrobił to i tak wróci jako zalany więc pytanie czy jest sens zabawy. Oczywiście wcześniej go gruntownie wysusz!
Wysłane 2018-12-03 01:08 , Edytowane 2018-12-03 01:09
Teraz to prawdopodobnie już i tak po ptakach. Oczywiście uszkodzenia mogą być różne jak i koszty naprawy, niemniej istnieje ryzyko konieczności wymiany płyty która może uczynić naprawę nieopłacalną.
Nigdy nie naprawiałem zalanego uszkodzonego laptopa, suszyłem natomiast swoje już kilka razy skutecznie z pomniejszych zalań.
Podstawą według mnie jest szybkie odwrócenie i wyłączenie. Odpięcie od zasilania i wyjęcie baterii.
Potem rozebranie w drobny mak i gruntowne suszenie wszystkich pojedynczych komponentów w umiarkowanej temperaturze.
Problemem jest budowa lapków, gdzie woda wylana na klawiaturę, czy touch pad wlewa się głębiej i rozlewa na płaskich powierzchniach. Woda wpływając pomiędzy pomiędzy elementy a płytkę, jest stosunkowo trudna do usunięcia. Zauważyłem, że nawet po kilkuminutowym suszeniu płytki suszarką (oczywiście z odległości by uniknąć przegrzania) gdy energicznie potrząsałem płytką woda i tak wyciekała z różnych miejsc.
Zalanie może powodować uszkodzenia natychmiastowe (poprzez spięcia) lub długotrwałe poprzez późniejszą korozję.
Dlatego jeśli włączać to tylko po gruntownym suszeniu i mieć nadzieję, że nic się jeszcze później nie zepsuje.
Wysłane 2018-12-03 17:17 , Edytowane 2018-12-03 17:19
Mój brat kiedyś wylał coca-colę albo piwo (już nie pamiętam) na swojego nowego netbooka Asusa EEE PC 701. Przez pół roku go nie dotykał. Zalanie dostało się do SSD (wlutowane) co spowodowało natychmiastowe uszkodzenie systemu (Linux) podczas pracy. Jak mi go dał to częściowo go rozebrałem i bez użycia suszarki czyściłem to ręcznie z pozostałości płynu i o dziwo działa ten netbook aż do dziś.
Kto jest online: 0 użytkowników, 257 gości