@Kotin, to w takim razie powiedz nam na czym Ty się opierasz twierdząc że after wykorzysta więcej niż te 6-8 rdzeni? 

Bo skoro na opiniach ludzi, którzy pewnie przesiedli się z starego grata od razu na maszynkę za kilkanaście tysięcy, i twierdzą że nic szybszego już być nie może , a ich pojęcie wydajności kończy się na cyferkach w specyfikacji procesora, to ja dziękuje za takie doradzanie

Ja mam swoje argumenty, że pchanie się w dwuprocesorowe stacje do aftera to największy błąd jaki można zrobić, choć by zestawienie wydajności, która przestaje całkowicie rosnąć od 8 rdzeni w górę.

@robin Płyta pod 2x Xeon E5-2670 KLIK - rozwiązanie ekonomiczne.

@kotin
Ja tam się nie znam ale linkowany test ma jak byk w sobie rendering benchmarks [LINK]

Dodatkowo przy wieloprocesorowych stacjach dzięki "całkowicie nowej architekturze renderingu" w AE 2015...ludziom szybciej się renderuje na 2014 [LINK]

Niewątpliwie to poprawią i będzie jak trzeba..kiedyś...

https://youtu.be/L2Kr_yjQiDU?t=11m55s Tutaj jeszcze tak ciekawostka, jak skylake potrafi ładnie zmielić dwuprocesorowe stacje robocze, aż gościowi testującemu opadła szczęka :) 

No i takie operacje w adobe after jak tracking kamery na i7 skylake potrafią być nawet 2,5 raza szybsze od rigu na 2x xeon 16 core.

Nic dziwnego... ilość rdzeni to nie wszystko. Liczy się jeszcze ich prędkość. Xeon ma ~2.5GHz, i7 ma ~4GHz. Nie wspominając o tym, że porównywane są CPU z roku 2012 i 2015... Trochę bez senu.
Xeony to procesory serwerowe. Istotniejsza od szybkości jest ich niezawodność i dostosowanie do zrównoleglenia pracy (duży cache, dużo rdzeni). W zastosowaniach workstation wcale nie będą szybsze od i7.

Wniosek jest jeden, dla softu adobe szybszym procesorem od niepodkręcanego 5960X będzie nawet i7 6700k, takie realia, a winić za to należy adobe, bo bardziej skupia się on na obsłudze procesorów które są popularne i na które każdy domorosły youtuber może sobie pozwolić, a multiwątkowość, a jeszcze lepiej wieloprocesorowość nie jest ich priorytetem. 

Myślę, że to nie jest do końca tak. Po prostu nie każde zadanie da się zrównoleglić, a nawet jeśli, to nie w nieskończoność. Część rzeczy musi następować jedna po drugiej. Choćby w kompresji wideo kolejna klatka zależy od poprzedniej.

Dokładanie kolejnych rdzeni/CPU niekoniecznie przyspieszy pojedyncze procesy. Co najwyżej pozwoli np. na uruchomienie wielu jednocześnie. Np. renderowanie kilku filmów w tym samym czasie bez wyraźnego spadku wydajności.

W szczególności Xeony zoptymalizowane są pod wykonywanie wielu rzeczy na raz (np. zapytań do serwera WWW). Niekoniecznie pojedynczych z maksymalną szybkością.

@Kotin, to w takim razie powiedz nam na czym Ty się opierasz twierdząc że after wykorzysta więcej niż te 6-8 rdzeni? 

Bo skoro na opiniach ludzi, którzy pewnie przesiedli się z starego grata od razu na maszynkę za kilkanaście tysięcy, i twierdzą że nic szybszego już być nie może , a ich pojęcie wydajności kończy się na cyferkach w specyfikacji procesora, to ja dziękuje za takie doradzanie

Na zdaniu ludzi którzy żyją z pracy w pakiecie Adobe, lub z budowania stacji do edycji wideo.
Żyją z tego. Testują nie dla wyniku, a dla poziomu życia swojej rodziny. Ich nie stać na "myślę że", albo "powinno być".
Oni opłacani są za realny efekt, nie za dyskusję o kartach których jeszcze nie ma, albo za testy z wynikiem co do sekundy, w dziedzinie gdzie każdy dodany filtr, przejście, kolejna ścieżka timeline, zmiana bitrate, klatkażu, ustawienia kodeka, czy specyfika efektu zmieniają czas renderingu o godziny, a my nie mamy specyfikacji materiału, żeby test powtórzyć.

Kończę. Nie mam powodu być mądrzejszy, bo Robinowi dałem namiary i to co wiedziałem. On jest praktykiem, poradzi sobie a na teoretyzowanie z Wami szans nie mam. Nie jestem informatykiem, profesjonalistą w jakiejś dziedzinie komputerowej wiedzy. Nawet filmy montuję amatorsko i pakietu Adobe nie używam bo za drogi na hobby wakacyjne.
Co nie znaczy że na tematyce montażu się nie znam. Trochę wiedzy, w tym z własnej praktyki się przez lata zebrało.

PS
"A core performance feature in Adobe
Premiere Pro is the Mercury Playback
Engine (MPE), which optimizes video
processing calculations during previewing,
exporting, scrubbing, and other functions
in addition to playback. MPE employs
multithreading to take advantage of
multiple CPU cores (both real and virtual)
to accelerate these functions. The speed
of encoding and decoding the wide range
of media types Adobe Premiere Pro can
handle is also dependent on your CPU."

Cytat za:
http://www.adobe.com/content/dam/Adobe/en/products/creativesuite/produ...

Premiere skaluje 100/100 kolejne rdzenie fizyczne i kolejne procesory (bez użycia GPU), Hyperthreading to kilkanaście do ponad 30% wyższa wydajność. Przy użyciu GPGPU w zależności od ustawień dotyczących Mercury Engine i w zależności od proporcji mocy procesora do mocy karty graficznej i od specyfiki używanych filtrów firm trzecich obciążenie CPU może nie być 100%, ale nawet wtedy opłaca się używać wielu fizycznych rdzeni procesora / procesorów.

Ja proponuję, aby autor wykonał prosty test, wyłączył HT i zobaczył jak wtedy będzie się pracować. Jak nie będzie różnicy to znaczy że prawdą jest bezsensowność zwiększania liczby rdzeni, kosztem ich pojedynczej wydajności.

edit
@kotin zwracam ci honor, multirdzeniowość daje jednak kopa, ale zależnie od wersji adobe ae.
W wersji 2015 po prostu obcięli [LINK] Render Multiple Frames Simultaneously (Multiprocessing) i wydajność platform wieloprocesorowych można o kant d..y potłuc. 
Za to w wersji 2014 wszystko działa jak należy  https://www.pugetsystems.com/labs/articles/Adobe-After-Effects-CC-2014... tj wydajność renderu w ponad połowie przypadków rośnie w stosunku do ilości rdzeni.

Czyli tak jak wspomniał @djluke wszystko się rozbija o wersję w której się renderuje. Przypuszczam że w nowszych wersjach to naprawią, ale nie jest to takie pewne, bo piszą o zmianie podejścia do architektury, czyżby porzucali nacisk na wielordzeniowość wprowadzając np pełną obsługę cuda który w takim przypadku na pewno dał by sporego kopa? Zobaczymy.

@gofer87
jak ładnie nas @djluke pogodził.
Nie jestem w stanie śledzić meandrów polityki Adobe na bieżąco, dlatego Robinowi dałem namiary na fachowców.

gofer87  ma racje. Xeony mają racje bytu jedynie przy renderingu 3D, to też kwestia renderera ile wątków pociągnie na jednym nodzie, niektóre nadal wstępne obliczenia klatki robią na jednym rdzeniu :) W stacjach roboczych, które nie służą głównie do renderingu 3D, a tworzy się w nich projekty liczą się jak najmocniejsze rdzenie (5960X), wiele rzeczy nadal trudno rozbić na więcej wątków i szybko się to nie zmieni.
robin masz topowy procek i za dużo już nie wyciśniesz z nowszego sprzętu. Xeony raczej za wiele nie dadzą przy kodowaniu materiału, choć mogę się mylić. RAMu wpakuj ile możesz :) 64 to dobry początek. Jak pisali Ci wcześniej dużo zależy od dysków i tu głównie szukałbym większej wydajności. Są jeszcze gadżety od Blackmagic Design, ale nie wiem na ile lub czy w ogóle wspierają programy Adobe
https://www.blackmagicdesign.com/products