Cześć
Jakiś czas temu złożyłem synkowi nowego kompa. Baza to ASRock P67 PRO3 (B3) Intel P67 LGA 1155 + Intel i3-2120 + Radeon HD6850 + 8GB RAM. Zestaw głównie do gier (nowszych i nieco starszych). Synek chyba gdzieś się czegoś nasłuchał i teraz męczy mi głowę codziennie, że on chce mieć koniecznie i5-2500k bo to da super kopa w grach (o podkręcaniu zieloniutkiego pojęcia nie ma). W obecne pogrywa sobie spokojniutko na monitorku 20" 1680x1050 na max detalach.
Czy faktycznie warto do TEJ grafiki zmieniać procesor i czy będzie to opłacalne biorąc pod uwagę że stary sprzedam pewnie za 150, moooże 200zł a za nowy trzeba prawie 9 setek wyciągnąć z portfelika.

wg mnie nie warto a tym bardziej jeśli o oc nie ma pojęcia i nie będzie tego robił
obecnie szkoda tyle kasy wyrzucać w błoto
do takiej karty ten procek jest jak znalazł

@grizli - ja tak bardziej wychowawczo - czy na pewno chcesz się zgodzić na zakup wymuszony przez dziecko? Dzisiaj procek za kilka stów, a za parę lat auto za kilkadziesiąt tysięcy

Bo moim zdaniem - nie warto :) za duża różnica w cenie, za mała w grach.

Sprzedałbyś za 300 i o ile kupiłbyś za 600 to można się zastanowić, oczywiście robiąc OC. Tylko czy w grach będzie widać...a coś tnie? Bo jak nie tnie to jak zobaczyć różnicę?

Przy nvidii miałoby sens wymiany proca na i5, przy radeonie nie ma największego sensu.

Pozdrawiam

Do tej grafy i3 spokojnie wystarczy gdy byś miał GTX 670/680 to wymiana na i5 i o/c była by uzasadniona

Jak nastawiać się na zakup, to już lepiej poczekać na Haswella.
Na razie chodzi wszystko na fulla (mocna grafa i średnia rozdzielczość robią swoje), to po co robić upgrada pod kątem gier?

@krymtON
Wychować dziecko potrafię a dziecko moje ma 12 lat i samo zarabia już na swoje niektóre przyjemności gdy naprawdę czegoś bardzo chce(oczywiście praca dostosowana dla możliwości 12 latka). Uczę od małego, że aby coś mieć czasem rączki muszą zaboleć aby wiedziało, że za darmo nic nie ma. Niech się uczy, im szybciej tym lepiej. Do pracy nie zmuszam, wręcz przeciwnie sam synek garnie się bo wie, jak smakują zarobione własnymi rękami pieniążki i z jakim żalem wydaje się je .

A wszystkim dzięki za mądre odpowiedzi, chciałem potwierdzić moje przypuszczenia. Jutro mu to pokażę aby nie marudził, że ojciec zacofany i nie zna się . Tłumaczę, wyjaśniam, że to bez sensu jest, nic nie da, nie zauważy różnicy ale on uparty jest. Gdzieś tam usłyszał, coś przeczytał, ktoś głupot może naopowiadał jak mu tetris przyśpieszył po zmianie z i3 na i5 i teraz chce własne ciężko zarobione pieniążki w błotko wywalić. Za te 8-9 stów lepiej byłoby jakiś fajny nowy monitor 24 cale zakupić raczej z normalną rodziałką.

@grizli

Poczekajcie na Haswella, a na razie zmiana nie ma sensu. To, że jeden gimnazjalista z drugim na necie sieją plotki, jak to im komp nie śmiga i ze i5-2500K + OC min. 4,5 GHz to konieczność nie a co brac do siebie i się takimi opiniami sugerować. Tematów na forach od ludzi nie mających pojęcia o OC, że chcą 2500K i zrobić OC na min. wspomniane 4,5 GHz jest na pęczki.

Pytanie ilu osobom to potrzebne. W przyszłym roku pojawi się nowa platforma z LGA 1150, więc nie ma co inwestować w LGA 1155 na P67. Kup wspomniany LCD, może dysk SSD, jakiś lepszy zestaw audio do kompa - będzie to miało większy sens, niż do obecnego kompa (czyt. głównie średnia rozdzielczość) zmieniać procesor.

No właśnie, tylko, że SSD do gier (głównie sieciowych) raczej chyba nie ma sensu. Tym bardziej, że ogląda się je na 5cio letnim 20" monitorku Samsung T200HD z tunerem TV w rodziałce 1680x1050. Teraz obok biurka na ścianie wisi 32" LCD do telewizji i XBOXa. Ja osobiście uważam, że najrozsądniejszą zmianą będzie wymiana tego biednego ,,monitora" na choćby DELL U2312HM.

@NuCore

Warto, czy nie warto, ale nawet jak za rok kupiły np 2500K to śmiem twierdzić że ma procesor na bardzo długo.

Ja mam zestaw z podpisu ( czyli bardzo podobny do tego który ma autor tematu ). Kupiłem specjalnie lepszą płytę, aby potem zamontować właśnie 2500k + lepszą grafię ( albo coś na Ivy ). Obecnie wszystko chodzi idealnie w FullHD

@grizli

Ja mam i5 2500k i 6850 powiem jedno do tej grafy nie warto kupować tego procka default juz wyciąga max potencjał tej grafy podkręcanie nawet na 5Ghz daje znikomą poprawe wydajności bo grafa juz jest wąskim gardłem w tym konfigu, róznice zobaczysz tylko an liczniku prądu :), wynik w 3dmarku podskoczył mi o 200 pktów więc uznałbym to za błąd pomiarowy :)

@grizli
Monitor byłby zdecydowanie lepszym wydatkiem.

@grizli
SSD do gier = nie warto.... nowy LCD z FullHD = owszem, ale wtedy może już procek okazać się nieco za słaby, więc zrobi się z tego zakup łączony... IMHO, nie zmieniałbym nic, póki faktycznie gry nie zaczną przycinać, tudzież stary monitorek nie wyzionie ducha.

@Yesusik
Jak nie warto? SSD przy wczytywaniu tekstur wymiata! nawet w diablo uzywajac teleportu w mieście czy sztandaru widze roznice. Przy zwykłym talerzowcu zanim mi wczytalo tekstury podczas walki w czterech graczy po uzyciu tp bywalo ze zginalem nim sie wczytaly przy ssd nie ma tego problemu... a do czego ssd kupowac? do tego zeby .docx sie szybciej odpalal? no wez...

@KaliN
Nie warto w tym konkretnym przypadku. SSD kupuje się albo dla ogólnego poniesienia responsywności całego PC, albo przy obróbce dużej ilości danych... i tu mogą to być dane audio-wizualne (obróbka w PS, kodowanie audio, enkodowanie video, itp. itd.) i mogą to być też dane w postacie samego tekstu (ktoś kto tworzy dokumentacje techniczną odczuje kolosalną różnicę... tylko, że wtedy nie będzie to już .doc(x), a raczej format innego programu składającego text). Oczywiście gry też mogą reprezentować dużą ilość danych, gdzie będą zauważalne różnice, jak to wyżej opisałeś, ale nie wydaje mi się, by czas ładowania gry/planszy zrobił na 12-latkowi wrażenie typu "wow" - dla takiego user'a, to IMHO, taki sam zbędny wydatek, jak wymiana i3 -> i5, przy dobrej grafie i rozdzielce poniżej FHD.



PS
I "no wez" sobie odpal .xlsx'a z kilkunastoma tysiącami wierszy, w których będzie kilkadziesiąt tysięcy formuł obliczeniowych w Excel'u z zainstalowanym OS'ie na SSD i porównaj z HDD... więc nie uświadamiaj mnie, użytkownika SSD od kilku lat, o zaletach tej technologii, gdzie ja już z niej korzystałem, gdy Ty dopiero o niej czytałeś niusy na necie.