Niedawno zakupiłem aparat Panasonic LZ7. Jednak zauważyłem że w środku na szkłach są widoczne jakieś malutkie paproszki, niteczki, które sprawiają że na zdjęciach widoczne są jakieś maleńkie plamki. Czy da się to samemu jakoś wyczyścić? Czy lepiej to zanieść do specjalisty?
Forum > Hardware > Konserwacja aparatu fotograficznego.
Wysłane 2013-01-23 13:33
@xoot Wydawało by się ze w warunkach domowych powinna się taka akcja udać, ale w rzeczywistości wątpię by się udało bo w powietrzu tyle tego fruwa (nie mam tu na myśli tylko zarazki czy smród z puszczonego "bąka"
Jeśli aparat jest nowy i na gwarancji nie ruszaj go tylko go reklamuj.
Jedynie co możesz to wytrzeć specjalną ściereczką zewnętrzną stronę szkła obiektywu.
Wysłane 2013-01-23 15:58
Popytaj w serwisach, u fotografów itp czy wykonują takie sprawy i ile kosztują.
Ja w swoim canonie sx130is miałem paprochy na obiektywie wynikające z nieszczelnej optyki. Oddałem do czyszczenia w ramach gwarancji.
Wysłane 2013-01-23 17:30
@xoot
Taki aparat stoi na allegro za 80-200PLN w zależności od stanu i oczekiwań. Zatem w żadne pędzelki czy inny kupiony sprzęt nie opłaca się bawić (no chyba że dla IDEI).
Najlepiej naprawy dokonaj na zewnątrz (no może nie w tych temperaturach) bo tam pyłków mniej.
Próbuj rozebrać i wydmuchać, w ostateczności czyścić jakąkolwiek szmatką nie tracącą włókien...
Dawo temu czyściłem Fujifilm 3800 i działa do dziś, oczywiście główna trudność to rozbiórka
Wysłane 2013-01-23 17:47
@slawko
Najlepiej naprawy dokonaj na zewnątrz (no może nie w tych temperaturach) bo tam pyłków mniej.
Że niby jak ?
w ostateczności czyścić jakąkolwiek szmatką nie tracącą włókien...
I porysuje optykę i wyrzuci potem sprzęt do kosza.
@xootJak na zdjęciu nic nie widać, to zostaw to w spokoju.
Wysłane 2013-01-23 17:51
@1084
Że niby jak ?
Dokładnie tak.
I porysuje optykę i wyrzuci potem sprzęt do kosza.
Cyfrówek używam od 10 lat, nic nie udało mi się zarysować, a wycieram czym popadnie. Naprawdę nie wiem jak mocno trzeba by trzeć aby porysować...
Dodatkowo w pierwszym poscie napisał, że są plamki

Wysłane 2013-01-23 17:54
@mysiauek
Grzybek (widzialem kilka) wyglada, jak pajeczynka lub korzenie drzewa na optyce. Wiec to raczej nie to.
Niestety paprochy pod soczewka nie naleza do rzadkosci. Nawet w lutrzankowych szklach i to nie koniecznie tych tanszych.
Rozbieranie nie jest proste i mozliwe, ze trzeba bedzie cos odlutowac. Uwazac tez trzeba na kondensator lampy blyskowej, bo moze zdrowo trzepnac. Serwis jest nieoplacalny.
Wysłane 2013-01-23 17:56 , Edytowane 2013-01-23 17:59
@slawkoNa jakiej podstawie twierdzisz, że na zewnątrz jest mniej pyłków ?
Cyfrówek używam od 10 lat, nic nie udało mi się zarysować, a wycieram czym popadnie.
Przyjrzyj się dobrze pod światło obiektywowi. Byle czym to bez trudu uszkodzisz powłoki antyrefleksyjne, a rysy nie są wielkie, tylko mikroskopijne. Łatwo porysować nawet specjalną ściereczką. Wystarczy nie odkurzyć wcześniej. Często jak kupuje używany obiektyw, to sprzedający twierdzi, że jest bez rys, a jak się dobrze przyjrzeć to wygląda to fatalnie.
Wysłane 2013-01-23 18:02 , Edytowane 2013-01-23 18:03
@1084
tak jest, ja tam mam procedurę - zawsze trzeba obiektyw najpierw przedmuchać, dokładnie usuwając "twarde" elementy kurzu (jak drobiny piasku) potem pędzelek, a dopiero na końcu szmatka.
O ile w małych cyfrówkach ma to mniejsze znaczenie, bo elektronika tak rozmywa, wygładza i tak głęboko obrabia obraz że szkło musi być potężnie podrapane żeby to przeszkadzało, to w lustrzankach złe traktowanie obiektywu widać od razu.
... a z tym pyłkami na dworze slawko to pojechałeś nieźle ;)
Kto jest online: 0 użytkowników, 207 gości