Postanowiłem ze starych części złożyć sobie komputer.. Wszystko było OK, wgram: Windowsa 7 - ładowało pliki po czym wyskakiwał problem z jakimiś niby sterownikami CD/DVD, zdziwiło mnie to, bo nigdy takich problemów nie było.. Znalazłem jakąś płytę z Windowsem XP, to chcąc sprawdzić czy też będzie problem zacząłem go instalować.. OK ładowało pliki po czym wywaliło BlueScreena, też coś tam było chyba o DVD i że dla bezpieczeństwa komputer zostanie zresetowany - po krótkiej chwili faktycznie reset nastąpił i koniec..

..komputer się włącza, ale nie odpala monitora, DVD dziwnie się zachowywało tak naprawdę w ogóle nie odpowiadało, zjadło mi płytę i o dziwo bez przerwy migotała dioda od tego DVD. Zacząłem praktycznie wszystko wyjmować i sprawdzać.. Np zmieniłem kartę grafiki, ale bez skutku.. Jedno co się stało to jak wyjąłem kartę sieciowa, to dioda od DVD przestała mrugać choć DVD dalej nie odpowiada (może - na to wygląda że k. sieciowa robiła to zwarcie na DVD?).
Faktem jest że komputer cały czas włącza się ale nie startuje..
Próbowałem zresetować BIOS po prostu wyjąłem baterię z płyty głównej i zasilacz z kontaktu (nie wiem czy mój sposób zresetował Bios, ale jak inaczej go zresetować nie wiem?) w każdym razie nic nie pomogło.
Płyta główna to: Asus P5LD2.

Pomocy! nie wiem co się stało..

wygląda na martwą płytę - mierzyłeś napięcie bateryjki jak ją wyjąłeś? pewno warto. zostaw tylko: zasilacz + płyta główna + procek + pamięć RAM + grafika -> sprawdź czy wtedy odpala cokolwiek...

Miałem kiedyś podobny przypadek: bodajże mostek południowy (nie pamiętam ktory dokładnie) się grzał.
Nowa plyta i po sprawie.

@pi_nio nie mierzyłem napięcia bateryjki.. - pewni jest dobra bo tyle lat było OK..
Już kombinowałam na wiele sposobów, to wyciągnąłem - odpala = nic, tamto wyciągnąłem - odpalam = nic..

Fakt że obudowę, zasilacz i DVD mam od brata - komp wylądował na strychu bo właśnie płyta główna mu w kompie kiedyś padła...

@Dead.Pixel jak było ok "tyle lat" to może być już rozładowana

Cóż, zgadzam się z poprzednikami, niestety padła płyta główna. Jeżeli komputer jest dosyć stary to polecił bym wymienić cały, nie tylko płytę główną (oczywiście pieniądze mogą być problemem), zaś sam od siebie polecił bym jakąś płyte od gigabyte sam żywię zaufanie do tej firmy, nigdy się jeszcze nie zawiodłem :).

Dziwi mnie jeszcze: cały czas dioda od DVD mruga (wystarczy podłączyć napięcie od zasilacza) choć DVD nie jest podłączone do płyty głównej taśmą i w dalszym ciągu nie odpowiada.. Chociaż odkręciłem już całą płytę główną od obudowy.. Wiec albo płyta główna, a może ten zasilacz?

@pi_nio nawet jeżeli - komputer podłączony do kontaktu z wyczerpaną baterią też odpali i zadziała - prawda?

EDIT:
..mam wrażenie że coś bardzo uparło się na DVD. Przecież wystarczy jakiekolwiek DVD podłączyć tylko pod zasilanie, aby działało np do wyciągnięcia płyty z przycisku - prawda?
Natomiast jakie DVD nie podłącze pod zasilanie (a nazbierało mi się ich aż trzy) to DVD jest martwe i nie odpowiada...

@Kusio jesteś botem reklamowym firmy gigabyte jak rozumiem?

@Dead.Pixel nie zawsze odpali - często nie odpali w takim przypadku. każde dvd miga diodą po podłączeniu zasilania, bo sprawdza czy ma płytkę - pytanie tylko jak długo miga? bo jak bez przerwy to gorzej

@pi_nio właśnie że miga non-stop zasraną sraczką!

..komp zawsze odpala - tyle że nie startuje dalej.

Zasilator zmień dla testu?

Złóż po za obudową w wersji minimalistycznej( jeden moduł RAM, jeśli grafika jest "on board" nie podłączać dodatkowej karty) tylko by odpalić.
I tu jak wyżej pisze przydał by się z inny sprawny zasilacz.

Sprawdziłem na swoim głównym zasilaczu i już wszystko wiem:
..nie będę się rozpisywał co konkretnie robiłem, bo to nie ma już sensu, ale podłączyłem chorą pł. główną kombinuje, tu przekładam to, tam przekładam tamto i nic.. aha, ale jaszcze tej kostki 4-pinowej zapominałem podpiąć, podpinam - obraz się wyświetla na monitorze pł. gówna rusza!

Problem tkwi w tamtym zasilaczu, po prostu nie dochodzi odpowiednia ilość napięcia do tej 4-pinowej kostki i dlatego komp nie startuje, wyjaśnia pewnie też to dlaczego DVD nie ruszało, tylko dioda mrugała - DVD po prostu miał za mało prądu z zasilacza żeby pracować, dioda się żarzyła bo pobiera tyćkę prądu, a ze DVD nie chciał wstać to dioda non-stop pokazywała załączanie się DVD... - chyba dobrze rozumiem..?
Schwytany na gorącym uczynku zasilacz to: TRACER 400 4LIVE (niby max: 180W, 360W)..

Wiec przedstawia się że w tej wtyczce tkwi problem:


Jeszcze jedno pytanie, przy tym zasilaczu brak jeszcze jednego dopalacza 4-pinowego (przy głównej wtyczce) dokładnie tego:

Na tym kompie ma pracować prądożerny Pentium 4 3.0GHz czy brak tej 4-pinowej kostki nie będzie robił w przyszłości podobnych problemów??

A co to jest za zasilacz że niema dodatkowego zasilania przy głównym, bo jeśli ma być Tracer lub podobne wynalazki to bym sobie darował podłączanie, ja przy swoim pierwszym komputerze miałem 2 zasilacze 350W i jeden 400 W w/w firmy i podobne, zajeżdżone były one w ciągu 1,5 roku przez P4 540 3,2 GHz (bez O.C. bo chłodzenie BOX) 512 MB RAM faxmodem dysk 160 GB nagrywarka DVD i super wydajną grafikę Intel Grafics Media Akcelerator 900.
I tyle były warte te chełpliwe napisy, zostało tylko cieszyć się że padając "zasilacz" czegoś ze sobą nie zabrał jak to mają w zwyczaju robić.
Co do pytania komputer powinien ruszyć normalnie jeśli zasilacz będzie dobry.

@Dead.Pixel
Czyli problem z 12V linią.

20+4 wystarczy o ile jest minimum 15A na linii 12V (czyli w praktyce o ile komp wstaje 100/100).
Jeśli zasilacz to jakaś w miarę pewna jednostka to spokojnie, z drugiej strony PCFactory (czyli wszelkie MM, Saturny itp itd) wrzucał Codegeny 300W i ludziom to działało latami (nie wszystkim ale zawsze).

Jutro też będę miał takowego P4 bodaj 2.66. Pierwotnie poszedł z "jakimś zasilaczem 300 czy 350", po spaleniu tegoż ziomek dokupił nowy więc pewny (Feel ). Jutro będę wiedział co ostatecznie przeżyło

Jakoś z rana pojadę do jednego sklepu komputerowego, tam przynajmniej kiedyś handlowali używanymi zasilaczami i naprawiali, może i ten mój naprawią.. Zobaczę ile co będzie kosztować..
Mam też na polu widzenia zasilacz Asus - Asus robi dobre zasilacze? jak coś warto w niego inwestować?

Z naprawą bym sobie darował bo pomimo naprawy zasilacz by nie posiadał nadal zabezpieczeń jakie są w markowych modelach, inna sprawa że z biegiem czasu drastycznie leci na pysk sprawność takiego "wynalazku".
Tak więc jeśli chodzi o zasilacz również zależy czy zestaw miałby być modernizowany, ale 350 W powinno starczyć.
Jeśli miało by być po taniości poszukał bym Fortron-a np [LINK] albo Corsair lub Ocz, znalazłem coś lepszego co prawda używanego ale wartego dopłaty (tak mi się wydaje ). [LINK]

@Dead.Pixel

Korzystam z odpowiednika twojej płyty głównej Gigabyte na tym samym chipsecie Intel 945P, ale bez obsługi Intel Core2 Extreme / Core2 Duo, a jedynie obsługi Pentium D, Pentium 4, Celeron D/Pentium 4 Extreme Edition. Do płyty głównej z zasilaniem 24-pin oraz 4-pin podłączyłem markowy zasilacz Akasy 400W (ma obsługę zasilania 20-pin dzięki przejściówce, 8-pin Intel EPS 12V & Xeon, Active PFC oraz sprawność 75%). Zasilacz ma dwie linie +12V po 14 i 15A oraz +3,3V 30A i +5V 28A. Od początku panowania LGA775 to było wymagane podłączenie tych dwóch wtyczek zasilania i stąd też powstały nowe zasilacze ATX o specyfikacji wersji 2.01. Nigdy nie praktykowałem z podłączeniem starszych zasilaczy ATX do takich płyt głównych z 24-pin + 4 pin. Dzięki temu nie miałem nigdy problemów z zasilaniem od samego złożenia zestawu PC (7 lat i 4 miesiące pracy), instalowania systemów od Windows XP do 8, podłączeniem kilku HDD oraz chwilowym podłączeniem na parę godzin do testów Radeona 4850 PCI-E x16 z 512 MB GDDR5. W środku jeszcze siedzą takie karty PCI jak karta dźwiękowa Creative, tuner TV WinFast oraz WIFI TP-LINK.

Po to zostały zaprojektowane te dodatkowe zasilania dla mocnych CPU Pentium 4, Pentium 4 Extreme Edition oraz Pentium D + rezerwa kilkunastu procentowa dla OC, a następnie wykorzystywane do dziś przez ich następców. Do tego mamy jeszcze zasilanie dla karty graficznej PCI-E bez wymaganego dodatkowego zasilania. Bo dodatkowe zasilanie wymagało wtyku PCI-E lub 2x Molex. W razie nie podłączenia tego dodatkowego zasilania dla mocnych kart graficznych to pojawiał się komunikat na monitorze po uruchomieniu komputera o wymaganych podłączeniu.

Takie zasilacze ATX jak Tracery 350/400W to zasilacze budżetowe z najtańszych podzespołów i niemal dobrane „na styk" przez sprzedawców małych salonów komputerowych/hipermarketów z racji najtańszych komputerów, gdzie rządziło np. CPU Intel 3 GHZ, 512/1 GB RAM, 80/160 GB HDD + karta graficzna 64/128 MB z 64/128bit z byle jaką obudową i zasilaczem ATX (loteria). Bo użytkownik za 3 lata prędzej wymieni całą jednostkę niż zmodernizuje swój sprzęt. Kto miał szczęście to taki komputer z zasilaczem działał ze 4 lata i całkiem dłużej, a innym popalił co się dało jak mojemu sąsiadowi, który musiał zakupić nową platformę PC.

Kupiłem zasilacz wczoraj, teraz się trzymajcie mocno czegoś: Modecom Feel 2 400W i to jeszcze używkę - odradzałem żonie, ale wiecie jak kobieta chce komputer "teraz w tej chwili" to koniec. Przynajmniej tyle że komputer, poza tym prądożernym prockiem nic konkretnego nie ma - taki budżetowiec jak to Krzys81 stwierdził :)

Powiem wam jeszcze ciekawostkę: wczoraj jak już wszystko było, zacząłem instalować tego Windowsa i znowu był problem z tymi jakimiś sterownikami CD/DVD.., trzy godziny się z tym bawiłem, po sprawdzeniu okazało się że problem był w taśmach (tych szerokich, starych HDD, DVD) - oryginalnymi taśmami Asua z płyty głównej (jedna z nich przeleżała kila lat w pudelku nie tknięta), dostałem od producenta dwie i jak je wczoraj gruntownie posprawdzałem oby dwie są do kitu np Windowsa się na nich wgrać nie da. Dobrze że miałem jakieś jeszcze inne :)

Jeszcze mam jeden problem odnośnie tego starego sprzętu.. Gdy podłączam jakiekolwiek pamięć USB jest komunikat: "że to urządzenie może działać szybciej pod USB 2.0" - w sumie problem jest od zaraz gdy został zainstalowany nowy system. Bodajże jak jak siedziałem na tym kompie z raz też kiedyś miałem taki komunikat, ale mu przeszło.. - więc problem może być z płytą główną, widocznie może staruszka ma problem z obsługą kontrolera USB

Ale może jest to wina jakiś sterowników? (mówię problem od samego wgrania systemu i nie odpuszcza), co mogę zrobić? da się to jakoś sprawdzić?

W "menadżerze urządzeń" nie widzi żadnych problemów - a system to: Win 7 32bit.

z gry dzięki

No, sterowniki nie wgrane masz.
Co możesz zrobić? Wgrać.