Hej... Muszę ugryźć temat UPSów do firmy...
Ogólnie zazwyczaj kupowane jest to co akurat jest dostępne w lokalnych sklepach... a skutek jest taki, że na przestrzeni kilku lat i tak co jakiś czas kolejne sztuki są zastępowane nowymi...


Teraz mam kupić coś nowego, mocniejszego do serwerowni (mały serwer + osprzęt sieciowy (router, switch 20+ portowy) + centralka telefoniczna).. i 3 sztuki pod biurka...


Zacząłem się zastanawiać, czy nie ma sensu zainwestować może w coś większego, solidniejszego... aby miało to przyzwoitą gwarancję i uciągnęło kilka komputerów... (załączenie się agregatu trwa często od 30 sekund do kilku minut)


Do jakiego stopnia ma to sens (rozsądek/cena) - poleci ktoś jakieś rozwiązanie w przeliczeniu na różne budżety? Domyślam się, że UPS który uciągnie przez kilka minut całe piętro [10 komputerów] będzie drogi, ale może jakiś półśrodek? Jeden UPS na 3-5 komputerów, zamiast pod każdym biurkiem...?

Może zacznij od jakiejś informacji ile max ma to kosztować ?

Kasa nie gra roli a raczej rozsądek... Mam przedstawić jakąś alternatywę, która ma być lepsza od UPSów za 200-400 pln pod każdym biurkiem... zaoszczędzić trochę miejsca i plątaniny kabli... Ciężko mi może będzie namówić ich na inwestycje za 10 000 pln... ale chyba da radę znaleźć jakiś półśrodek... Rozwiązanie które przez kilka minut pociągnie całe biuro... Lub przynajmniej zamiast 10 bardzo zawodnych potykaczy pod biurkami zamieni je na 2-3 bardziej pewne duże skrzynki

@Gimmickz
Niestety operowanie tutaj "na oko" daje zbyt duży rozstrzał jakościowo-cenowy... najlepiej zaopatrzyć się w watomierz i sprawdzić ile pobierają energii urządzenia w serwerowni, a ile komputery w biurach - tylko nie mów, że nie da rady, bo to wydatek raptem kilkudziesięciu złotych, a pozwoli zaoszczędzić tysiące.

@Gimmickz Najważniejsza sprawa jaką musisz sprawdzić to czy na jednej instalacji (jedna faza, jedna linia) podpite są tylko komputery czy też inne urządzenia. Chodzi o to, że do centralnego UPS'a musisz mieć osobną instalację tzw. bezpieczną - gwarantowaną. Nie możesz do niej podłączyć czajników, lodówek, kser, etc. Jeśli takowej nie ma to nic nie zrobisz bo w najlepszym wypadku padną Ci baterie po kilku minutach a w najgorszym upalisz UPS'a. Wykonanie takiej instalacji to nie jest jakiś duży problem ale są to koszta.

Jeśli chcesz stawiać UPS's na zasadzie "jeden na pokój" to też musisz przemyśleć jak pociągnąć przedłużacze itd. Pamiętaj że jak dasz ludziom szanse wpięcia coś w acar to masz 100% szans, że to zrobią i rozładują Ci akumulatory.

W firmie w której pracuję mamy niezależne zasilanie do każdego kompa - druga, równoległa instalacja. W piwnicy UPS, który podtrzymuje 100 kompów w sieci przez 2 godziny. Zasila go jakieś 20-25 aku "od stara" . To jest oczywiście bardzo drogie rozwiązanie.

Z mniejszych, "pośrednich" polecam:
[LINK]
lub coś rack'owego od np APC.

Z mniejszych "tradycyjnych" chwalę firmę Fideltronik - seria LUPUS
[LINK]
Kilka "postawionych" takich UPS'ów działa już kilka lat i tylko wymieniam w nich aku na nowe.

@szmalik
Najprostszym rozwiązaniem dla zwykłych komputerów (nie serwerów) jest kupowanie laptopów zamiast stacjonarek. W sumie dawno nie spotkałem firmy (a odwiedziłem kilkanaście, chociaż głównie za granicą, z racji obowiązków zawodowych), w których używane byłyby stacjonarne komputery.

@kowgli
Zgadzam się z Tobą przy czym zgadzam się w 100% czyli "głównie za granicą". Niestety ale w polskich realiach dużo dużych firm funkcjonuje nadal na sprzęcie 10-15 letnim. Teraz z kolei ja mogę się pochwalić administracją sieciami rządu 20-30 komputerów z Intelem4 albo AMD Duron,Athlon na pokładzie. Większość na WinXP. Do tego jakiś serwer Microsoftu 2003 i jazda !. Wymiana "floty" takich komputerów to koszty nieporównywalnie większe od zakupu kilku UPS'ów. W dobie kryzysu coraz trudniej przekonać zarządu spółek, że sprzęt komputerowy też jest ważny, że stare kompy się psują.