Witam

Bardzo proszę o pomoc bo komputer odpala mi się dopiero po 10 minutach.

Jak włączam komputer to nie świeci się dioda monitora komputer chodzi ale monitor się nie

włącza.

Tak po 5 minutach komputer się normalnie włącza i pojawia się taki komunikat



Resetuje kompa i znowu po kilku minutach pokazuje się taki obraz



I dopiero po kilkunastu resetowań kompa komputer chodzi normalnie.

Karta graficzna. Może też zasilacz. Do pełni szczęścia może być płyta ale to trza wpierw kartę wymienić.

No coż ... coś padło.

Zacząłbym od pożyczenia i wymiany pamięci, zasilacza i grafiki, w dalszej kolejności pozostałe komponenty. Poodłączaj wszystko co nie jest konieczne do uruchomienia komputera (typu karty dźwiękowe itp.).

Jeśli nie masz możliwości pożyczenia sprzetu, to na twoim miejscu zaniósłbym komputer do serwisu.

Jedyne pamięci jakie mogły paść to te na karcie.

Błąd PAGE_FAULT_IN_NONPAGED_AREA wskazuje moim zdaniem na problemy z pamięcią operacyjną. Pamięc na karcie raczej nie wygenerowałaby takiego komunikatu, gdyż system operacyjny nie korzysta z niej bezpośrednio.
Z drugiej strony masz rację, że zdjęcie monitora, wskazywałoby na błąd pamięci na karcie.

Najprostsza rada - wymieniać po kolei aż ruszy.

Całkiem prawdopodobny jest też moim zdaniem problem z zasilaniem. Wskazywałaby na to nieregularność w uruchamianiu się. Błąd zasilania może w efekcie powodowować problemy ze wszystkimi innymi podzespołami.

@nikt
Mógłbyś przybliżyć co to za komputer?

amd athlon 64 dual core 6000+ 3 ghz

4 gb zainstalowana pamiec

windows 7 home premium

asus 5770

a dlaczego to się zawsze dzieję po dłuższej nieobecności czyli jakieś 15 godzin.

Jak teraz zrestartuje kompa to włączy się normalnie.


Dziękuje wszystkim za poradę. w takim razie spróbuje zrobić własnymi siłami jak kazaliście czyli wymieniać po kolei elementy i patrzeć co jest nie tak .

Na wszelki wypadek puszczę sobie też 3dmarka żeby grafę sprawdzić

Zasilacz to qoltec tornado 520W

Grafika, miałem identyczne objawy jeszcze do niedawna przed wymianą na nową.
Komputer się włączał z artefaktami, po czym pojawiało się logo powitalne windy, następnie ten właśnie bluescreen po czym reset.
Również pomagał u mnie reset, do czasu...

Miałem podobną sytuację i okazało się, że i zasilacz i grafika padły, reszta na szczęście była sprawna. Tak jak pisał powyżej kowgli sprawdzaj metodą prób i błędów po kolei.

@nikt czemu po dłuższej nieobecności? Wziąłbym na pierwszy plan kondensatory. Czy jak to są elektrolity to czy przypadkiem nie wypukłe. Jak tak to wymienić (można samemu). Jeżeli jednak wszystkie są dobre (albo nie można stwierdzić) to wziąłbym pod lupę resztę sprzętu jak radzą koledzy wyżej.

Dopiero po takim czasie kompa odpaliłem ale w trybie awaryjnym z obsługą sieci.

Już w ogóle nie łapał. Było napisane podłącz kabel do zasilania jakby grafa nie łapała, oraz był taki komunikat na niebieski tle nie mogę wrzucić zdjęcia bo usb nie łapie telefonu.

page fault in nonpaged area

technical information

stop 0x00000050 (0xfffffffffffffffao i tak dalej

collecting data for crash dump...

initializing disk for crash dump

beginning dump of physical memory

dumping physical memory to disk 95% powinno dojść do 100% ale nie doszło i zatrzymało się na 95

Proszę was o kolejne instrukcje czy jutro mam kupować używaną grafę procesor pamięci płytę zasilacz bo dysk twardy sprawdziłem bo mam zapasowy.

Ok brata poproszę żeby sprawdził mi te kondensatory czy są dobre bo ja nie się na tym dobrze nie znam

Otwierasz obudowę i oglądasz płytę główną (okolice procka i slotu grafiki w pierwszej kolejności). Jeśli kondensatory wyglądają tak:

to znaczy że już czas zrobićz nimi porządek (poprzez wymianę kondensatorów lub płyty).

@nikt
Jak część kolegów wyżej wspomina, problem faktycznie może być z kondensatorami, bo to one odpowiadają za "ładowanie/trzymanie" odpowiednich napięć... stąd też może się dziać tak, że komp zaskakuje dopiero po iluś tam minutach, czy restartach. Powyższa fotka dobrze obrazuje ich zły stan, ale zwróć uwagę nie tylko na ew. nalot/śniedź na nich, ale na sam ich kształt (zdarza się, że kondzior będzie "czysty" a tylko czepek wypukły, co też oczywiście świadczy o jego zużyciu). Jeżeli na mobasku wszystko będzie okej, to należałoby też zerknąć do środka zasilacza... tam też są kondesatorki, które mogę "wywalić" - przypadek rzadszy, ale jednak występuje.

A ja nadal swoje, padła grafika. Jestem pewien gdyż identyczny problem i identyczne objawy miałem przed kilkoma tygodniami.

@piniux
Nie jest to wykluczone, jednakże gdy zasilacz/płyta nie dostarcza odpowiedniego napięcia na port PCI-e, to wtedy też takie objawy mogą występować - najłatwiej byłoby to przetestować wsadzając inną grafę, ale skoro kolega nie ma takiej możliwości, to wpierw trzeba zrobić oględziny wizualne (co zresztą jest najprostsze:)

Jak wyjąłem wszystkie bebechy na wierzch to wszystko fajnie działa bez żadnego problemu.

Wina leży mam nadzieję w 2 spalonych, wylanych kondensatorach kzg 6,3v 1000 uf

płyta główna MSI K-9 neo

W poniedziałek kupię nowe i mam nadzieję że raz na zawsze pozbędę się problemu.

Już teraz chciałbym wszystkim serdecznie podziękować za cenne rady prawie wszystkie sprawdziłem i

oby ta najprostsza i najtańsza opcja okazała się prawdziwa.

Brawo

Płyta ma swoje lata a i MSI nie słynęły wtedy ze stabilności i długowieczności (klasa dawnych ECS).
Po wymianie powinno być OK.