Potrzebuje zakupić nowy dysk 2,5" niestety na SSD mnie nie stać potrzebuje minimum 250GB
Mam do wyboru
Dysk Hitachi Travelstar Z5K500 HTS545050A7E380 500GB cena 189zł
lub
Seagate Hybryda SSHD 500GB ST500LM000 cena 279zł

I teraz się tak zastanawiam czy warto dopłacić do hybrydy czy będzie różnica w szybszym działaniu systemu/programów czy nie bardzo
Komputer do filmów/internetu czasami coś wypakuje winrarem

Zastrzegam, że nie miałem do czynienia osobiście ale ze słyszenia podobno hybryda spisuje się całkiem dobrze i czuć różnicę na plus.
W końcu nie tak dawno WD zrobiło dysk bodaj 2TB zintegrowany z mini SSD.

szczerze powiedziawszy wymieniłem u siebie w lapku WD 320 (transfery na poziomie 50MB/s) blue czyli całkiem wiekowy na ten SSDH Seagate (~90MB/s) i jakoś za dużej różnicy nie ma (trochę szybciej ale działania ssd jakoś nie zauważam)
ale i tak sądzę że warto tym bardziej, że płaciłem za niego chyba 210zł (nowy na 2 gwarancji)

Miałem Seagate Momentus XT 320GB w moim starym ThinkPadzie X60s i w porównaniu do standardowego Hitach było bardzo dobrze. Nie dość, że dysk miał 7200rpm to dodatkowa pamięć SSD przyśpieszała operacje na systemie i często używanym oprogramowaniu.
Tu masz moje stare pomiary HD Tune. Weź pod uwagę, że X60s był ma starym chipsecie Intel 945GM i dzisiejsze hybrydy będą dużo szybsze...

Momentus XT 320GB

@rockwerner
To wynik przeciętnego nowego dysku 2.5" 5400rpm. Duży cache w dysku hybrydowym może (powinien) się przydać do buforowania często odczytywanych plików, czego z kolei nie wykryje jednorazowy test prędkości.

@djluke
Nie bardzo rozumiem o co chodzi w Twojej wypowiedzi... Przecież napisałem, że test robiłem na zabytkowym chipsecie i starej wersji SSHD a nowsze będą wydajniejsze...

@rockwerner
Chodziło mi o to że taki test raczej nie pokaże przewagi SSHD nad HDD bo przyrost wydajności z niego płynący nie bardzo jest jak zmierzyć, przynajmniej testem transferu liniowego.

ZMienilem dysk 2,5 na sshd i o ile teoretyczny wzrost wydajnosci ok 10-15%, to w praktyce jest to odczuwalne.

to może ja różnicy nie zauważyłem bo nie postawiłem systemu od nowa tylko sklonowałem ze starego dysku a już swoje ten system ma (ponad 2 lata) bez formatu (win 7)