Ponownie ten sam Samsung z i3 i uwalonym dyskiem, tym razem przypomniał mi o swoim istnieniu problem z...obrazem mówiąc najprościej.
Laptop normalnie sobie działa aż nagle...obraz na matrycy gaśnie. Laptop nadal pracuje (miga dioda HDD bo akurat z nudów coś sobie tam dłubie w MHDD) ale matryca jest ciemna. Zdarzało mu się też tak pod Windą. Zawsze pomagał restart - nigdy nie było problemów typu nie chce potem wstać, trzeba wyłączać, czekać itp. Okoliczności powstania są raczej przypadkowe.
Zaraz spróbuję go podpiąć (w takim stanie jak jest) pod mój monitor - może mi kabli starczy bo bateria nie żyje. Ale może być to odlutowana GPU? Przypomnę - laptop nadal działa tylko nic nie wyświetla. Nie pamiętam nawet w tej chwili czy jest tam jakiś dodatkowy układ czy tylko IGP z procka...
No i podłączyłem i ciekawostka - złącze VGA nie chce działać w ogóle, tak po zniknięciu obrazu na matrycy jak i po restarcie czy wyłączeniu i włączeniu oczywiście obraz na matrycy jest wyświetlany normalnie.
PS. siedzi tam HD5470 [LINK]
Forum > Hardware > Gaśnie ekran w laptopie...
Wysłane 2014-01-22 02:14 , Edytowane 2014-01-22 02:25
Wysłane 2014-01-22 07:26
Nic nie wyświetla, czy może wyświetla a nie ma podświetlenia? Wtedy inwerter, jeśli to pierwsze, to nie pomogę.
Wysłane 2014-01-22 09:23
Nic nie wyświetla. Właśnie patrzyłem pod kątem itp i nic nie widać.
Wysłane 2014-01-22 09:48
Najpierw rozebrał bym i przeczyścił wszystkie sloty i styki na płycie głównej i karcie graficznej.
Po złożeniu wszystkiego ponownym uruchomieniu jeśli z grafiki nie ma obrazu to trzeba w momencie przebłysku gdy działa wyświetlanie obrazu na głównym wyświetlaczy laptopa podłączyć ten drugi monitor i uaktywnić go w sterownikach, chyba najlepiej gdybyś podłączył monitor/TV przez HDMI bo wtedy wyskoczy monit że coś wykryło (w starym Dell-u mojej Mamy na Radeonie 8700 wyjście D-SUB jest stale aktywne).
Najpewniej było by sprawdzić na innym sprzęcie tą kartę graficzną, ale to właśnie jest laptop-owa grafika więc wykonanie tego wymusza posiadanie podobnego/takiego samego modelu laptopa (wtedy była by okazja sprawdzenia płyty głównej felernego laptopa przekładając kartę graficzną z sprawnego modelu).
Lub adaptera z slotem PCI Express X 16 na karty z slotem MXM jak na poniższej stronie.
[LINK]
Wysłane 2014-01-22 09:57 , Edytowane 2014-01-22 09:58
@クリス&
Znaczy jak...mam sobie to przelutować z płyty na MXM? Bo nie czaję
I jakie sloty czyścić?
Co do reszty to dziś postawię tam system (powinienem mieć jakiś dysk).
Wysłane 2014-01-22 11:48
@djluke a 5470 nie jest czasem dedykowana i możesz ją sobie wyjąć z laptopa? jeśli tak to jak kolega pisze wyżej, wyciągasz wkładasz do tego czegoś i testujesz, ale tak mi coś świta że kiedyś miałem Toshibe C660 z P6200 i 5470 i o ile dobrze pamiętam, to był problem z grafiką.
Wysłane 2014-01-22 11:54 , Edytowane 2014-01-22 11:55
@xoot
A co ma do rzeczy że jest dedykowana? Jest wlutowana i tyle. Promil laptopów ma MXM.
Wysłane 2014-01-22 12:45
@djluke A to wbudowana no to kicha, ech te laptopy.
Przeczyszczenie wszystkich styków i slotów do nich nic nie dało, a wszystkie połączenia dokładnie spasowane ?
Nic innego chyba nie zostanie jak spróbować podgrzać opalarką na czas uporania się z dyskiem a potem zlecić zrobienie "reballing-u" pod GPU (skoro raz łapie a raz znika obraz wychodzi na "zimne luty", chyba że gdy działa są artefakty w wyświetlanej grafice to wtedy może na dodatek GPU do wymiany + "reballing").
Wysłane 2014-01-22 12:53
Właśnie nie ma żadnych artefaktów i ogólnie nic się nie dzieje z z obrazem jak jest.
Dorwałem jakiś dysk, sprawdzę czy jest OK, testowo postawię na nim system i sprawdzę ze sterownikami.
A obraz znika ale jak mówię komp działa dalej, nie freezuje itp. Ale to zobaczymy pod systemem.
Wysłane 2014-01-23 14:06 , Edytowane 2014-01-23 14:08
Wczoraj postawiłem system i zdarzyło się mu później zgasnąć.
Podłączyłem HDMI-DVI pod monitor i nic...odłączyłem, chciałem przenieść bo leżał mi dość niefortunnie na fotelu to mi zgasł
No to ustawiłem go na biurku, podpiąłem heszcze raz pod monitor...i tak sobie działa od wczoraj z przerwą na sen (z którego się rano obudził jak z hibernacji...nieodgadnione są humory Win7). Podnosiłem go, wyginałem, naciskałem...no cuda panie! A ten nic, działa...Furmarka mu odpaliłem - też nic. Zaraz puszczę mu OCCT albo innego BurnTesta
Kto jest online: 0 użytkowników, 183 gości