Jak w temacie.
System Win7 64bit. Mysz podłączyłem i działała doskonale do momentu, kiedy zainstalowałem oprogramowanie ze strony producenta (bez którego ta mysz jest warta połowę swojej ceny). Po zrobieniu swojego instalator zażądał restartu systemu.
Po restarcie mysz przestała świecić i działać. Po podłączeniu pod USB słychać plumknięcie, system próbuje zainstalować sterownik i wyświetla, ze instalacja się nie udała. To samo po wybraniu opcji aktualizacji sterownika w menadżerze urządzeń.
Odinstalowanie oprogramowania A4Tech nie pomogło. Niestety dopiero teraz zauważyłem, że mam w systemie wyłączoną opcję tworzenia punktów przywracania... i co teraz? Trochę niewygodnie się używa Windows sama klawiaturą, a jeszcze dzisiaj chciałem pograć w czołging

Próbowałeś odinstalować to ichnie oprogramowanie? Nie masz jakiejś zapasowej myszki?

Odinstalowałem (jak napisałem wyżej) i nie pomogło.

Mam ciągle poprzednią myszkę, ale właśnie dlatego wymieniłem, bo mi w niej pada lewy przycisk.

może coś w stylu resetu gryzonia pomoże – postrasz łapką na myszy
inne gnazdo usb sprawdiłeć?
jakieś ustawienia w BIOSie płyty gł.?

Na innym gnieździe próbowałem. Też jest tylko plumknięcie, próba zainstalowania sterownika zakończona niepowodzeniem.
W BIOS mam chyba tylko opcję włączenia i wyłączenia obsługi myszy USB.

@Maveriq - miałem kiedyś podobnie - ostatecznie nie chciałem tracić czasu na szukanie usterki, więc poszedł reinstall systemu. Podejrzewam, że jak by wywalić pliki sterownika do tej myszki z systemu, to by zatrybiło (bo na pewno instalator coś podmienił).

Spróbuj : odpal cmd.exe w trybie admina, wpisz "sfc /scannow", jak Ci pod koniec napisze, że coś tam naprawił to zrestartuj kompa.

Napisało, że odnalazło jakieś uszkodzone pliki, ale nie mogło ich naprawić.
No i utworzyło ogromny log, z którego nic nie wiem.

Chyba mysz po prostu padła po kilku minutach używania, bo podłączyłem do laptopa i też ani drgnie ani nie świeci, choć system ją sobie instaluje niby bez problemu. Pod odpowiednim kątem widać od spodu świecące światełko i to jedyna oznaka tego, że jest podłączona.

Jeśli pod drugim nie działa, to wzięło i zdechło. 

No popatrz... tak dobrze żarło i zdechło.

a w innym kompie działa? lapek jakiś czy coś... a odinstalowanie sterownika w poziomu menadżera urządzeń?

Ty tak serio pytasz? Czytałeś posty wyżej? :)

a no masz... nie wszystkie. mea culpa! :(