Mam coś takiego.

[LINK]

procek i3-380M, 3GB ram 2+1

karta dźwiękowa




I teraz mam problem
nie mam żadnego dźwięku
ani w głośnikach ani po podłączeniu słuchawek.


W systemie wszystko ładnie chodzi.
w urządzeniach też ( brak jakichkolwiek konfliktów, problemów )
w dxdiag też niby wszystko ok.

co więcej podłączając słuchawki 
słychać jest jakby zasilanie dostały w chwili podłączenia
ale to wszystko błoga cisza i nic więcej.

Pod systemem albo w tej appce IDT co widać wyżej
mogę kliknąć testuj zarówno głośniki jak i słuchawki.

Widzę animację że grają ( zielony pionowy pasek )
o tutaj  ( najbardziej zbliżone do tego co jest w lapku )






(w appce IDT także - tylko tutaj jedynie jest podświetlony który głośnik gra- jak w ustawieniach urządzenia w windowsie)




Co mam począć teraz bo wgrałem chyba wszystkie stery jakie znalazłem a jedynie ciszę "słyszę"



dodam że fotki to tylko zdjęcia podglądowe
z lapka dopiero koło g17 wrzucę jak to wygląda w rzeczywistości.

Ustaw Speakers jako domyślny interfejs, a nie wyjście cyfrowe. Jeśli go nie używasz (z obrazków w zalinkowanym opisie nie za bardzo się da, bo nawet nie ma fizycznie takiego wyjścia), bym go w ogóle wyłączył (PPM->Disable).
Po zmianie screenów nieaktualne

Ja bym wywalił wszystkie stery i zaciągnął jeszcze raz najnowsze - jedne, np. SlimDriversem.

dodam że na ubuntu odpalonym z USB'ka

też brak dźwięku - jakaś standardowa nazwa karty dźwiękowej jest
i te same objawy.

dziś koło 17-18 wrzucę lepsze fotki co i jak

dj zarzuć linka do tego SlimDrivers
bo nie wiem co to jest a nie chcę jakiegoś badziewia zasysać

Może po prostu uwalona jest karta dźwiękowa. Zdarza się. Jeśli już nie jest na gwarancji, możesz dokupić coś na USB. To raczej nie to, ale w BIOS'ie patrzyłeś, czy wszystko jest aktywne?

A otwierany był? Może tasiemka od głośników wypięta...niby słuchawki powinny wtedy grać ale wiadomo jak to z lapsami - jedna pierdółkowata tasiemka nie trybi i lap się nie odpala
W BIOSie raczej włączone wszystko skoro znajduje sprzęt.

[LINK]

tasiemka hmm nie wiem

ale podłączenie głośników jest koło guzika zasilania pod tym dokładnie a wyjście słuchawek na przodzie 
( jest link do recenzji lapka )
czyli po 2 stronie lapka można powiedzieć.

a czy jak walnieta jest muzyczna to czasem nie powinno wyświetlić że jest  walnięta a nie ze jest urządzenie i jeszcze stery instaluje
a na wisienkę to jak podłączę słuchawki to wykrywa że są podłączone ?

na moje jak padłaby k.muzyczna to powinno sygnalizować ze coś z nią źle.

miałem takie cuda 2 razy z HPkiem. raz uwalona karta i wymiana na nowy, a raz trzeba było zrobić update systemu i driverów - koniecznie oba!

to pytanie mam teraz


zainstalowałem sobie sound wire i na oposie ( OnePlus One )
dźwięk chodzi.

teraz skoro wszystko idzie przez kartę dźwiękową to dlaczego na lapie nie ma dźwięku a na telefoni ( i w systemie )

dźwięk niby jest ?

@skatan
Pytanie na jakim etapie przechwytuje on dźwięk w systemie...

Gniazdo słuchawek masz prawdopodobnie wlutowane w płytę (na jakiejś płytce też może być, nie wiem) .

w sobotę rozbiorę go to będę widział płytkę i fotki wrzucę.
jak to wygląda.

rozebranie jest dość łatwe. 10 śrubek i mam dostęp do całej płyty głównej, w sumie do wszystkiego.
szacuje że jakieś 2 min góra :) i fotki będą cykane

bo  o ile dobrze rozumie to  jakby karta muzyczna padła na płycie to nie powinno być dźwięku w ogóle .

Tak ?
bo jak przez takiego sound wire po wifi śle to do telefonu i normalnie mi dźwięki odtwarza to nie wiem co może być nie tak 

nie ogarniam :p

wpierw jeszcze stery jakieś wrzucę
i ten programik odpalę co podesłałeś


a jak przechwytuje
to normalnie wybierasz urządzenie które ma być grane
default multimedia device ( miałem próbkowanie na 48k  to ładnie programik poprosił żebym do 44,1 zmniejszyć )

zrobiłem i restart sound wire i już pokazało 44,1 i na telefonie dźwięk jest - lag chyba 0.1sek  więc jestem jako tako zadowolony.

co więcej na lapie jest win7 home 64bit z kluczem.
i adhocka robie i podłączam się telefonem.


tylko ip mam na auto i mi zmienia po chwili system z 192.168.1.13 na 169.254.252.213

jeszcze mam 2 inne programiki do przesyłu dźwięku po wifi do sprawdzenia

No ale właśnie...on nie gra tego dźwięku tylko go wysyła z bufora od razu chyba...znaczy w programie wybierasz zamiast dźwiękówki to inną kartę dźwiękową jakby, tak? Czyli bez karty dźwiękowej też zadziała...

Popróbuj z tymi sterami...albo poszukaj może gdzieś jest zmutowane

stery ze stonki hpka

i niby

ten twoj programik jeszcze je zaktualizował i nic.

Kumpel mi powiedział że prawdopodobnie walnięta jest jakoś karta na płycie.
bo miał podobny przypadek i do serwisu oddawał i po wymianie działało
ale to koszt 150-350zeta niby - zależy na ile spece wycenią to.

Nie wiem nawet gdzie to siedzi na płycie - gdzie jest wlutowane bo bym dostał się do płyty i zobaczył czy gdzieś nie widać upalenia.

Do tego czytałem po forach i były wpisy podobne.
przy upie z xp/7 na 8ke stery były problemem.

ale na 7ce jak jak stery są ok to wymiana "cipu"
tylko pomgała. i że niby karta działa ale nie wysyła nic na wyjście głośników/słuchawek. ( po prostu któregoś ładnego poranka dźwięk sobie ucieka i tyle ).


Ogólnie sytuacja wyglądała tak.
Lap prawdopodobnie leżał trochę i dźwięk działał bo z baterii nie chciał ruszyć.

Podłączyłem ładowarkę i po chwili wstał - bateria rozładowana.

Jak go przedmuchałem powycierałem ekran itd, sprawdzałem wifi - yt'ba odpaliłem w IE - czysty system.
TO wtedy się zdziwiłem bo nie było głosu, myślałem że wyciszony ale niby w ustawieniach dźwięk jest.

instalowałem pełno sterów pod tą dźwiękówkę i nic się nie zmieniło -niektóre wyświetliło że niekompatybilne i przerywało.

Nawet później pociągnąłem system od nowa przez recovery, po instalowały się jakieś wbudowane nortony i masę innego czegoś i to nadal nie pomogło.

Dziś od kumpla wezmę jakaś dźwiękówkę na USB i zobaczę ale zapewne będzie działać bo wtedy system wysyłać będzie dźwięk nie przez tą na płycie. ta ?i jak tak zadziała to 100% będzie pewność że padnięta jest dźwiękówka ?

co do wyciszenia to nie ma takiej opcji bo windows jest przy recovery zaorywany  i stawiany ponownie.
a dźwięk wcześniej powiedziano mi że działał i nie było problemów.

No na dźwiękówce USB będzie dźwięk raczej, ale to też nie będzie w 100% dowodzić że kodek na płycie jest ubity.
Jak zobaczyć...to będzie jakaś kostka IDT. Ale pytanie czy to ona jest upalona czy gdzieś dalej tor audio.

no niby działa pod winem ale przez program po wifi do oposa
pod ubuntu też cisza więc to nie wina windowsa


wszystko wykrywa i pod winem i pod ubuntu ale na tym się kończy :/