Witam

Mam pytanie do forumowiczów w kwestii wydajności dwóch rozwiązań, a bardziej opłacalności rozwiązania nie dysponuje zbyt dużym budżetem z uwagi na zmianę karty graficznej chciałbym jednak przyśpieszyć działanie całego zestawu dokładając do niego dysk SSD jednak 120gb przyśpieszyło by pracę tylko i wyłącznie systemu plus kilku aplikacji. Czy nie lepiej by było utworzyć macierz z dysków HD Seagate ST1000DN003 w RAID 0 jeden dysk już posiadam musiał bym dokupić drugi więc tutaj wydatek 200zł, dysk SSD zakładam cena około 200-350zł w założeniu iż można by było pokusić się o 240gb SSD jednakże instalacja dwóch, trzech gier załatwiła by resztę miejsca. Co sądzicie ? Jakie za jakie przeciw ?

Pozdrawiam

Absolutnie SSD, jesteś w stanie znaleźć 240GB już za 300 zł. Nie tylko transfer danych (bo to mniejszy problem) ale przede wszystkim czas dostępu i ilość wykonywanych operacji na sekundę są poza zasięgiem tradycyjnych dysków nawet w RAID 0.

DN czy DM?

SSD będzie szybszy, ale będzie 8x mniejszy.
RAID0 będzie 2x szybszy od pojedynczego dysku.
To Seagate więc padnie też 2x szybciej - pół biedy jak tylko bady, ale jak klęknie jedna elektronika to wszystkie dane idą się...
Przejście z HDD na SSD to ogromny skok, przy przejściu z 2HDD w RAID0 na SSD takiego ogromnego skoku i opadu szczęki już zdecydowanie nie ma.

Także jak potrzebujesz tak dużych przestrzeni - bierz.

Lepiej jest po trochu dokładać SSD do komputera, a dla niego zawsze znajdzie się coś co wykorzystasz. A w zamian masz wystarczające i bardzo szybkie nośniki danych. Sam tak zrobiłem, gdzie 4 HDD już od dłuższego czasu mi nie siedzą w PC co automatycznie mi zmniejszyło wagę samej obudowy, którą czasami przemieszczam jak i dla samej ciszy, bo powoli zapominam co to głos kręcących talerzy, chrobotania głowic jak i mulenia przy odczytach danych. 

Sprawa wygląda tak iż ważne dane są przeniesione na podłączony pod router dysk zewnętrzny 2,5TB.
System jak system uruchamianie systemu 1min czy 5 sekund nie robi mi różnicy ponieważ uruchamiam komputer i wracam po zrobieniu kawy/herbaty. Natomiast najbardziej mi zależy by wszystkie aplikację w systemie zaczęły działać szybciej i stąd to pytanie. Chyba bardziej jestem nastawiony na próbę stworzenia macierzy RAID 0 i organoleptyczne sprawdzenie jak to się je. Kolejną sprawą jest sprawność dysków SSD jak ma się to dla przeciętnego użytkownika komputera stacjonarnego ? Nowe SSD odnotowują spadki wydajności wraz z ilością przepracowanych roboczogodzin ? Czy ta sprawa jest już nieaktualna ?

" ważne dane są przeniesione na podłączony pod router dysk zewnętrzny 2,5TB"
Odważnie :)

Ważne dane trzymam na NAS'ie w RAID1 i WD RED'ach. Naprawdę ważne (projekty, księgowość, ..) dodatkowo synchronizują się do chmury...

To zależy co na nich robisz i ile danych dziennie zapisujesz. Co do sprawności SSD to u mnie jest tak sprawdzając odczyty SMART w programie CrystalDiskInfo 6.5.2.

SSD Kingston SV300S37A 120 GB (systemowy)

stan - dobry 99%
Ilość włączeń dysku - 1281
Czas pracy dysku - 8702
Suma odczytów hosta - 3856 GB
Suma zapisów hosta - 5829 GB

SSD Samsung 850 EVO 250 GB (na dane)

stan - dobry 100%
Ilość włączeń dysku - 206
Czas pracy dysku - 1760
Suma odczytów hosta - niedostępne
Suma zapisów hosta - 530 GB

SSD Samsung 850 EVO 250 GB (archiwum) 

stan - dobry 100%
Ilość włączeń dysku - 260
Czas pracy dysku - 2102
Suma odczytów hosta - niedostępne
Suma zapisów hosta - 464 GB

Przy SSD Samsungach to mam prawie zajęte na maksa ich wolne miejsca na dane. Nie powoduje to spowolnienie pracy samego SSD. Nadal transfer danych jest taki sam jak od zakupu. A przy SSD Kingstonie to mam tak, że od czasu do czasu blokuje mi na chwilkę czas reakcji na działanie poleceń. W praktyce takie SSD mi podziałają przynajmniej z 5-6 lat, a do tego czasu zdążę zakupić nowy SSD, który będzie lepszy.

Tylko SSD.

Mając 240GB z włączonym cache, system zacznie latać. A to samo na RAID0 dużej różnicy nie zrobi.

Do gier spokojnie wystarczy jeden HDD. Mam tak od 3 lat i jestem mega zadowolony.