Witam
Chciałem sie was poradzić czy jest sens zmieniać anteny z 2.4GHz na 5 GHz? Otóż mieszkam w takiej malowniczej wsi gdzie internet jest tylko drogą radiową i też tak mam. U babci mam internet router i antenke którą wysyłam sygnał do siebie, u siebie mam AP clienta i router który rozsyła sygnał po domu. Do tej pory czyli jakieś 7 lat był spokój. Teraz mam problem z drzewami sąsiada który jest tak uparty i zrzędliwy że nie chce podciąć swoich "kochanych" brzuzek, które są już tak wysokie że zakłucają sygnał. mój sprzęt to antena yagi rurkowa z czaszą satelitarną u siebie i zwykły yagi rura u babci, odległość to ok 900m w lini prostej. Internet nostrada 10m i w domu też caly czas 10 miałem. Moje pytanie czy sygnał 5GHz byłby stabilniejszy jeśłi wymienił bym cały sprzęt ? Doradźcie coś bo próbowałem już wszystkiego, swoje anteny przestawiłem i narazie działa jako tako ale brzoza rośnie...
Dzięki z góry za rady

Na takich sąsiadów też są sposoby. Sam mam podobnie, ale nie dotyczy to sieci wi-fi. U mnie sąsiad potrafi się czepiać o moją trawę i innych roślin, które sobie rośnie przy płocie, ale nadal rosną spokojnie na moim terenie. A jego gałęzie drzew przerastają znacznie na moją stronę. Parę lat temu jak skracałem sobie czereśnie to był na mnie wściekły. No, ale to jest moje drzewo i owoce nawet nie spadną na jego teren ogrodu, a zerwać sobie owocu już nie może nawet jak by próbował grabiami ściągnąć do siebie gałąź.

Co robię w takich przypadkach to jak go nie ma w ogrodzie to skracam mu ręcznie galęzie sekatorem lub małą piłą na granicy płotu. Można też zrobić oprysk delikatnie czymś nieco żrącym i takie gałęzie z czasem szybko obumierają i łamią się jak suche patyki. Kiedyś jak korzystałem z wi-fi przed 2004 r. i miałem skierowaną antenę na odległość 5km do nadajnika to czasami myślałem o zbudowaniu wysokiej wieży (nawet na drzewie) i tam zamontować antenę, a potem sygnał internetu doprowadzić kablem LAN do domu. Obecnie sygnał z wi-fi z routera nie dociera mi na ogród i balkon tylko jest w samym mieszkaniu. A wszystko przez te grube poniemieckie mury, które traktuję jak bunkier. Straty są takie, że z łącza 60 Mbit mam zaledwie 15-20 Mbit jak dobrze manewruje zewnętrzną anteną w pokoju przy komputerze i w samym routerze wi-fi tymi antenkami też kieruję w moje miejsce, gdzie jest komputer - trochę to pomaga.

Nie.
Im wyższa częstotliwość tym wrażliwszy i słabszy sygnał.
Warto zmienić jak jest tłok w eterze a nie przeszkody na drodze. Natomiast jakieś stacje ubnt powinny dać radę.

Zrobiłbym jak djLuke sugeruje. Ubiquti to już sprzęt stosowany przez operatorów. Możesz poszukać ewentualnie jakiegoś Mikrotika z anteną. Będzie taniej ale na pewno bardziej problematyczne w konfiguracji itp.

Ubiquti koniec tematu. 

yyyy ok a co to i jak sie to konfiguruje/ podłącza?

wujek google mniej wiecej pokazłco to. tyle tylko ze mam router na strychu a antena na dachu, prosił bym was byście mi to łopatologicznie wyjaśnili jak to podpiąć, co kupić żeby działało. wystarczy że tylko w jednym miejscu zmienie antene?

Coś w tym  rodzaju. Zestawiasz ze sobą dwa i tyle. Czasami wystarczy 1 sztuka i zwykły router. 

czyli ta antena jest już z routerem ? teraz  mam cos takiego typu , według tego co tam kiedyś pisało to ma 19db

Jak coś to mam Bullet5 + Panel23, taki typowy zestaw kliencki, ale na 5GHz. Pełen zestaw z PoE i zasilaczem i krótkim masztem nawet. Mi się już nie przyda.

według tego co tam kiedyś pisało to ma 19db

kurcze nie wiem co mam zrobić najlepiej było by zmienić tylko anteny a routery zostawić w spokoju czy te anteny ubiquit podejdą pod te routery stare i czy będzie to opłacalne ? jakaś różnica będzie w sygnale?

najlepiej było by zmienić tylko anteny a routery zostawić w spokoju czy te anteny ubiquit podejdą pod te routery stare

aaa to przepraszam moje nie dopatrzenie ;/ teraz juz wiem co i jak, dzięki wielkie za pomoc