Parafrazując znaną piosenkę "Y700 padł" Dokładnie to SSD, nie widać go ani w biosie ani nigdzie, ot, czarna dziura. Gwarancja jeszcze jest, więc OK, ale jak się za nią zabrać? Ma ktoś doświadczenia w tej materii? Wlazłem na stronę wsparcia, laptok jest zarejestrowany, wywala 193 dni do końca gwarancji, no więc klikam "Create a Service Request" i dostaję środkowy palec w formie komunikatu "This feature is not available based on the warranty status of your product. For more help, please contact us". No i ( | ), jak mam to ugryźć? Kurcze, może to nie jest jakiś mega super biznesowy lapson, ale z drugiej strony myślałem, że jednak przy tej cenie gwarancja będzie troszkę inna niż przy jakimś podstawowym złomku z biedronki, a tu proszę - Lenovo stoi otworem do klienta i to dokładnie wiadomo którym Jak ktoś korzystał niech napisze jak to ogarnąć.
Forum > Hardware > Gwarancja Lenovo
Wysłane 2018-02-17 23:54
Miałem doświadczenie - nie bezpośrednie ale miałem. Wniosek: Lenovo ma rok gwarancji.
Gwarancję robi im Medion Deutschland, więc...patrz punkt 1. Skąd go kupiłeś? Pozostaje realizacja rękojmi w sklepie...
Wysłane 2018-02-18 00:49
Ja zawsze zgłaszam reklamację przez telefon, tzn dzwonie a oni później już tam wszystko ładnie na maila mi przesyłają.
[LINK]
PS
Parafrazując znaną piosenkę "Y700 padł" Dokładnie to SSD
Ostatnio miałem 3 takie przypadki własnie, że padł dysk ssd :(
Pozdrawiam,
Wysłane 2018-02-18 18:56
@djluke, ale na stronie wsparcia wykazuje jeszcze ok 190 dni gwarancji, wiec z jakiej racji?
@emitar, szczerze mówiąc nie pamiętam a teraz już nie sprawdzę. Laptop to Y700-15ISK80NV, może coś więcej wyszukasz. Na szybko znalazłem że siedzi tam Adata, dokładnie ten.
Wysłane 2018-02-18 21:10
U moich klientów również Adata.
Wysłane 2018-02-18 22:00
Nie wiem, próbuj. Dla mnie (i nie tylko dla mnie) po roku kończy się tam wsparcie a zaczyna spychologia.
W przerabianym przeze mnie przypadku też padł dysk (tyle że tani HDD bo i laptop drogi nie był). Z serwisu przyszedł z ekspertyzą - także fotograficzną (z której jednak nic nie dało się doczytać) - że zalany, a do zrobienia jest dysk, klawiatura, system i coś jeszcze - łącznie jakoś ponad 1000 złotych. Wymieniłem klientowi dysk na SSD i laptop działa normalnie.
Może z Legionami czy z SSDkami robią lepiej - nie wiem. Nic nie tracisz próbując.
Wysłane 2018-02-19 10:23 , Edytowane 2018-02-19 10:39
W razie czego można ich zmusić do naprawy gwarancyjnej? Laptop nawet nie leżał koło jakiejkolwiek wilgoci, a co dopiero mówić o zalaniu.
Edit: Szczęście w nieszczęściu, że ssdka dokładał sklep, więc to sklep zajmie się kwestią naprawy/wymiany.
Wysłane 2018-02-19 12:28
Ee, to całkowicie zmienia postać rzeczy i cały wątek można do kosza wyrzucić
Kto jest online: 1 użytkowników, 250 gości
Lasica ,