Takie pytanko, czy bawicie się obecnie w jakieś konkretne ustawienia dla ssd (wyłączanie przywracania systemu, itd.) Kiedyś używałem starszej wersji programu Samsung Magician, w której można sobie było wybrać trzy opcje i program to fajnie wszystko poustawiał.

Sam Windows w ustawieniach daje wybór, gdzie umieścić, na jakim dysku, zasobożerne dokumenty, zdjęcia, filmy... Jak chcesz. Dyski są już na tyle tanie (więc kupujemy duże), że rzadko jest to konieczne. Ze specjalnych zabiegów tylko zawsze pamiętam sprawdzić, czy system wyłączył domyślną defragmentację i ponieważ w stacjonarnym mam kilka SSD, więc plik wymiany rozrzucam miedzy nie, jak mi pasuje. W laptopie mam jeden duży, więc nawet tego nie robię.

Nie.
Jedynie wyłączam hibernację (bo przy 16GB system załaduje się szybciej na nowo niż wczyta sobie te 16GB z dysku) i przywracanie systemu (dla oszczędności czasu i miejsca). Wszystkie te super porady odnośnie chuchania na SSD i przenoszenia zeń wszystkiego na HDD są zwyczajnie głupie.

@djluke
To pewnie trochę przypadek, ale zdarzyło mi się że punkty przywracania systemu mi tyłek uratowały. 

Czyli w zasadzie to samo robię jeśli chodzi o ustawienia, i jakoś ten Samsung 830 128GB sobie śmiga te ładne parę lat (odpukać).
Jako że, ostatnio nachodzą mnie sentymenty na wszystko, pamiętacie te debaty o ssd z polishfactorem. Ciekawe czy w końcu sam się przekonał i stał się posiadaczem takiego elementu PC. Pozdro dla polishfactora może tu jeszcze zagląda.

Pewnie jest zajęty przechodzeniem nowego BFa na 7900GS

@kotin
Zwłaszcza, że SSD 1 TB ładnie już potaniały. Cenowo jak te 500 GB SSD, które ze dwa lata temu jak brałem. A kto pamięta ceny pierwszych 60 GB SSD?  Ja bym chciał, żeby jak najszybciej spadły teraz ceny SSD 2 TB. 

Też mam kilka SSD w stacjonarnym, ale plik wymiany tylko na systemowym SSD. Nadal męczę systemowy SSD, który ma powyżej 5 lat i dopiero 5% stanu ubyło mu życia. Ponad 11 TB zapisu, 21000 godzin pracy 2721 uruchomień. Nigdy nie był defragmentowany, a przywracanie systemu oraz hibernacja systemu są wyłączone. Chyba jeszcze długo on pożyje? A wszystkie SSD mam w kieszeni w zatoce 5,25". Wcześniej miałem tak luzem SSD pozostawione, ale jak wtyczka się któraś luzowała to albo system mi nie startował lub nie widziało, któregoś z SSD. O ile się obudowy komputera nie przewraca na bok. A tak z tym mam spokój.