Monitor jest podłączony kablem hdmi dostarczonym w zestawie, pod gniazdo ekranu oznaczone hdmi-1.
Gdy wyłączę monitor(komputer nadal działa) to po ponownym jego uruchomieniu(pokazuje się logo Gigabyte) a następnie monit że: hdmi-1 no signal.
Jedynym sposobem to naprawić jest wyjęcie wtyczki hdmi i jej ponowne podłączenie, lub uruchomienie pc od nowa.

Teraz ciekawe, na złączu hdmi-2 wszystko działa jak trzeba. Wyłączam monitor, następnie go odpalam i po logo gigabyte, wyświetlany jest pulpit bez żadnego problemu.
Czyli pierwszy port jest walnięty, to tak ma być?
Ktoś napisze to zostaw na drugim złączu, ale nie po to kupiłem nowy monitor żeby teraz z walniętym gniazdem zostać(lub tym problemem, który może przejść i na drugie gniazdo).

A był bym nadal nieświadomy, tylko że poszedłem do kuchni robić kotlety. Po powrocie ekran czarny(normalka, myślę sobie) stuknąłem mysz i dupa. Ekran się nie wzbudza, więc OFF monitor, znów ON zero odzewu. Komputer pracuje bo słyszę, mysz świeci a monitor zdechł. I możemy się teraz cofnąć do początku tematu.
Nie wiem co robić, reklamować, oddawać, zostawić tak jak jest...

Może ma to związek z obsługą wielu wyświetlaczy i oprogramowanie głupieje. Ewentualnie jest coś nie tak z zarządzeniem energią. Warto w systemie [opcje zasilania] ustawić wyłączenie monitora na nigdy i wyłączać monitor ręcznie i sprawdzić czy działa poprawnie monitor bez wyłączenia komputera po kilku minutach lub więcej. A Potem sprawdzić to samo z trybem uśpienia. Automatycznie [warto skrócić czas do 5 min lub mniej) i zobaczyć co się dzieje. Sprawdzić na jednym HDMI, a potem na drugim HDMI monitora. Może też być wina samego kabla to warto użyć dowolnego kabla HDMI i sprawdzić czy problem się powtarza. Jeśli podłączenie do monitora w obu gniazdach HDMI np. konsoli do gier, dekodera naziemnej tv, kablowej oraz satelitarnej na HDMI i po ręcznym wyłączeniu monitora bez wyłączenia z tych urządzeń lub wyłączenia urządzenia do trybu uśpienia, a potem ponowne jego włączenie co powinno załączyć monitor automatycznie, a jak problem już nie występuje to monitor jest sprawny.

Trochę się dziś "pobawiłem" kablami i monitorem.
Po podpięciu innym kablem hdmi(z zestawu do dekoder dvbt2) i podpięciu go pod ten dekoder złącze hdmi-1 działa prawidłowo(hdmi-2 też, ale ono działało wcześniej).
Czyli po wyłączeniu monitora, bez problemowo obraz pojawia się po ponownym włączeniu ekranu. Problem rozwiązany.

Więc z tym "dobrym" przewodem pobiegłem do PC, podłączyłem wszystko i objawy jak w pierwszym poście tylko gniazdo hdmi-2 działa prawidłowo a hdmi-1 nie.

Teraz winna jest płyta gówna a dokładnie złącze hdmi na niej? 
Bo już zgłupiałem teraz.


No i zmieniłem w opcjach zasilania wyłączanie ekranu na: po 1 minucie           (do testów, bo kwadrans czekał nie będę)
Rezultat jest taki że ekran gaśnie, pojawia się hdmi no-signal i dioda zasilania zaczyna mruga, po tym zostaje wyjęcie i ponowne wpięcie kabla na złączu hdmi-1 jako rozwiązanie problemu.
To drugie działa normalnie.

Może jakaś opcja w OSD?

Jaką masz wersję FW monitora? Może trzeba zaktualizować, choć na stronie też 01...
[LINK]