Hej,
Mój grat w końcu padł, niestety 2 miesiące za późno i nie skorzystałem z okazji na zakup yarisa z forum :(.
Tak więc teraz postawiony przed nieuniknionym, zmuszony jestem nabyć drogą kupna jakiś mały samochodzik, który nie zrujnuje budżetu (do wydania ok 6-7tys).
Preferuję gaz, ale z tym to raczej ciężko coś kupić, więc nie ograniczam się do tego paliwa.
Samochód powinien być mały, zwrotny i ekonomiczny, jakie modele polecacie, być może macie coś znajomego na sprzedaż?
Potrzebuję auta tylko na dojazdy - 25km dziennie po mieście, aby paliło bez problemu i nie stało w warsztacie, wygląd i marka bez znaczenia (tylko nie jakieś pedalskie kolory ;)), czasem też przewoziłbym dzieciaki, więc dobrze by było, aby wchodziły 2 foteliki z tyłu.
Forum > Ogłoszenia > [K] Tanie auto do miasta
Wysłane 2016-05-27 21:09
Wysłane 2016-05-27 22:11
mnie osobiście gazy nie przekonują pomimo że miałem i byłem zadowolony, dlatego albo czyta bena albo klekota. Może troszkę więcej ale jak poszukasz to też znajdziesz, Seat Leon/toledo okolice 2000-01 "nieśmiertelny" 1,9TDI 110KM
Sam mam właśnie takie toledo i 80k puki co bez niczego olej/filtry na bieżąco i stacja.
PS wiem właśnie takiego Leona (głowy nie dam sobie obciąć bo to tylko samochód ale godny polecenia)
Wysłane 2016-05-28 16:08
Corsę C mam. Również polecam kupić zadbany egzemplarz - choć z tym może być ciężko. Ja kupiłem prawie najdroższy i to do tego od oszusta (Marek Piekarski w Rybniku - OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM) ale auto samo w sobie oprócz skrzypienia odbojów rewelacja. Założyłem gaz i robię 100 km za 10 zł :)
Wysłane 2016-05-28 21:43 , Edytowane 2016-05-28 21:47
Diesla do miasta omijaj - chyba, że bez DPF jakiś staroć. Od 7 lat w firmie przerobiliśmy z 20 aut - głównie po mieście, małe dystanse. Moje przemyślenia:
Opla omijać szerokim łukiem - mieliśmy astre - benzyna + gaz, działała w miarę ale klekot w środku, plus - tanie naprawy, Combo czyli Corsa C i Corsa D (ten sam motor) diesel 1.3 CDTI - silnik klamot 2 egzemplarze: w jednym wymienialiśmy silnik (DPF się zapchał i rozwaliło poprzedni) potem w tym wymienionym silniku, zmienialiśmy rozrząd - a był tam łańcuch czyli w teorii bezobsługowy - w teorii ;) W drugim przybywało oleju - według ASO Opel to normalne bo DPF z tym, że po 10 tyś tak przybyło, że wywaliło uszczelkę na wale. Insignie mamy teraz silnik 2.0 - padło już chyba wszystko co mogło z elektroniki w silniku (głównie czujniki ABS, DPF) pękła rura intercoolera, rozwaliło KUTE przewody od wspomagania i mało brakowało zatarła by się pompa. Rozwaliło uszczelkę na smoku w misie olejowej przez co w zimne dni nie było ciśnienia w układzie co nie muszę wspominać prowadzi do zatarcia silnika. Nie jest to kwestia egzemplarza - znajomy ten sam model wymienił skrzynie biegów na nową ;) Cyrk Opla polecam tylko najgorszym wrogą.
Fiat Panda 1.0 + Gaz czyli Twój przedział cenowy - psuje się ale naprawy śmiesznie tanie. Auto dawało rade.
Skoda Fabia - mamy z motorem 1.0 z gazem. Trudno coś powiedzieć po tak krótkim czasie (mamy je około 8 miesięcy) na razie auta nowe nie psują się.
Toyota Yaris - mamy od 3-4 lat 2 szt silnik 1.0 VVTI i ANI RAZU auto nie widziało warsztatu celem naprawy. Jedynie elementy eksploatacyjne. I takie autko bym Ci polecił jak najbardziej. Nawet bez gazu pali w trasie przy spokojnej jeździe 4.5 litra po mieście około 6. Mamy z resztą w firmie jeszcze Avensis i to samo praktycznie nic się nie zepsuło. Nawet jak masz poczekać i dozbierać to tak zrób, a zwróci Ci się to w przyszłości.
PS: A skłamałbym w jednej Yarise pompa wody była wymieniana kosztowała około 100 zł. I plus tych silników jest taki że są na łańcuchu rozrządu więc koszty eksploatacji mniejsze.
Opla się wystrzegaj;)
Wysłane 2016-05-30 13:58 , Edytowane 2016-05-30 14:10
@shrekus, dużo oleju musisz mu dolewać? możesz podesłać jakieś fotki swojej furki na mojego maila z profilu? Meriva to samochód który jest w kręgu mojego zainteresowania a samochód kiedyś zmienić będę chciał :)
@Wheerex, a tego Avensisa z jakim silnikiem macie i z którego roku?
Miałem kupić Avke ale była z 2004r z silnikiem 1.8 i brała olej w sporych ilościach. Toyota przyznała się do wady konstrukcyjnej i zrobiła akcję serwisową w której wymieniała jakieś tam klamoty w silniku. Avka, którą miałem kupić nie załapała się na akcję serwisową bo oleju wtedy jeszcze nie brała a była z silnikiem, który kwalifikował się do naprawy. Dziwne, że jej nie zrobili, bo Toyota wiedziała, że wada wyjdzie wcześniej czy później. I wyszła. Teraz taką naprawę by zrobili ale odpłatnie z jakimiś rabatami. Auto z pierwszej ręki, z rodziny, w stanie niemal idealnym, pucowane, dopieszczane itp. Żal mi jej było nie kupować, ale zdałem sobie sprawę, że wygląd to nie wszystko a czekać mnie będą spore wydatki... Zresztą można wpisać w wyszukiwarce Avensis 1.8 spalanie oleju, albo shortblock, albo bierze olej itp. Całe eseje są:) Po 2005 roku a na pewno od 2006 roku wady w silnikach już nie było bo zmienili konstrukcję.
Pytam z ciekawości bo macie Avke i nic Wam się nie psuje :)
Generalnie Toyoty są bardzo mało awaryjne i to duży plus tego producenta.
Wysłane 2016-05-30 15:43
@krzyss
oleju ? 200-300 ml na 15.000 czyli do wymiany.
zdjęcia - postaram się, jak go tylko żonie odbiorę :) - w każdym razie biała, na 15" alufelgach. stand db+, tak lakier jak i wnętrze. - rdzy brak.
z rzeczy zrobionych w aucie to wymienione sprzęgło (w całości razem z wysprzęglikiem). Innych przypadłości brak - w moim władaniu od 3 lat - zrobił 65 000.
wcześniej kupiony z pewnych rąk.
Wysłane 2016-05-30 17:10
4 elektryczne szyby
elektryczne lusterka
klimatyzacja
flexspace - dzielona i przesuwna tylna kanapa
"kładące się" siedzenie pasażera
poduszki kierowcy i pasażera
boczne poduszki
radio fabryczne z CD
4 głośniki (nieoryginalne ale ładnie grają)
klimatyzacja manualna
podłokietnik przedni
podłokietnik tylni (izolowany termicznie - napoje długo pozostają zimne)
chyba tyle... jak na autko tej klasy całkiem nieźle :)
Wysłane 2016-05-31 10:52
Obejrzeć to chyba jak na razie na zdjęciach bym mógł bo pół Polski nas dzieli :)
Co prawda końcem czerwca jest szansa, że pojadę na Mazury więc może bym i wstąpił popatrzeć.
Zakładając, że napisałeś w temacie gdzie target cenowy jest 6-7 tyś zł, to Twoje auto się w tym mieści?
Wysłane 2016-05-31 18:56
Za 5-7tys powinieneś zdobyć świetnie utrzymanego Peugeot 306 z końca produkcji - każdy silnik poza 1.8 16v godny polecenia, w tym miastoodporny diesel CommonRail. Mały z zewnątrz, duży w środku. Świetnie się prowadzi, a koszty eksploatacji na poziomie Fiata. Materieły wykończeniowe wewnątrz super jakości jak na taki wiek i segment, za wyjątkiem tapicerki foteli, która w każdym wzorze szybko się wyciera. BTW komplet foteli z dobrą tapicerką to około 200zł. Nie ma prawa rdzewieć ani tam, gdzie widzi oko, ani pod spodem. Tylne zawieszenie, którego wielu się boi po regeneracji w odpowiednim warsztacie (a nie u partaczy) wystarcza na 80-120 tys. km. Z przodu raz do roku wymienia się jakąś tuleję, czy łącznik stabilizatora za 20zł.
Ja przez 7 lat jeździłem jeszcze przedliftowym 1.6 90KM, którego katowałem podtlenkiem azotu i nie chciał się poddać. Musiałem niestety zezłomować po trzecim przeżytym w tym aucie dzwonie.
Wysłane 2016-05-31 21:06
Peugeot 306 z końca produkcji- to chyba 2001 rok? 15 lat na start to trochę dużo nie? Potrzebuję samochód na kilka lat bez dużych inwestycji, trochę mnie dziwi, że jest bardzo mało aut w moim budżecie w moim rejonie.
Dziś oglądałem Pandę II, ale zupełnie mi nie podeszła - jednak oprócz tego, co napisałem wcześniej, jakość wnętrza też ma dla mnie jakieś znaczenie :). W Pandzie plastiki jasno szare, strasznie tandetne...
Kto jest online: 0 użytkowników, 149 gości